https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: Platforma mnoży komisje w radzie

Piotr Rąpalski
Radni powołali 16 komisji rady miasta. O trzy więcej niż działało w końcówce minionej kadencji. A już wtedy był problem z obecnością radnych na posiedzeniach. Często pojawiali się tylko po to, by podpisać listę obecności i biegli na kolejne posiedzenie.

Głosami radnych Platformy powstała komisja rozwoju i innowacji oraz komisja ds. reformy ustroju samorządowego, współpracy i dialogu społecznego. - Znów rozdzielili komisję rodziny i polityki społecznej od komisji mieszkalnictwa, które my wcześniej połączyliśmy - zauważa radny Włodzimierz Pietrus (PiS). - Platforma chciała uprościć działanie rady, a powoduje ich rozrost - kwituje.
Pietrus twierdzi, że komisja ds. reformy ustroju potrzebna nie jest, gdyż projekt nowego statutu miasta leży gotowy w szufladzie. Z kolei lista inwestycji do konsultacji jest również dawno ustalona. Aby wprowadzić do niej poprawki, nie trzeba nowej komisji. Komisję rozwoju i innowacyjności ocenia jako działanie "na pokaz".

Zobacz także: Kraków: Piątkowska będzie wiceprezydentem?

Dieta radnego wynosi maksymalnie "na rękę" 2,7 tys. zł. Jednak, aby osiągnąć ten pułap, trzeba mieć 100 proc. obecności w dwóch komisjach. - Jeśli radny jest członkiem większej ich liczby, robi sobie zapas nieobecności - wytyka Pietrus.

Platforma Obywatelska broni swojej decyzji. - Komisja rozwoju ma służyć polepszeniu zaniedbanych kontaktów z uczelniami. Będę jej bronić jak niepodległości - mówi Małgorzata Jantos (PO). Uważa, że przy lepszym zorganizowaniu prac komisji radni nie będą musieli uciekać z jednej na drugą. - Te komisje pozwolą wykorzystać potencjał nowej rady miasta. Jeśli staną się niepotrzebne, można je przecież zlikwidować - dodaje radny Grzegorz Stawowy z PO.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

f
foksmolder
a Majchrowki to nie pis.
g
góral
i Majchrowskiego.
Kraków jak i Polacy przed i po są i byli głupcy.
G
Groblin
Niemal w całym kraju pustkami świecą wielkie ośrodki szkolenia zawodowego. Niektóre z nich, np. w Poczdamie, to duże kompleksy zajmujące po kilka hektarów powierzchni. Oprócz sal wykładowych i internatów są tam nowoczesne warsztaty mechaniczne, elektroniczne, a także fryzjersko-kosmetyczne czy gastronomiczne. Połowę zajęć przeznaczonych na naukę uczniowie spędzają jednak nie w ośrodku, ale pracując w firmach zrzeszonych w izbach rzemiosła. I dostają za to pieniądze: na pierwszym roku od 600 do 750 euro, a na trzecim nawet 1,5 tys. euro.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska