Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Przejście przy Dworcu Głównym przecieka. Urzędnicy: - Zastanawiamy się, jak rozwiązać problem

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Kupcy z przejścia podziemnego, prowadzącego do Galerii Krakowskiej, narzekają na brud, nieprzyjemny zapach i wdzierającą się do tunelu wodę. Wskazują również na zacieki w lokalach. W Zarządzie Dróg Miasta Krakowa dostrzegają problemy i będą je próbowali rozwiązywać. Choć leży to też w gestii firmy, która czerpie pożytki z wynajmu lokali handlowych. Ale jej przedstawiciele nie odpowiadają na nasze pytania.

WIDEO: Barometr Bartusia. Doradcy podatkowi przeciw zawiłemu prawu i deptaniu tajemnic

Łączące Planty z placem Jana Nowaka-Jeziorańskiego przejście podziemne powinno być wizytówką miasta. Codziennie przechodzą tamtędy tysiące mieszkańców i turystów, zmierzających do Galerii Krakowskiej, połączonej z Dworcem Głównym.

Tymczasem kupcy, którzy sprzedają tam pamiątki oraz obuwie, coraz bardziej narzekają na warunki pracy. Chodzi przede wszystkim o przeciekający strop i panujący w przejściu brud, ale również unoszący się nieprzyjemny zapach, odczuwalny szczególnie w ciepłe dni.

Sprzedawcy nie podają imion i nazwisk, ponieważ obawiają się ewentualnych konsekwencji ze strony zarządzających przejściem. W rozmowach z nami nie ukrywali, że w wielu miejscach wymaga ono remontu.

Porsche w Galerii Krakowskiej

Kraków. Chcesz zobaczyć luksus na czterech kołach? 21 legend...

Ich problemami zainteresowało się Stowarzyszenie Kraków dla Mieszkańców. - Wody opadowe wdzierają się do wnętrza tunelu, a także przeciekają poprzez poszycie stropu. Nadto tunel nie jest wyposażony we właściwą wentylację, co skutkuje długotrwałym unoszeniem się nieprzyjemnego zapachu wewnątrz tunelu - podkreślają jego przedstawiciele w piśmie do Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Przejście podziemne jest długie na ponad 130 metrów, a na jego terenie znajdują się cztery wyspy handlowe, toalety publiczne oraz osiemnaście pomieszczeń handlowych.

Zostało przebudowane w 2012 roku, a w ramach przeprowadzonych prac wybudowano nowe lokale dla kupców. Zmienił się również wystrój wnętrza w przejściu podziemnym. Całość robót kosztowała ponad 2,5 mln złotych, a sfinansowało je konsorcjum firm Fortunet Robert Dulba oraz Atia.

- W zamian koncesjonariusz uzyskał prawo do czerpania pożytków z wynajmu lokali handlowych na okres 143 miesięcy - przekazano nam w Zarządzie Dróg Miasta Krakowa. Umowa między urzędnikami a konsorcjum została podpisana jeszcze w momencie, gdy istniał Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

W ZDMK twierdzą, że zarządca przejścia na bieżąco reaguje na zgłaszane przez kupców problemy.

- Wszelkie zastrzeżenia, dotyczące stwierdzonych bądź zgłaszanych nieprawidłowości, są przekazywane (telefonicznie, pisemnie) do przedstawicieli koncesjonariusza, który podejmuje działania zaradcze na bieżąco - przekazali nam miejscy urzędnicy.

W ZDMK sami stwierdzają, że faktycznie w przejściu podziemnym, którym poruszają się codziennie tysiące osób, pojawiły się przecieki.

- Sprawdzamy, jak ten problem rozwiązać - czytamy w odpowiedzi na nasze pytania.

Najemcy lokali w przejściu przekazali stowarzyszeniu Kraków dla Mieszkańców także inne zastrzeżenia. Chodzi o przebudowę sprzed kilku lat.

- Najemcy zwracają uwagę na użycie nienależytych materiałów budowlanych przy przebudowie tunelu, co skutkuje przeciekaniem i zamakaniem konstrukcji tunelu - czytamy w piśmie do ZDMK.

Jednak w Zarządzie Dróg Miasta Krakowa temu zaprzeczają. - Przecieki, które się pojawiły, nie są związane z zakresem przebudowy - zapewniają w biurze prasowym.

I dodają, że "zastosowane przez koncesjonariusza materiały posiadały stosowne aprobaty i atesty, a prace zostały odebrane bez zastrzeżeń".

A co z nieprzyjemnym zapachem i wentylacją? - Sam tunel nie wymaga wyposażenia w wentylację. Z uwagi na otwarcie z trzech stron zachowany jest właściwy przepływ powietrza. We właściwą wentylację natomiast wyposażone są lokale w obiekcie - przekonują w ZDMK.

Urzędnicy twierdzą ponadto, że "zainstalowano dodatkowe filtry i wentylację w jednym z lokali użytkowych".

Ich zdaniem w przejściu utrzymywany jest porządek. - W nawiązaniu do zastrzeżeń, dotyczących utrzymania czystości w przejściu podziemnym, zgodnie z oświadczeniem koncesjonariusza, posadzka obiektu myta jest dwa razy dziennie. Pracownicy firmy sprzątającej dbają o czystość obiektu - przekonują w odpowiedziach na pytania miejscy urzędnicy.

Urzędnicy mają też swoje argumenty w kwestii zalewania przejścia podziemnego przez wody opadowe. Jednak sami przyznają, że faktycznie problem istnieje. Ale nie widzą innego rozwiązania, jak m.in. bieżące reagowanie na zalewanie tunelu.

- Przy intensywnych opadach (nawałnicach) kratki odwodnieniowe, w szczególności od strony Plant Karkowskich, gdzie powierzchnia zlewni jest duża i spadek alejek ukierunkowany jest w stronę przejścia podziemnego, niekiedy nie odbierają wód opadowych - przekonują w ZDMK i dodają, że "koncesjonariusz zobligowany jest do utrzymywania drożności odwodnienia przejścia podziemnego".

Próbowaliśmy skontaktować się z firmą Atia. Dwukrotnie dzwoniliśmy, ale nikt nie odebrał. Wysłaliśmy e-maila z pytaniami. Czekamy na odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska