Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków po pandemii... Miasto musi szukać dodatkowych impulsów, które przyspieszą jego rozwój

Janusz Michalczak
Janusz Michalczak
Fot. Janusz Michalczak
Nieruchomości. Pandemia koronowirusa okazuje się bardzo bolesna dla gospodarki miasta. Krakowskich przedsiębiorców zalewa fala kryzysowego tsunami. Zamykane są restauracje, hotele, handel ledwo zipie, spada zatrudnienie w produkcji i usługach.

Czytamy codziennie o liczbie nowych zakażonych i zgonów z powodu SARS-COVID19, natomiast firmy kurczą się i umierają po cichu. Wyjątkiem może być głośna i spektakularna ofiara wirusa, czyli Wielki Piec w kombinacie w Nowej Hucie, a wraz z nim utracone miejsca pracy hutników, ich dostawców i kooperantów. Maleją wpływy z podatków, miasto ubożeje.

Wszędzie gospodarka jest najważniejsza

Już teraz trzeba sięgnąć myślą do czasu po pandemii i zastanowić się jaki ma być Kraków po kryzysie. Prezydent Stanów Zjednoczonych Bill Clinton objąwszy urząd w Białym Domu powiesił nad swoim biurkiem hasło: „Gospodarka, głupcze!” Gdyby dzisiaj zastanowić się jakie hasło powinno zawisnąć nad biurkami władz miasta, należałoby dużymi literami napisać: „MIEJSCA PRACY, GŁUPCZE!”

Miasto nie może polegać tylko na subwencjach rządu, ani na największych nawet funduszach europejskich. Jeśli mieszkańcy nie będą mieli pracy, to zaczną wyjeżdżać w poszukiwaniu zatrudnienia za granicę, spadną dochody z podatków i zatnie się silnik gospodarczy, który tak dobrze napędzał rozwój Krakowa w ostatnich latach.

Braknie zapewne pieniędzy na infrastrukturę oraz nowe parki i zieleńce. Można się też spodziewać wzrostu opłat za wywóz śmieci, wyższego podatku od nieruchomości i podwyżek cen biletów za przejazd komunikacją miejską.

Jakie miejsca pracy powinny powstawać? Kończy się epoka węgla i stali i wraz z ograniczaniem produkcji w Kombinacie trwa pożegnanie XIX wieku. Nie trudno założyć, że przyszłością miasta są szeroko rozumiane usługi. Jeśli miasto ma stać się atrakcyjne dla inwestorów zwiększających zatrudnienie, to musi od razu przeskoczyć do najlepszych zdobyczy XXI wieku i premiować otoczone zielenią, ekologiczne budownictwo usługowe czerpiące energię z odnawialnych źródeł. Nowe kompleksy zabudowań składające się z biur i laboratoriów, kawiarni, klubów, sklepów i urzędów stworzą centra pracy i wypoczynku odciążając historyczną część miasta od nadmiernego ruchu i zagęszczenia.

Kraków potrzebuje nowoczesnych centrów

Dobrym przykładem miasta, które od kryzysu przeszło do spektakularnego wzrostu jest Pittsburgh w USA. Po upadku przemysłu stalowego w latach osiemdziesiątych, kiedy pracę straciło około 120 tysiecy pracowników, nastąpiła masowa emigracja z miasta młodych ludzi i miasto stali stało się w krótkim okresie miastem ludzi w wieku poprodukcyjnym.

Dopiero aktywna polityka miejska doprowadziła do transformacji i w XXI wiek Pittsburgh wszedł jako kwitnące centrum robotyki, biotechnologii oraz szeroko pojętej ochrony zdrowia.

Wyzwaniem dla planistów jest wpisywanie takich centrów pracy i wypoczynku w miejscowe plany każdej z dzielnic miasta, gdzie są wolne tereny.

A szanse się pojawiają. Jak słyszymy z Urzędu Miasta, na mapie Krakowa ma szansę pojawić się Centrum Nowych Technologii wraz z usługami dla mieszkańców przy skrzyżowaniu ulic Aleja Pokoju- Nowohucka, które to miejsce mogłoby stać się zwornikiem Krakowa z Nową Hutą. Mówi się też o terenach przy Christo Botewa na Rybitwach, gdzie w dalszej perspektywie miałaby powstać godna XXI wieku dzielnica mieszkaniowo-biurowo-usługowa.

Wraz z zakończeniem pandemii zacznie się wyścig miast o miejsca pracy i trzeba mieć mocne argumenty, aby znaleźć się na czele peletonu. Na początku XXI wieku wystarczyło wybudować w Krakowie biurowiec, aby przyciągnąć chętnych wabiąc magią starego Krakowa. Teraz poprzeczka pójdzie jeszcze wyżej .

W ofertę należy włożyć nowoczesne, ekologiczne pomieszczenia wraz z paletą usług medycznych, kulturalnych i rozrywkowych w jednym kompleksie. Wtedy też nie zgasną światła po godzinach pracy biur, a miejsce będzie wypełnione ludźmi. Bój o miejsca pracy czas zacząć.

FLESZ - Czy firmy zaczną zwalniać pracowników?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków po pandemii... Miasto musi szukać dodatkowych impulsów, które przyspieszą jego rozwój - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska