- Wiele z zaparkowanych tutaj aut, to wraki, po które najczęściej nikt się nie zgłasza. Po mniej więcej 6 miesiącach trafiają ona na złom do utylizacji - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT.
Większość z wraków ma niewielką wartość, ale te które są wyjątkowe można też zlicytować. W Krakowie jednak było dotychczas zaledwie kilka takich przypadków. - Drugą grupę pojazdów stanowią auta, których właściciele nieprawidłowo zaparkowali utrudniając jednocześnie ruch, na przykład przejazd tramwaju - tłumaczy Pyclik. - Takie pojazdy w ciągu kilkunastu minut zostają odholowane i trafiają tutaj.
Po takie auta praktycznie zawsze zgłasza się właściciel aby odjechać z miejskiego parkingu musi jednak zapłacić za holowanie oraz postój - łącznie to kwota kilkuset złotych.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!