FLESZ - Parki kieszonkowe. Nowość w mieście
- Prace dotyczące rekultywacji terenu, czyli usunięcie nawierzchni parkingu, który się znajdował w miejscu gdzie ma powstać park, wymiana gruntu i rekultywacja terenu, zaplanowane musiały zostać z terminem na maj 2022 roku. Już w październiku ubiegłego roku uzyskaliśmy na ten cel wszelkie niezbędne zezwolenia, a w listopadzie ubiegłego roku został wybrany wykonawca. Aktualnie oczekujemy na wydanie pozwolenia konserwatorskiego na prowadzenie nadzoru nad pracami archeologicznymi – wniosek do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków złożyliśmy w październiku 2021 r. i urząd powinien go rozpatrzyć w ciągu 30 dni zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego. Gdyby decyzja została wydana w terminie, to już kończyłby się etap rekultywacji terenu. Jeżeli w najbliższych dniach dalej nie będzie odpowiedzi, to złożymy skargę na bezczynność WUOZ - mówi Jarosław Tabor, zastępca dyr. ZZM.
Przypomnijmy, że w WUOZ w ubiegłym roku było duże zamieszanie. We wrześniu odwołana została małopolska konserwator Monika Bogdanowska. Pozostała jej zastępczyni Dominika Długosz, która z dniem 20 stycznia została powołana przez wojewodę na stanowisko małopolskiej konserwator, ale tego samego dnia przestała nią być. Oficjalnie podano, że z powodów osobistych złożyła rezygnację. Nieoficjalnie można było się jednak dowiedzieć, że powodem odwołania była jej aktywność w mediach społecznościowych i wpisy dotyczące polityki. Na pełniącą obowiązki małopolskiego konserwatora powołana została Joanna Florkiewicz-Kamieniarczyk, która w rozmowie z nami podkreśliła, że jest na stanowisku tymczasowo, od niedawna. Zdeklarowała, że zorientuje się, na jakim etapie jest obecnie sprawa pozwolenia dotyczącego parku przy ul. Karmelickiej.
W zawieszeniu jest też kolejny etap inwestycji, który dotyczy remontu konserwatorskiego muru od strony ul. Kochanowskiego (ma w nim powstać m.in. dodatkowe wejście do parku). Prace w ramach tego etapu miały się rozpocząć jeszcze pod koniec ubiegłego roku. - Do decyzji o pozwoleniu na budowę dla tego etapu inwestycji wniesione zostało odwołanie przez osobę prywatną. Czekamy na rozstrzygnięcie wojewody w tej sprawie - informuje wicedyrektor Jarosław Tabor.
We wrześniu ubiegłego roku ZZM otrzymał pozwolenie konserwatorskie, umożliwiające złożenie wniosku o pozwolenie na budowę dla trzeciego etapu przedsięwzięcia, czyli już samego parku. Wniesione zostało jednak odwołanie przez Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody. - Sprawa trafiła do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, skąd mamy informację, że rozstrzygnięcie powinno nastąpić do połowy marca tego roku - wyjaśnia wicedyrektor ZZM.
Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody, komentuje: - Nasze odwołanie dotyczące uzgodnień konserwatorskich jest spowodowane tym, że to nie jest projekt parku za jakim mieszkańcy głosowali w budżecie obywatelskim. Proponowana koncepcja jest sztampowa, zaplanowano za mało nasadzeń zieleni wysokiej, drzew.
W ZZM przyznają, że w obecnej sytuacji trudno więc na razie określić, jakie będą terminy realizacji poszczególnych etapów inwestycji. Wszystko może się opóźnić. Wstępny plan zakładał, że prace związane z budową parku rozpoczną się w 2021 r., tak by zakończyć je w połowie 2023 r.
Po utworzeniu parku przygotowany i zrealizowany ma zostać czwarty etap obejmujący budowę pawilonu od strony ul. Karmelickiej. Budynek składać ma się z części parterowej i dwóch pięter. W pawilonie przewidziano część restauracyjną, kawiarnianą (z możliwością lokalizowania stolików na zewnątrz). Aranżacja obiektu ma być związana z postacią Wisławy Szymborskiej i jej twórczością. Pawilon będzie mógł być więc wykorzystywany np. w celu organizacji spotkań literackich.
W budżecie miasta na park przy ul. Karmelickiej zarezerwowano 1 mln 950 tys. zł. To ma pozwolić głównie na prace związane z rekultywacją terenu i remont muru. W sumie na realizację inwestycji trzeba znaleźć ok. 7-8 mln zł. Brakujące pieniądze mogą zostać pozyskane w ramach przesunięć budżetowych, bądź zaplanowane w wydatkach na 2023 r. Wszystko będzie zależeć od tego, kiedy w końcu będą wszelkie zezwolenia na prace.
Przypomnijmy, że problemy z działką przy ul. Karmelickiej ciągną się od ponad 20 lat. W 1998 r. miasto uzyskało za nią w licytacji 48 mln zł. Wygrała osoba prywatna, która rok później sprzedała prawo użytkowania wieczystego firmie Portico Galicja. Oprócz parkingu chciała ona wybudować tam m.in. kino i hotel. Kolejny inwestor, irlandzka firma Howard Holdings, odkupiła teren, ale nie wykonała inwestycji z powodu kryzysu. Sąd orzekł, że działka może wrócić do miasta.
Na początku 2013 r. radni zgodzili się na jej sprzedaż za 36 mln zł. Kupnem zainteresowana była krakowska firma Metropolis, która chciała wybudować hotel, apartament i parking podziemny. Plany spotkały się z protestami mieszkańców. Prezydent wycofał się więc z przetargu. Później pojawiła się koncepcja budowy na części działki siedziby Instytutu Pamięci Narodowej.
Mieszkańcy od lat walczyli natomiast o utworzenie parku. Jedna z pierwszych społecznych koncepcji była przez nich prezentowana już siedem lat temu. Po protestach mieszkańców prezydent Krakowa Jacek Majchrowski ostatecznie wycofał się z planów sprzedaży terenu przy ul. Karmelickiej pod inwestycje. W ramach budżetu obywatelskiego w 2019 r. krakowianie swoimi głosami doprowadzili do tego, że park przy ul. Karmelickiej stał się miejską inwestycją przeznaczoną do realizacji.
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- WIELKI chiński horoskop na 2022 rok! Co Cię czeka w roku tygrysa?
- Podstępny omikron. 20 objawów wirusa, które mogą przypominać przeziębienie
- Te miejsca już tak nie wyglądają. Rozpoznasz Kraków na archiwalnych zdjęciach?
- Kolejne problemy na zakopiance. Opóźni się budowa tunelu pod Luboniem Małym
