https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Parking przy Muzeum Narodowym stoi pusty. Urząd nic z tym nie robi

Marcin Karkosza
Fot. Adam Wojnar
Minął rok od otwarcia parkingu przy Muzeum Narodowym, ale ten nadal świeci pustkami. Miejski radny apeluje o dodatkowe tablice, które będą informować o atrakcyjnej cenie postoju w tym miejscu. Szansa na ich montaż pojawi się jednak dopiero gdy obiekt zmieni zarządcę.

Podziemny parking otwarto w listopadzie zeszłego roku. Jego budowa kosztowała prawie 15 mln zł. Może w nim zaparkować naraz 150 aut, ale zwykle stoi w nim zaledwie kilkanaście pojazdów jednocześnie.

Od lutego, kiedy za postój zaczęto pobierać opłaty, urzędnicy nie mogą znaleźć sposobu, aby zachęcić kierowców do zostawiania aut na parkingu. Do końca kwietnia były zaledwie cztery dni, kiedy liczba sprzedanych biletów postojowych przekroczyła setkę. Zdarzyły się i takie przypadki, gdy w ciągu całej doby na parking wjechały zaledwie cztery pojazdy! Trzeba przy tym pamiętać, że auta wjeżdżają na obiekt i wyjeżdżają z niego w ciągu dnia, co oznacza, że w teorii liczba sprzedawanych biletów powinna przekraczać 150.

W kolejnych miesiącach było trochę lepiej, w ciągu doby parking odwiedzało przeważnie kilkadziesiąt aut. Jednak miesięczne dochody ze sprzedaży biletów wynosiły około 20 tys. zł miesięcznie i nie przekroczyły 30 tys. zł nawet w najlepszych, wakacyjnych miesiącach, kiedy parking powinien też służyć turystom. Tymczasem średni koszt miesięczny utrzymania obiektu wynosi ponad 21 tys. zł.

Miasto dotychczas nie znalazło sposobu, aby zmienić tę sytuację. Pomóc mogłoby lepsze rozreklamowanie parkingu. Z interpelacją w tej sprawie do prezydenta Krakowa zwrócił się Aleksander Miszalski, miejski radny z Platformy Obywatelskiej.

Apelował m.in. o to, aby przy wjeździe na parking, a także w jego okolicy zostały zamontowane tablice, które informowałyby kierowców o wysokości opłat za postój.

- To ważne, bo pomimo wszystkich dotychczasowych działań obłożenie obiektu jest na bardzo niskim poziomie - mówi Aleksander Miszalski. - Na ulicach brakuje miejsc postojowych, tymczasem parking stoi pusty. Myślę, że poinformowanie kierowców, że zapłacą oni za postój na nim tyle, co w strefie płatnego parkowania jest konieczne - dodaje.

Pomimo apelu Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie zamierza podjąć żadnych dodatkowych działań. - Jesteśmy obecnie tylko zarządcą tego parkingu, odpowiadamy za nadzór techniczny - mówi Michał Pyclik z ZIKiT. Urzędnicy chcą, aby zarządzanie parkingiem przeszło w całości z rąk drogowców do spółki Miejska Infrastruktura.

- Prezydent już podpisał zarządzenie w tej sprawie. Przejęcie parkingu przez spółkę nastąpi jeszcze w grudniu - mówi Jan Machowski z biura prasowego Urzędu Miasta.

Dopiero wtedy możliwe będą jakiekolwiek zmiany w funkcjonowaniu obiektu oraz sposobie informowania o wolnych miejscach. - Już dziś wiadomo, że na terenie parkingu zamontowane zostaną czytniki kart płatniczych, które rozszerzą jego funkcjonalność, planowane jest też wprowadzenie strony w serwisie internetowym ZIKiT zawierającej wszystkie informacje dotyczące parkingu - mówi Machowski. - Możliwe, że spółka rozważy prowadzenie innych działań, które sprawią, że informacja o cenie postoju będzie lepiej widoczna w mieście, w grę wchodzi także montaż tablic - dodaje.

Jeśli te działania nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, może okazać się, że dalsza budowa parkingów zlokalizowanych w ścisłym centrum stanie pod znakiem zapytania.

Komentarze 35

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xyz
Znowu ta sama gadka, że parking z naszych pieniędzy, to powinien być darmowy.

Więc tak. Kupiłem wczoraj dwa piwa za 8zł. Podatku w tych 8zł było pewnie ze 3zł. Płacę więc podatki, a te 3zł powinny mnie upoważniać do korzystania za darmo z wszystkiego, co jest opłacane z podatków. Brzmi absurdalnie? Oczywiście, bo jest. Ale jak w identyczny sposób zachowują się kierowcy to jakoś ludzie to biorą na poważnie.

Podatki płacone przez kierowców po prostu nie wystarczą na budowę i utrzymanie infrastruktury dla kierowców. Jest to wręcz najbardziej dotowana grupa w tym kraju pod tym względem (różnica między wydatkami na potrzeby tej grupy a wpływem z podatków).

Natomiast co do wyłączenia parkowania przy Błoniach pełna zgoda, to miejsce było bardzo dobre do parkowania, auta nie stały na chodnikach i do tego uspokajały ruch (bo zawsze ktoś wjeżdżał/wyjeżdżał) co było bardzo ważne w miejscu z tak dużym ruchem pieszym.
o
olek
Nie wszyscy kierowcy i pasażerowie aut są młodzi, a z tego miejsca na Rynek jest kawałek.
m
malyedu
Parkowałem jeden raz, wjechałem rano, wyjechałem wieczorem uboższy o ok. 100 PLN. Gdyby to było np. 40 do 50 PLN pewnie korzystałbym częściej. Do Krakowa przyjeżdżam 2 do 3 razy w miesiącu, parkując na ulicy zostaje mi jeszcze na obiad.
g
gość
Niestety jest skazany na taki sam los, kolejne 10 mln wyrzucone w błoto. Nikt tam nie będzie parkować. Ktoś powinien odpowiedzieć za takie decyzje...
t
trutty
Sama prawda bo jak kiedys parkowalem w podziemnym parkingu na placu na Groblech to widzialem jak Jacek Machlojski siural po murze kolo maszyny platniczej. Kiedy zapytalem "dlaczego pan prezydent leje po murze" to mi odpowiedzial ze ma problemy z prostata i ze z reguly nosi cewnik ale we wtorki zawsze chodzi do burdelu wiec sobie wyciagnal ten cewnik (rzeczywiscie byl to wtorek).
N
Nie
Gdyby każda godzina kosztowała 3zł? 3zł to jakaś 1/4 pensji większości Polaków, o ile ktoś jest takim szczęśliwcem, że zarabia ponad 2 tysiące złotych. Kto jest w stanie tyle wydawać za postój samochodu? Już pomijając fakt, że dla mnie śmieszne jest, iż w ogóle trzeba płacić za stanie na parkingu wybudowanym z naszych pieniędzy (to samo tyczy się autostrad i innych rzeczy publicznego użytku codziennego). Już pomijając fakt, że likwidacja parkingu wzdłuż Błoni to był poroniony pomysł od samego początku, bowiem było to jedno z niewielu miejsc w Krakowie, gdzie te auta nikomu nie przeszkadzały.
k
krakus
10 minut do długo ?!?!?!?! normalni 15 min zajmuje znalezienie miejsca w C a ty mówisz że 10 to dużo ...
m
marek popiela
Mysle. ze dobrym rozwiązaniem aby zachęcić kierowców do tam parkowania bylaby toaleta z ktorej mogliby korzystać tylko tam parkujący za okazaniem biletu parkingowego. Toaleta taka musiałaby byc czysta i zapieram toaletowym. Przy zlewach powinny byc jednorazowe ręczniki papierowe oraz mydło w płynie. A wszytko to powinno sie kapać w miłym zapachu kwiatów i świeżo skoszonej trawy.
g
gosc
Ten parking nie jest w ścisłym centrum, dwa przystanki z buta nie zachęcają
f
fb
Ten parking powstał w końcu z pieniędzy podatników .Tymczasem niektórzy urzędnicy szukający inwestorów do budowy parkingów zdążyli zrobić kariery a inni przeszli na emerytury.

Tymczasem przez kilkanaście lat brali pensje ,jeździli za granicę ,spotykali si ,debatowali ,ponoć negocjowali i na końcu się ............Tymczasem Majchrowski ,ojciec porażki ,zamiast ich wszystkich zwolnić a komórkę rozwiązać awansował ich a do tego powołał jeszcze jednego kosztownego pasożyta ,a mianowicie spółkę miejską .

Świat się przewraca do góry nogami.
b
bucu
...zrobić tak, że bilet z parkingu upoważnia do dojazdu mpk na rynek?
jednak to trochę za daleko z buta walić.
m
mieszkaniec centrum
Jak można tak bezmyslnie budować parkingi podziemne, przecież zamożny mieszkaniec lub turysta nie będzie szedł na piechotę do Rynku Główngeo, jeszcze go rowerzysta ochlapie lub jakiś imigrant napadnie. Parking pod Placem Szepańskim zawsze był pełen aut i to jest doskonałe miejsce na parking, podobnie jak parking podziemny na Placu Matejki. Ludzie zacznijcie myśleć co zrobić aby centrum żyło doskonale i zarabiało na podatki dla urzędasów.
B
Bartek
Parking kosztuje 3 zł za każdą godzinę. Sprawdzone 2 tyg. temu.
A
Asg
A ile kosztuje w strefie?
G
Gość
Cytatz tekstu: "poinformowanie kierowców, że zapłacą oni za postój na nim tyle, co w strefie płatnego parkowania jest konieczne". Nie podali ceny na talerzu ale można się domyślić.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska