Historia sięga 2013 roku. W Krakowie powstała wówczas spółka, w której mniejszościowym udziałowcem było Benedyktyńskie Opactwo w Tyńcu, natomiast większość udziałów posiadała firma z Warszawy, reprezentowana przez Marka L.
Nowa spółka pozyskała prawo do korzystania ze znaków towarowych Benedyktynów, a następnie zaczęła sprzedawać opatrzone nimi produkty spożywcze, chemiczne i przemysłowe (m.in. kosmetyki i zioła). 2,5 proc. zysku ze sprzedaży otrzymywało Opactwo.
Działalność przynosiła straty. Jednak mimo złej kondycji finansowej krakowskiej spółki jej prezes Marek L. cyklicznie emitował obligacje. Początkowo były zbywane za pośrednictwem podmiotów, zajmujących się doradztwem finansowym.
- Z czasem dla poszerzenia możliwości zbywania obligacji Marek L. zatrudnił Bogusława S. na stanowisku dyrektora ds. relacji inwestorskich. Organizował on spotkania promocyjne i szkolenia dla pośredników, utwierdzając ich w przekonaniu, że spółka jest prężnie działającym i rozwijającym się producentem - relacjonują śledczy z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Z kolei Marek L. wprowadzał w błąd inwestorów, przekonując ich, że biznes jest korzystny i bezpieczny. - Aby to uwiarygodnić, powoływał się na wielowiekową tradycję Benedyktyńskiego Opactwa. Wskazywał, że kościelna osoba prawna z wielowiekową tradycją jest gwarantem, że spółce nie grozi upadłość. Ukrywał także przed kontrahentami rzeczywistą sytuację finansową spółki - twierdzą śledczy.
Co więcej Marek L. w imieniu krakowskiej spółki udzielał pożyczek na rzecz jej większościowego udziałowca, czyli wspomnianej już warszawskiej firmy, którą samodzielnie zarządzał. - Pożyczki te przekroczyły łącznie milion złotych. Kolejne zaś emisje obligacji, gdy krakowska spółka pozostawała w stanie niewypłacalności, w rzeczywistości pogłębiły jej zadłużenie - tłumaczy prokuratura.
Marek L. nie dochodził wynikających z udzielonych pożyczek należności, a także dokonał 62 emisji obligacji, pomimo niewypłacalności spółki. Efekt? Wyrządzenie krakowskiej firmie szkody majątkowej w kwocie ponad 12,5 mln zł. Poszkodowane zostało też Opactwo. W przypadku Benedyktynów szkoda wyniosła ponad 1,4 mln zł. Do przestępstw dochodziło w latach 2014-2019. Śledztwo wszczęła Prokuratura Okręgowa w Krakowie (zawiadomienie złożyło Opactwo w Tyńcu).
Jak się dowiedzieliśmy, zakończyło się skierowaniem do Sądu Okręgowego w Krakowie aktu oskarżenia przeciwko Markowi L. Śledczy zarzucili mężczyźnie popełnienie ośmiu przestępstw, w tym m.in. wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach krakowskiej spółce. Zarzuty dotyczą także wyłudzenia prawie 8,5 mln zł od 117 osób, które zostały wprowadzone w błąd co do kondycji finansowej firmy i możliwości wykupu przez nią wyemitowanych obligacji wraz odsetkami.
Akt oskarżenia dotyczy też Bogusława S. Jemu z kolei śledczy zarzucili dokonanie wspólnie z Markiem L. dziesięciu oszustw związanych z emisją obligacji, które nie zostały wykupione, skutkiem czego wyłudzono 439 tys. zł od poszkodowanych. Marek L. został tymczasowo aresztowany. Wobec Bogusława S. prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci m.in. dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju. L. grozi do 10 lat więzienia, natomiast S. do ośmiu lat.
Benedyktyni tak tłumaczą, dlaczego weszli we współpracę z firmą z Warszawy: - Miało to na celu wprowadzenie profesjonalnego zarządzania Produktami Benedyktyńskimi. Firma została wybrana w oparciu o prezentowane kompetencje i zapewnienia o możliwościach osiągnięcia sukcesu.
Opactwo ufało, że "zaproszeni do współpracy profesjonaliści zapewnią obiecywane wyniki". - Do powiadomienia organów ścigania opactwo skłoniły przede wszystkim sygnały od innych poszkodowanych - tłumaczą nam Benedyktyni.
- Zanim wieś Zakopane stała się miastem. Tak tu było przed ponad 100 laty!
- Gdzie na szybki wypad z Krakowa? TOP 10 urokliwych miejsc z dala od zgiełku
- Greckie plaże i chorwackie wody na wyciągnięcie ręki. Wakacje 30 minut od Krakowa!
- Będzie nowy wiek emerytalny w Polsce? Takie mogą być emerytury stażowe
- Najmodniejsze sukienki na wesele w 2023 roku. Takie są trendy w tym sezonie
- TOP 15 najlepszych parków rozrywki w Polsce. Tu warto przyjechać! RANKING
Europę czekają chłodne miesiące. KE przedstawiła program oszczędzania energii
