Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: protest hutników w obronie pracy

Katarzyna Ponikowska
Przed bramą krakowskiej huty zebrało się około 600 osób
Przed bramą krakowskiej huty zebrało się około 600 osób Roman Wątkowski
Około 600 hutników z polskich oddziałów ArcelorMittal zebrało się wczoraj na pokojowym wiecu w Krakowie. Protestowali przeciwko zwalnianiu pracowników i przesuwaniu ich do agencji pracy tymczasowej.

Czytaj także: Kraków: wielki protest w obronie MDK [ZDJĘCIA, VIDEO]

O godzinie 13.45 pod bramę główną dawnej Huty im. Sendzimira przyjechali pracownicy nie tylko z Krakowa, ale też z Dąbrowy Górniczej (dawna Huta Katowice), Sosnowca (dawna Huta Cedler), Świętochłowic (dawna Huta Florian), Zdzieszowic, Chorzowa i Warszawy.

- Pojawiło się naprawdę dużo ludzi - relacjonuje Tadeusz Stasielak z MOZ NSZZ "Solidarność" krakowskiego oddziału ArcelorMittal. - Razem protestowaliśmy przeciwko polityce koncernu. Zyski spółki są coraz większe, a pracownicy coraz gorzej na tym wychodzą. Podczas gdy w Niemczech czy Francji hutnicy zarabiają 4,6 tys. euro, u nas pensje wahają się w granicach 4,5 tys. złotych - ubolewa Stasielak i dodaje, że w krakowskiej hucie trwają negocjacje płacowe.

Pracownicy są zaniepokojeni także tym, że zarząd zastanawia się nad zasadnością istnienia części surowcowej krakowskiej huty. - Jeśli zostanie zlikwidowana, stanie połowa kombinatu i jakieś dwa tysiące osób zostanie zwolnionych - obawiają się hutnicy. Nie podoba im się również to, że zwalnia się hutników i przesuwa ich do pracy tymczasowej.

W takiej sytuacji znalazło się około 200 pracowników zlikwidowanego we wrześniu Zakładu Mechanicznego. - Zatrudnienie w takiej agencji to loteria, jeśli chodzi o rodzaj pracy - mówi Kazimierz Baniak, były tokarz, który przepracował w hucie 36 lat. - Z dnia na dzień nie wiadomo, gdzie się będzie pracować i w jakim charakterze - tłumaczy Baniak. Jednocześnie cieszy się, że wreszcie hutnicy próbują walczyć o swoje, mimo że jego strajki już nie dotyczą. - Takie protesty powinny być organizowane pół roku temu - podkreśla.

Wiec w Krakowie miał charakter pokojowy. Trwał około godziny. Nie było przestojów w pracy. - To jest bardziej próba zwrócenia uwagi na to, że źle się u nas dzieje - mówi Tadeusz Stasielak. Podobne zgromadzenia odbyły się wczoraj w hutach koncernu w całej Europie. Protestowały tysiące pracowników. We Francji związki ogłosiły 24-godzinny strajk, a w innych zakładach robotnicy przerwali pracę na kilka godzin.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię kandydatek!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska