https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Radni zdecydowali. Można zabudować zielone płuca miasta

Dawid Serafin
infografika: Grażyna Gajewska/ Elżbieta Rzyczniak
Obszar Tonie-Łąki, gdzie znajduje się jeden z korytarzy przewietrzających Kraków, może zostać zabudowany. Tak zdecydowali miejscy radni, którzy co jakiś czas podkreślają, że starają się walczyć ze smogiem.

Teren w 77 proc. należy do właścicieli prywatnych. Urząd Miasta tylko w przeciągu ostatnich dwóch lat wydał tu 11 pozwoleń na budowę. Kolejne wnioski czekają na pozytywne rozpatrzenie, a urzędnicy mają ograniczoną możliwość ich odrzucania. - Interes prywatny wygrał nad interesem społecznym - mówi krótko Elżbieta Koterba, zastępca prezydenta ds. rozwoju miasta. I dodaje, że postawy radnych nie rozumie.

Projekt, który miał chronić łąki w Toniach, przepadł w głosowaniu. Zabrakło jednego głosu. - Wiadomo, jaki jest stan powietrza w mieście. Dlatego radni powinni szczególnie dbać o takie tereny - komentuje Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Radni dali zielone światło, by zabudować jeden z korytarzy przewietrzania dla Krakowa. Chodzi o obszar Tonie-Łąki, znajdujący się na północy miasta. 77 proc. jego powierzchni jest w rękach prywatnych. Aby chronić teren, zabrakło jednego głosu. Tymczasem tylko w ciągu ostatnich dwóch lat Urząd Miasta wydał 11 pozwoleń na budowę i 19 decyzji o warunkach zabudowy. Kolejne wnioski już trafiają do magistratu.

Świeże powietrze

Obszar Tonie-Łąki leży między ulicami Stelmachów, Jasnogórską oraz Władysława Łokietka. Od północy graniczy z gminą Wielka Wieś. Jest to ważny teren dla całego miasta. To właśnie tutaj znajduje się jeden z korytarzy służących do przewietrzania Krakowa. Aby chronić go przed zabudową, urzędnicy chcieli sporządzić plan zagospodarowania przestrzennego. Na ostatniej sesji rady miasta radni powiedzieli "nie" takiemu pomysłowi.

- Walka ze smogiem to nie tylko wymiana pieców czy ograniczenie wjazdu samochodów do centrum. To również dbałość o to, by nie zabudowywać korytarzy ekologicznych, które napowietrzają miasto - mówi Elżbieta Koterba, zastępca prezydenta miasta ds. rozwoju. - Radni mieli pełną wiedzę, jak ważne są to tereny, dlatego jestem zaskoczona wynikami głosowania - dodaje.

Patowa sytuacja

W sumie za ochroną terenu głosowało 17 radnych. Tyle samo było przeciwnych, a dwóch wstrzymało się od głosu. W praktyce oznacza to możliwość niekontrolowanej zabudowy terenu. Jeśli inwestor występujący o pozwolenie na budowę czy o decyzję o warunkach zabudowy spełni wszystkie wymogi prawne, to urzędnicy nie będą mieli możliwości, by zablokować rozpoczęcie inwestycji.

Dla Platformy Obywatelskiej, będącej w koalicji z prezydenckim klubem Przyjazny Kraków, nieprzyjęcie projektu to wizerunkowa porażka. Oba kluby mają łącznie 24 radnych, co daje im większość w radzie. - Po prostu niektórzy koledzy się wahali, mieli wątpliwości - tłumaczy swoich kolegów radny Dominik Jaśkowiec z PO.

Jedną z osób, które wstrzymały się od głosu, był jego klubowy kolega Grzegorz Stawowy. - Mój głos ma takie samo znaczenie, jak każdy inny. Od początku byłem sceptyczny wobec tego projektu. Postawienie kilku domów wzdłuż drogi nie spowoduje zaburzenia korytarza powietrznego. Szczególnie że tuż za granicami Krakowa, na sąsiednim terenie powstają wielkie hale produkcyjne - wyjaśnia Stawowy.

PiS ma inny pomysł

Zdaniem radnych Prawa i Sprawiedliwości teren, który ma zostać objęty ochroną, powinien mieć inne granice. Dlatego zagłosowali przeciw projektowi.

- Trzeba teren przedzielić na pół wzdłuż ulicy Gaik. Na północ od niej przy granic miasta pozwolić na zabudowę jednorodzinną wzdłuż drogi. Natomiast na południe od ulicy chronić teren przed zabudową - wyjaśnia Włodzimież Pietrus, szef klubu radnych PiS.
Urzędnicy na takie rozwiązanie patrzą sceptycznie. Tłumaczą, że teren, który radni chcą zabudować, znajduje się na wzniesieniu. Postawienie w tym miejscu domów spowoduje zaburzenia w funkcjonowaniu korytarza przewietrzającego miasto.

- Tak to już jest. Kiedy PO jest za, to PiS przeciw. I odwrotnie. A o merytoryce mało kto pamięta - kwituje wyniki głosowania Mariusz Waszkiewicz, ekolog. - Będę chciał porozmawiać w tym tygodniu z panią wiceprezydent. Byśmy jeszcze raz spróbowali przegłosować ten projekt - podsumowuje Dominik Jaśkowiec.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 53

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gizmo
Banda debili dopuściła do zabudowy terenów, które już teraz stoją korkami. Na tych nieremontowanych ulicach odbywa się ruch pustaków skracających sobie drogę do stolycy. Po zabudowaniu będzie jeszcze gorzej ale co tam, puste łby w magistracie nic nie obchodzi. Tępe dzidy nie zastanowią się nad doprowadzeniem obwodnicy północnej do końca bo to za trudne i trzeba się wysilić. Pozwolenia na budowę rozdadzą znajomym bo to atrakcyjny teren. Najgorsze że tępe łby łykną kolejną porcję mułu, że to dla ich dobra, zwłaszcza jak proboszcz z ambony im to powie (bo ma w tym interes).
s
stannis
Dla Ciebie dobro wspólne jest gdy miasto zakazuje prywatnym właścicielom tych łąk (nie deweloperom) budować na własnej ziemi ?? Sorry ale jakbyś się czuł gdyby działka którą miał twój dziadek, ojciec, za którą oni i ty przez lata płaciliście podatki nagle staje się nic nie warta, co mają wg ciebie zrobić ci właściciele tych ziem ?? To nie są bogaci ludzie, przez ciebie mogą się stać właścicielami rozdeptywanych przez ludzi łąk nic nie wartych, to jest sprawiedliwość ??
e
ela
Ile kosztuje życie i zdrowie nasze i przyszłych pokoleń: 1,2..20 działek?!!! Obudźcie się radni, na szali jest wzbogacenie się kilku ludzi kosztem zdrowia tysięcy.
Przypominam,że grunty rolne zostały rozdane w ramach reformy rolnej na cele rolne!!! Nie dostali je lekarze,nauczyciele czy robotnicy ale rolnicy. Nigdy nie były budowlane. Ci sami ludzie do zabudowy mają przekazane ponad 300 hektarów w kolejnych 3 planach Toń: Tonie Jurajska, Tonie Wschód i Tonie Zachód. Cóż mamona, mamona...
T
Tomasz
Aleksandra Chrabąszcz..................Przeciw
Kazimierz Chrzanowski...................Za
Michał Drewnicki.......................Przeciw
Krzysztof Durek........................Przeciw
Jan Franczyk............................Przeciw
Mirosław Gilarski......................Przeciw
Andrzej Hawranek........................Za
Józef Jałocha.........................Przeciw
Dominik Jaśkowiec......................Za
Adam Kalita.............................Przeciw
Ryszard Kapuściński...................Przeciw
Mariusz Kękuś.........................Przeciw
Wojciech Kolarski.......................Przeciw
Rafał Komarewicz.......................Za
Jakub Kosek.............................Za
Bolesław Kosior........................Przeciw
Bogusław Kośmider.....................Za
Wojciech Krzysztonek....................Za
Teresa Kwiatkowska......................Za
Marek Lasota............................Przeciw
Teodozja Maliszewska....................Obecny
Adam Migdał............................Za
Aleksander Miszalski....................Za
Barbara Nowak...........................Przeciw
Marta Patena............................Za
Włodzimierz Pietrus...................Przeciw
Sławomir Pietrzyk......................Za
Jerzy Popiel............................Za
Małgorzata Popławska..................Przeciw
Edward Porębski........................Przeciw
Anna Prokop-Staszecka...................Wstrzymuje się
Grzegorz Stawowy.......................Wstrzymuje się
Anna Szybist............................Za
Agata Tatara............................Przeciw
Tomasz Urynowicz........................Za
Wojciech Wojtowicz......................Za
Stanisław Zięba.......................Za
L
Lena
Skandal! czy my mieszkańcy naprawde nic nie możemy zrobić?
a
asd
nie głupotta radnych tylko mieszkańców tego zje*anego miasta,nie jest to pierwsza porażka merytoryczna radnych a i afer i niejasności było sporo za rządów majchrowskiego, ale mieszkańcy krakowa to widać miniaturka polaków, co będą zmieniać władzę, skoro jeszcze ledwo dyszą.
T
Tomasz
Proszę o nazwiska radnych głosujących za i przeciw. Dziękuję.
...
Wybieramy jak wybieramy... Weźmy na przykład Panią Teodozję Maliszewską z PO która mimo obecności na obradach nie raczyła wziąć udziału w głosowaniu, co przełożyło się na jego uwalenie. Pani Maliszewska w wyborach uzyskała 1864 głosy dostają miejsce w radzie. W tym samym okręgu Pan Tomasz Leśniak z Kraków Przeciw Igrzyskom uzyskał 2625 głosów i do rady się nie dostał. Jak to się stało? Podziękujmy ordynacji wyborczej promującej duże partie. Super demokracja.
M
Magdalena
Brak slow, nie tylko smog niszczy to miasto. Glupota politykow i radnych jest chyba wiekszym zagrozeniem.
j
jag
miastu przysłużył... i gdzie ten Duda?
k
krakus
My z centrum to raczej w Twoje strony nie jeździmy, a z takimi poglądami powinieneś płacić myto na rogatkach Krakowa
k
krakus
I obiecujesz, że będziesz mieszkał i pracował na tej swojej ciężko zapracowanej działce, a nie wjeżdżał codziennie do Centrum swoim dieselkiem z wyciętym filtrem cząstek stałych?
a
anonim Gall
Nie ma miejsca na ani jeden dom więcej!
Infrastruktura drogowa na to nie pozwala, już teraz w godzinach porannych korek zaczyna się prawie od ul Gaik do Opolskiej.... Ulica Łokietka jest za wąska i słabej jakości...
P
Piotr
Akurat PO i Majcher z koleżkami głosowali przeciwko zabudowie. PiS tradycyjnie zagłosował inaczej. Podziękuj kolegom z PiS, że teraz można tam już legalnie budować.
j
ja
no- ale teoria
Tupolewa też zestrzelili???
.
Mowa tu o łąkach a nie o działkach- Ciekawa podejście (polecam przestudiować mapę link: www.krakow.pl/plan)
Te łąki to setki działek należących do ludzi którzy na nie ciężko zapracowali-
nie odbębniali 8 godzin pracy i wracali do ciepłego mieszkanka na Azorach tylko zasuwali po naście godzin dziennie na roli po to żeby ten kawałek ziemi kupić, a teraz poddaje się pod głosowanie ich własność. Skoro tak "Miastu" zależy -to niech wykupią te działki od ludzi i wtedy żaden deweloper na te Łąki nie wejdzie i będzie pięknie i zielono i będą sobie ptaszki ćwierkały. Ale nie - ludziom trzeba zabrać w taki sposób żeby nie ponosić żadnych kosztów---- ech trochę wyobraźni i empatii.
A może za jakiś czas dojdzie do tego że mieszkania na Azorach poddadzą pod głosowanie na sesji bo bloki będą przeszkadzać w przewietrzaniu miasta. Kto wie??
Jak ktoś tego nie rozumie to albo jest naiwny albo raczej .....
Pozdrawiam "Szelągową z Azorów"
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska