W poniedziałek w holu wejściowym STO64 został zamontowany automatyczny defibrylator zewnętrzny, dostępny dla każdego, kto będzie potrzebował pomocy. Akcja jest efektem współpracy szkoły wraz z bankiem PKO BP oraz Fundacją Ratuj Życie, która prowadziła dla uczniów zawody z pierwszej pomocy pt. „Ratowniczek”. Ma ona na celu zwrócenie uwagi na problem ograniczonej dostępności AED w miejscach publicznych. - Idea jest bardzo prosta. Chcemy, żeby nasza szkoła dołączyła się do autentycznego ratowania życia ludzi – tłumaczył dyrektor szkół Iwo Wroński.
- Naszą misją jest to, aby jak najwięcej takich urządzeń było ogólnodostępnych. U dorosłych ludzi użycie AED w ciągu 3 minut od momentu zatrzymania akcji serca zwiększa szansę przeżycia z 5 do nawet 75 procent – komentował prezes zarządu Fundacji Jerzy Jaskóła. Prezes Rady Fundacji – lekarz Michał Słowiaczek podkreślał, iż w niedługiej przyszłości planują zamontować kolejny AED w szkole przy ul. Krowoderskiej, a później w innych częściach Krakowa.
W całym Krakowie jest kilkadziesiąt oficjalnych defibrylatorów w tym 31 jest dostępnych dzięki programowi Urzędu Miasta „Krakowska sieć AED IMPULS ŻYCIA” realizowanego od 2008 roku we współpracy z Polską Radą Resuscytacji. Jego ideą jest zainstalowanie automatycznych defibrylatorów zewnętrznych przy najbardziej ruchliwych ulicach, placach i dworcach miasta. Znajdują się one m.in. w oddziałach Urzędu Miasta, porcie lotniczym w Balicach, Bazylice Mariackiej, Centrum Jana Pawła II oraz Muzeum Narodowym. Dwa z nich znajdują się także na wyposażeniu radiowozów krakowskiej Straży Miejskiej.
Na program Urząd Miasta przeznaczył ogółem 93 tys. złotych, w tym 30 tys. zł. zostało przeznaczone na realizację zadań budżetu obywatelskiego pt. „Mali Ratownicy”, w ramach którego Szkoła Ratownictwa Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego przeprowadziła szkolenia z pierwszej pomocy przy użyciu AED. Jak podaje Urząd Miasta, w 2017 roku zarejestrowano 2 próby użycia automatycznego defibrylatora.
Warto podkreślić, iż automatyczne defibrylatory zewnętrzne nie zadziałają, jeśli nie ma takiej potrzeby. Po przyłączeniu elektrod do poszkodowanego urządzenie samo zdiagnozuje i poinformuje, czy użycie jest konieczne. Tak więc nie jest to przedmiot do zabawy. Skrzynka zawierająca AED może działać nawet do kilku lat. Jest ona w pełni przenośna i ładowana na baterie. Mapę wszystkich publicznie dostępnych AED zawiera bezpłatna aplikacja Staying Alive.org.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Dzieje się w Krakowie
FLESZ: Jak działają oszuści na rynku wynajmu mieszkań?
