Kraków. Radni chcą powiększyć strefę płatnego parkowania [MAPA]

Nie wyobrażam sobie, że mieliby rozszerzyć strefę tylko o Friedleina, Odrowąża i Łokietka a Składowa i Oboźna byłyby poza strefą.
To totalna PARANOJA!!!!! Już teraz zaparkowanie po powrocie z pracy graniczy z cudem. Zastawione są chodniki, trawniki.
Zresztą rano wyjechanie też nie jest najłatwiejsze, bo KRA, KOL, KWI, KWA oraz KR(coby było jak najbliżej) krążą w żółwim tempie i próbują znaleźć miejsce i zaparkować.

Odrowąża, Friedleina i SKŁADOWA (od ul Odrowąża do Łokietka)! Naturalną granicą powinna być linia kolejowa!!!

Zlikwidować? To jak mamy zarządzać miastem?
Kilkutysięczne wynagrodzenie to żaden rarytas. Ile oni faktycznie zarabiają?

Skoroś taki zadowolony to zapłać za parkowanie w tej strefie - 350zł/miesiąc, a nie jakieś idiotyczne przywileje typu 120zł za rok...
Radni sobie radośnie poszerzają strefę, bo ZAWSZE na ulicach z nią graniczących będzie problem. A mieszkańcy chętnie na to przystają, bo dostają marchewkę w postaci parkowania praktycznie za darmo.
Gdyby było uczciwie, tj. każdy chętny musiałby płacić tyle samo - rozszerzanie strefy by szło bardzo ciężko. Trzeba by było zbudować parkingi, poprawić komunikację miejską... Po co, skoro wystarczy rozszerzyć i dać darmowe parkowanie mieszkańcom?

Oczywiście pozostawienie tych ulic poza strefą to był błąd. Od samego początku organizacje społeczne to wytykały urzędnikom, ale ci się uparli. No to teraz muszą poprawiac.

Ale przecież parkingi powoli już powstają. Oczywiście są płatne, chyba nie oczekujesz, że będą bezpłatne?!

Ale to przecież normalne, że za parkowanie się płaci. Nie oczekuj darmowych parkingów, zwłaszcza dużych, masowych. Takich nie będzie.

Fakt podał: "Przeglądając oświadczenia majątkowe prezydentów dużych miast za 2013 r., można dojść do wniosku, że aby zrobić fortunę i wygodnie żyć, nie trzeba walczyć o stanowiska polityczne w centrali. "Równie dobrze można kierować miastem z prezydenckiego fotela i pracować dodatkowo poza urzędem. Najlepiej zarabiającym w ten sposób prezydentem jest Jacek Majchrowski. W krakowskim ratuszu w 2013 roku zarobił 158 tys. zł, wykładając na Uniwersytecie Jagiellońskim - 95 tys. zł, a w Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego - 185 tys. zł. W sumie otrzymał 439,2 tys. zł."
A co zrobiła "prof. Porażka" za trzy kadencje dlla Nowej Huty?

Tylko likwidacja stref rozwiąże problem na tych ulicach :)

Rozsądni włodarze, poszerzając strefę, dają coś w zamian: parkingi Park&Ride i możliwość dojazdu do centrum MPK. U nas tego zabrakło. Stąd problem z autami tuż za strefą. Jak ktoś codzień dojeżdża do pracy autem (z braku alternatywy), musi gdzieś je zaparkować. Nie każdego stać na abonament 250zł.

Nie płacicie podatków w Krakowie, a wymagacie bezpłatnych miejsc i żeby jeszcze wam parkingi budować. Kiedy Dębniki będą w strefie tu pod własnym domem nie ma gdzie zaparkować.

Wystarczy pójść po rozum do głowy - i pobudować parkingi. Ale niektórym droga do głowy jest za daleka ! Taki wstyd ! Uciekajcie z tego ciemnogrodu. Żenada !!!

Problemem nie jest cena, bo gdy korzysta się regularnie z komunikacji miejskiej, bilet miesięczny ma naprawdę akceptowalną cenę. Tylko co dostajemy w zamian? Powolne i przepełnione autobusy co pół godziny? To ma zachęcać ludzi do rezygnacji z jazdy samochodem?

Dlaczego parkujesz na publicznej ulicy, zamiast na parkingu/w garażu? Wprowadźmy strefę bo nie chciało mi się zorganizować miejsca postojowego w pobliżu miejsca zamieszkania i niech mi je zagwarantuje miasto na koszt mieszkańców innych dzielnic, tak?

Chyba odludku nikt Cię nie odwiedza nawet w weekend,albo masz "kupę" kasy,żeby płacic haracz? marnoto !?!?