Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: pięć lat toczą bój z urzędnikami o wodę

M. Stuch, A. Maciejowski
Rodzina Kozłowskich ponad pięć lat walczy o wodę w swoim domu
Rodzina Kozłowskich ponad pięć lat walczy o wodę w swoim domu Jan Hubrich
Pięcioosobowa rodzina Kozłowskich od ponad pięciu lat walczy o dostęp do bieżącej wody. Jak się okazuje, mogłaby mieć wodę bieżącą już od dawna - gdyby nie przepychanki między urzędnikami sądowymi, a tymi z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

Jeszcze rok temu lokatorzy domu przy ul. Kolnej mogli korzystać z własnej studni, ale po powodzi woda w niej została skażona. Teraz skazani są na dowożenie wody ciągnikiem z posesji zaprzyjaźnionego sąsiada.

Kozłowscy twierdzą, że podłączenie mediów uniemożliwia im sąsiadka - właścicielka drogi, pod którą miałaby być poprowadzona kanalizacja. - Nie chce się zgodzić na przeprowadzenie instalacji wodociągowej pod drogą - żali się Antonina Kozłowska. - I z tego powodu raz w tygodniu dowozimy wodę w beczkach, ciągnikiem. Potem wiadrami wlewamy ją do wielkiego zbiornika. Co z tego, że mieszkamy w Krakowie, skoro żyjemy gorzej jak na odległych peryferiach - skarży się kobieta.

Zobacz także: Kraków: wciągali inwalidów do szajki bankowych oszustów

Do kwietnia 2010 roku mieli własną studnię. Jednak po powodzi woda w niej stała się niezdatna do użytku. Kazimierz Michalczyk, ojciec Antoniny Kozłowskiej zwrócił się więc w maju 2010 r. po raz kolejny do MPWiK. Opisał całą sytuację i poprosił o rozwiązanie sprawy. - Nie widzimy przeszkód, by dla rodziny Kozłowskich została ustanowiona tzw. służebność mediów, czyli szansa na podłączenie wody - tłumaczy Piotr Ziętara, rzecznik MPWiK. - Jednak jeżeli nie zgadza się na to sąsiadka, musimy mieć prawomocne orzeczenie sądu w tej sprawie. Taką informację przekazaliśmy w czerwcu 2010 r. Kazimierzowi Michalczykowi i rodzinie Kozłowskich. Do tej pory jednak nie dostarczono nam potrzebnego orzeczenia, a tylko ono jest potrzebne do rozpoczęcia prac przy budowie przyłącza wody - dodaje Ziętara.

Jak się okazuje, Kozłowscy wystąpili do sądu o ustanowienie służebności mediów. - Sąd pierwszej instancji służebność nam przyznał, ale sąd II instancji wyrok zmienił. Dla nas oznacza to, że w dalszym ciągu będziemy żyć bez bieżącej wody - skarży się pani Antonina. Zwróciliśmy się do sądu o wyjaśnienie wyroku w sprawie Kozłowskich.

Zobacz także: Kraków: wciągali inwalidów do szajki bankowych oszustów

- Wyrok sądu II instancji nie wskazuje, że Kozłowscy nie będą mieć bieżącej wody. Wskazuje jedynie, że nie oni powinni ubiegać się o ustanowienie służebności mediów, ale MPWiK - stwierdził rzecznik sądu Waldemar Żurek.

Sędzia wyjaśnił, że takie załatwienie sprawy jest możliwe na podstawie nowelizacji prawa dotyczącego służebności. Jedyne co powinni zrobić Kozłowscy, to wystąpić do MPWiK o zawarcie umowy na dostarczanie wody i ... czekać aż zostaną załatwione wszystkie formalności.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska