Pociągi pasażerskie mają zacząć regularnie kursować tym pierwszym nowym mostem nad Wisłą dopiero w marcu przyszłego roku. Choć miało się to stać już kilka miesięcy temu.
- Tuż za tym mostem, po stronie Zabłocia, gdzie powstają nowe tory, konieczne było dodatkowe wzmocnienie gruntu. Wcześniej trzeba było przygotować odpowiedni projekt tych prac - podkreśla Piotr Hamarnik z biura prasowego PKP PLK.
Generalnie więc po samym nowym moście mogłyby już kursować pociągi, ale nie jest jeszcze gotowy tor, na który mają zjeżdżać z mostu po stronie Zabłocia.
Po otwarciu nowego mostu rozpocznie się rozbiórka starej przeprawy, po której nadal jeżdżą pociągi.
Łącznie nad Wisłą (między mostem Kotlarskim a mostem Powstańców Śląskich) powstaną trzy nowe mosty kolejowe, po których pociągi pojadą z prędkością 100 km/godz. Dotychczas w tym miejscu znajdował się jeden most z dwoma torami. W związku z tym, że na odcinku Kraków Główny - Kraków Płaszów dobudowywane są dodatkowe tory (łącznie będą cztery) potrzebne są również dodatkowe mosty nad Wisłą.
WIDEO: Krótki wywiad
