https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków odchodzi od pomysłu dzwonów do segregacji

(mst)
fot. archiwum Polskapresse
Mieszkańcy Podgórza dopominają się o pojemniki do segregowania śmieci. - Przez kilka dobrych lat dzwony stały u zbiegu ulic Skwerowej i Dębowej. Potem przeniesiono je na ulice Pułaskiego, stąd ostatecznie znikły. Nie wiemy dlaczego, ale bardzo nam ich brakuje. Teraz musimy nosić posegregowane śmieci aż na ul. Wierzbową. Dlaczego nikt nie chce dostawić nam pojemników do segregacji - zastanawia się pan Eryk.

- Generalnie miasto odchodzi od pomysłu dzwonów do segregacji. Są zastępowane żółtymi pojemnikami na tzw. frakcję suchą, czyli plastik, szkło, papier i złom - podkreśla Piotr Hamarnik z ZIKiT. - Mieszkańcy mogą zwrócić się o ustawienie właśnie żółtych pojemników. Dzwonów w tym rejonie raczej nie przybędzie - dodaje.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

Damy Ci więcej! Zarejestruj się!

Trwa konkurs na Miss Lata. Zgłoś swoją kandydaturę!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kikut
To oznacza że jesteś gamoniem. Do tego jeszcze próbujesz swoją "gamoniowością" zarażać innych.
m
magda z krakowa
ja bym z chęcią segregowała śmieci, ale nie będę latać przez pół miasta ze śmieciami. w każdym śmietniku powinny być pojemniki na odpowiednie surowce - a dzięki temu opłata powinna być mniejsza za wywóz śmieci. no ale to polska przecież, więc może za 100 lat dojrzejemy do tego.
A
Aim
Na moim osiedlu jest sporo żółtych pojemników - praktycznie pod każdym ze śmietników. Na początku przy każdym z nich był jeden pojemnik. Ale ludzie bardzo chętnie z nich korzystali i w wielu miejscach liczba zwiększyła się do dwóch, a nawet trzech. Z tego co zaobserwowałam śmieci z nich są zabierane w inne dni niż te tradycyjne i do innych samochodów.
Ludzie się chyba wciągnęli w taką segregację, bo wystarczą w domu dwa pojemniki, a nie cztery.
p
podpis-srodpis
żadna strata

ludzie pracowicie segregowali śmieci (sam to robiłem i widziałem mnóstwo razy jak inni cierpliwie wrzucali do osobnych dzwonów), po czym podjeżdżało z piskiem opon em pe o i waliło zawartość wszystkich dzwonów DO JEDNEGO AUTA.

Robienie z ludzi idiotów za unijną kasę.
b
belfer
a czy krakusy segregują śmieci? otóz nie! w ankiecie przeprowadzonej w jdnym z krakowskich gimanzjum uczniowie odpowiedzieli (96%) , że w ich domach nie segreguje się śmieci, wszystkie śmieci wali się do jednego kontenera, ot i wsio
M
Marysia
Czyli wyszło jak zwykle ... Na os. Rżąka też zabrano dzwony do segregacji. Teraz nie ma ich na całym osiedlu. Żadnego żółtego pojemnika na frakcję suchą też nie widać. Ludzie przyzwyczaili się do segregacji a teraz z nich zakpiono. Ja tak to odbieram.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska