- Nie mamy nic przeciwko przebudowie drogi. Chcemy, by była w dobrym stanie i miała chodniki. Problem w tym, że pod jej rozbudowę zostanie zajęty ok. 4-metrowy pas po stronie naszych bloków - mówi Marzena Kiedacz, mieszkanka osiedla.
Jest plan, by pod rozbudowę zająć pas gminnych działek wzdłuż bloków nr 16, 18, 20 i 22. Zajęcie działek po drugiej stronie byłoby kosztowniejsze, bo zostały one wykupione wraz z mieszkaniami przez lokatorów. Deweloper musiałby za nie zapłacić. Lokatorów "parzystych" bloków denerwuje takie rozwiązanie - tym bardziej że o planach Tecnosa dowiedzieli się przypadkiem. Nikt nie pytał ich o zdanie. Rozbudowa drogi została natomiast uzgodniona z Zarządem Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Urzędnicy twierdzą, że zgodzili się na taki pomysł... dla dobra ludzi.
- Mieszkańcy będą mieć dobry dojazd, chodniki i dodatkowe miejsca parkingowe - przekonuje Michał Pyclik z ZIKiT.
Właściciel firmy Tecnos Adam Motłoch też podkreśla, że chciał dobrze. - Wszystko zaplanowaliśmy zgodnie z prawem. Drogę przebudujemy na własny koszt, będzie nie tylko dojazdem do budowanego przez nas bloku, ale posłuży też mieszkańcom osiedla - zaznacza.
Mieszkańcy nie chcą jednak tego dobrodziejstwa. Interweniowali już w Radzie Dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim. - Zaopiniujemy negatywnie plan rozbudowy - zapewnia radny Marek Lelo. - Naszym zdaniem należało inaczej wykonać rozbudowę. A deweloper chce wycinać zieleń i prowadzić drogę pod oknami mieszkań.
Mieszkańcy mają również zamiar złożyć skargę u prezydenta miasta.
Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I “
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!