https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków pożegnał Wacława Janickiego. Aktor teatru Kantora spoczął na Rakowicach

Anna Piątkowska
Tłumy towarzyszyły Wacławowi Janickiemu w ostatniej drodze
Tłumy towarzyszyły Wacławowi Janickiemu w ostatniej drodze Joanna Urbaniec
Wacław Janicki - historyk sztuki, jubiler i aktor, który współtworzył zespół teatru Cricot 2, jeden ze znanych w Krakowie braci bliźniaków, spoczął we wtorek (14 stycznia) na Cmentarzu Rakowickim. Miał 80 lat.

Tuż po tym, kiedy miasto obiegła informacja o śmierci Wacława Janickiego, krakowianie dzieli się w mediach społecznościowych swoimi wspomnieniami o postaci, która współtworzyła niezapomnianą atmosferę Krakowa sprzed kilku dekad, nazywając Wacława Janickiego legendą i symbolem Krakowa.

I nie ma w tych stwierdzeniach przesady.

Wacław Janicki urodził się 8 maja 1944 w Lanckoronie. Przez całe życie tworzył nierozłączny duet w życiu i pracy z bratem bliźniakiem Lesławem.

Ojciec braci Janickich był szlifierzem diamentów, to zawód, który wykonywali również Wacław i Lesław.

"Od najmłodszych lat zasypialiśmy przy szumie szlifierki do diamentów i z jej dźwiękiem budziliśmy się. Można więc powiedzieć, że mieliśmy brylantowe dzieciństwo" - mówili przed laty bracia Janiccy naszej dziennikarce Jolancie Ciosek. - "Jako kilkuletnie smarkacze ukradkiem zasiadaliśmy do tej maszyny i coś próbowaliśmy na niej majstrować. Później, już jako studenci, zdobyliśmy wszystkie potrzebne papiery: od ucznia, poprzez czeladnika, po majstra i tak zaczęło się nasze diamentowe życie. Pomagając ojcu, zarabialiśmy nasze kieszonkowe".

Wacław Janicki studiował historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim.

W 1966 rozpoczęli współpracę z Tadeuszem Kantorem biorąc udział w happeningu "Linia podziału", który zapoczątkował współpracę braci e słynnym reżyserem. Od tego czasu występowali we wszystkich spektaklach teatru Cricot2 aż do śmierci Kantora w 1990 roku.

Od tego czasu corocznie w rocznicę śmierci Kantora, 8 grudnia, występowali wraz z Janem Książkiem jako żywe pomniki, Chasydzi z Deską Ostatniego Ratunku, na ul. Kanoniczej.

Wacław Janicki był odtwórcą wielu istotnych ról w spektaklach Tadeusza Kantora. Zagrał w: "Kurce wodnej" Ewadera (1967); Widmowera (1972), w "Nadobnisiach i koczkodanach" Szatniarza (1971), w "Umarłej klasie" był Staruszkiem z Sobowtórem (1976), w "Wielopole, Wielopole" był Wujem Karolem (1880), w "Niech sczezną artyści" jako Autor Opisujący Swoją Śmierć (1985)], "Nigdy tu już nie powrócę" był Chasyd em ze spektaklu: Kurka wodna.

"Jak wiadomo, Kantor potrafił robić atmosferę wokół swojego teatru. Kiedy przyjeżdżaliśmy np. do Włoch, to chciał pokazać, że co prawda jesteśmy z komunistycznego obozu, ale swoją szlachetność też mamy. Na konferencji prasowej dokonywał takiej oto prezentacji aktorów: pani Lila Krasicka - hrabina, panowie Janiccy - szlifierze brylantów. I patrzył ukradkiem, jakie to robi na słuchaczach wrażenie" - opowiadał we wspomnianej rozmowie Lesław Janicki.

W latach 1968–1974 wraz z bratem Lesławem Janickim oraz Jackiem Stokłosą współtworzył Drugą Grupę, działającą przy Galerii Krzysztofory w Krakowie oraz Galerii Foksal w Warszawie.

Na dużym ekranie zadebiutowali w 1974 jako bracia Kiemlicze w ekranizacji "Potopu", Lesław wcielił się w Damiana, zaś Wacław – w Kosmę. Bracia pojawiali się również w telewizyjnych nagraniach spektakli Kantora, miłośnicy serialu "Na dobre i na złe" mogli ich zobaczyć również w serialowej Leśnej Górze.

Wacław Janicki zmarł 6 stycznia 2025 roku w Krakowie. Został pochowany na Cmentarzu Rakowickim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska