WIDEO: Trzy Szybkie
- Tyrolki w trzech miejscach nad Wisłą mogą zostać uruchomione nawet w tym roku, jeżeli inwestorzy pozyskają na to wszelkie zgody. Kawiarnia na moście Kotlarskim to większy projekt, który można byłoby zrealizować na kolejne wakacje - mówi radny Łukasz Wantuch. - Na linach można byłoby zjeżdżać z mostu Kotlarskiego, a także z dwóch wież, które powstałby na bulwarach w rejonie Wawelu. Zdaję sobie sprawę, że pomysły mogą budzić duże kontrowersje. Wszystkich mogą przekonać do tego projekty proponowanych atrakcji. Planowane rozwiązania zostałyby więc wybrane w drodze konkursu architektonicznego. To muszą być koncepcje najwyższej jakości, takie, że jak każdy zobaczy wizualizacje, to jęknie z zachwytu - dodaje.
Tyrolka to po prostu zjazd na linie. Pierwszą z nich, Tyrolkę Familijną, adresowaną do każdej grupy wiekowej- od dzieci po osoby starsze zaplanowano na bulwarach w rejonie Wawelu. Naprzeciwko Jubilatu musiałaby powstać mini-wieża o wysokości ok. 6 metrów, która byłaby punktem startowym do zjazdu. - Wieża została pomyślana jako „Pionowa łąka”. Byłaby cała zielona, z kwiatami, bluszczem i innymi roślinami. Na górze znajdowałyby się budki dla jerzyków- czyli ptaków, które potrafią zjeść setki komarów dziennie - przekonuje radny Wantuch.
Tego nie ma żadne inne miasto, czyli w czym Kraków jest zupe...
W przypadku Tyrolki Familijnej zjeżdżałoby się na linie o długości 150 metrów do końcowej stacji znajdującej się na barce na wodzie u stóp Wawelu.
Drugą tyrolka miałaby być przeznaczona dla miłośników ekstremalnych wrażeń. W tym przypadku na linie trzeba byłoby przejechać 500 metrów. Start wyznaczono na bulwarze w rejonie ul. Konopnickiej. Tam musiałaby powstać wieża o wysokości ok. 17-18 metrów. Zjazd z niej odbywałby się nad nad mostem Grunwaldzkim i Wisłą, a lądowanie byłoby na wspomnianej barce pod Wawelem.
Trzeci tyrolski zjazd wyznaczono z mostu Kotlarskiego. Na nim są zamontowane specjalne bariery, które uniemożliwiają wejście na niego. Pomysł jest taki, by je zdemontować z jednej strony, dodać schody oraz barierki i z jednego z przęseł zrobić zjazd na bulwar - naprzeciwko Galerii Kazimierz.
- Dlaczego jednak nie iść dalej? Konstrukcja mostu Kotlarskiego, jako jedynego w Krakowie, aż prosi się, aby zrobić na jego szczycie lekką, sezonową, nieogrzewaną kawiarnię. Rozmawiałem z projektantem i konstruktorem mostu. Z technicznego punktu widzenia jest to możliwe - zaznacza Łukasz Wantuch.
Jego zdaniem wystarczy między przęsłami mostu dodać podłogę (niektóre jej części byłyby przeźroczyste, aby można było popatrzeć na przejeżdżające pod spodem tramwaje i samochody), szklane ściany i rozsuwany, lekki dach i w taki sposób powstałoby Cafe na Moście. - Pijąc kawę trzeba byłoby uważnie słuchać komunikatów. Jeżeli barman powie: ”Uwaga, jedzie tramwaj”, trzeba będzie podnieść filiżankę do góry, gdyż inaczej wszystko rozleje się po stoliku - mówi radny Wantuch.
Zwraca uwagę, że most Kotlarski w nocy nie jest odpowiednio oświetlony. Przekonuje, że jeżeli powstanie kawiarnia, to zamontowane zostanie dodatkowe, piękne oświetlenie mostu.
- Koncepcje nowych atrakcji nad Wisłą już złożyliśmy do Zarządu Zieleni Miejskiej - informuje Łukasz Wantuch. Wyjaśnia też, skąd mają pochodzić pieniądze na inwestycje. Założenie jest takie, że byłyby finansowane przez samych mieszkańców Krakowa i Polski. - Zyski będą dzielone proporcjonalnie między zainteresowane osoby, które opłaciły wkład w ramach interaktywnej spółki inwestycyjnej, jaką będzie Wantuch Investment - informuje Łukasz Wantuch.
Wantuch Investment to tzw. „crowd-funding biznesowy”, czyli zbieranie wielu wpłat, od 50 zł wzwyż, od setek czy nawet tysięcy drobnych inwestorów, którym spodoba się jeden, konkretny pomysł.
- Tak wyglądał Kraków ponad 100 lat temu z lotu ptaka. Wielu z tych miejsc już nie ma!
- Luksusy? Tak mieszka arcybiskup Marek Jędraszewski [ZDJĘCIA]
- Najśmielsze pomysły "Januszów" zakupów. Zobaczcie przykłady
- Sekrety stadionu Wisły Kraków. Nieznane zakamarki! [ZDJĘCIA]
- Studniówka 2020. Wybieramy miss podwiązki w Małopolsce
