Grudniowego dnia jadący tym tramwajem w Krakowie pasażer zdecydował się zwrócić współpasażerowi uwagę na jego zachowanie, krzyknął, by „zamknął się” oraz wstał i poszedł w jego kierunku. W tym czasie Rafał D. podniósł się z siedzenia i trzymając butelkę z alkoholem zamachnął się na pokrzywdzonego jednocześnie słownie prowokując go do rękoczynów. Interweniującemu pasażerowi udało się wyrwać napastnikowi butelkę i posadzić z powrotem na siedzenie.
Zaalarmowany przez pasażerów motorniczy zatrzymał tramwaj na przystanku i poszedł do kabiny pasażerskiej. Tam podjął interwencję w stosunku do Rafała D. Podejrzany kategorycznie odmówił jednak opuszczenia tramwaju i motorniczy zdecydował o wezwaniu Policji.
W tym czasie Rafał D. ponownie zaczął zachowywać się wulgarnie i hałaśliwie, kierując agresję bezpośrednio pod adresem współpasażera, groził pokrzywdzonemu, ze go znajdzie i „załatwi”. Pokrzywdzony postanowił - ze względu na zachowanie Rafała D., ponownie odebrać mu butelkę z alkoholem, stwierdzając, iż może stanowić zagrożenie dla innych pasażerów. Wówczas wywiązała się pomiędzy nimi szarpanina, w toku której pokrzywdzonemu udało się odebrać Rafałowi D. butelkę. Chciał też ponownie posadzić Rafał D. na siedzeniu, podejrzany wyciągną wtedy nóż i zaczął na oślep zadawać uderzenia kierując ostrze w stronę pokrzywdzonego. Rafał D. wykonywał pchnięcia nożem celując za siebie i w końcu ugodził pokrzywdzonego w rękę.
Pokrzywdzonemu udało się zranioną ręką przytrzymać rękę Rafała D., a zdrową – przytrzymać jego rękę z nożem. Rafał D. przez cały czas powtarzał, iż „załatwi” go i szarpał się usiłując uwolnić rękę i zadać cios.
Pasażerowie tramwaju rzucili się na pomoc pokrzywdzonemu, wyrwali nóż i pomogli obezwładnić Rafała D.
W wyniku zdarzenia pokrzywdzony doznał rany ciętej ręki, które to obrażenia ciała w ocenie biegłych lekarzy sądowych prowadziły do naruszenia czynności narządów ciała na okres poniżej dni 7.
Prokurator oskarżył również Rafała D. o spowodowanie wym. obrażeń u pokrzywdzonego oraz kierowanie gróźb pozbawienia życia pod jego adresem. Czyny te popełnił okazując rażące lekceważenie porządku prawnego (charakter chuligański czynów) oraz w warunkach recydywy. Podejrzany Rafał D. w toku prowadzonego postępowania nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, by później zmienić wyjaśnienia i przyznać się do ich popełnienia.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
