https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Rowerzyści nie utrudnią świątecznych podróży. Będą jeździć wokół Plant

Piotr Rąpalski
Organizatorzy "Masy Krytycznej" w Krakowie zmienili trasę.
Organizatorzy "Masy Krytycznej" w Krakowie zmienili trasę. fot. Anna Kaczmarz
"Masa Krytyczna", czyli przejazd 300 rowerzystów przez miasto, ograniczy się tylko do I obwodnicy. Nie zwiększy korków przed świętem.

CZYTAJ TEŻ: Czytelnik: "Rowerowi terroryści" blokują ulice, a obok jest nowa ścieżka rowerowa [LIST]

Po apelach policji, naszej redakcji, urzędników i kandydatów na prezydenta miasta stowarzyszenie Kraków Miastem Rowerów zdecydowało się jeszcze raz zmienić trasę "Masy Krytycznej", tak by nie blokować ruchliwych ulic. Istniała obawa, że przejazd setek miłośników jednośladów dodatkowo utrudni ruch w dzień przed Wszystkimi Świętymi. Już wtedy krakowianie będą wyjeżdżać poza miasto i podróżować na miejskie cmentarze.

Pierwotnie "Masa Krytyczna" miała jechać ruchliwymi ulicami jak Piastowska, czy Kazimierza Wielkiego, ponadto mogła tamować ruch tramwajów na Piłsudskiego i Dunajewskiego. Co gorsza, rowerzyści dwukrotnie przecięliby Aleje Trzech Wieszczów.

- To zwiększyłoby jeszcze bardziej korki i zdenerwowało mieszkańców. Cieszę się, że wygrał zdrowy rozsądek - mówi Wojciech Wojtowicz, szef komisji infrastruktury w radzie miasta.

Uważa, że promowanie jazdy rowerem jest słuszne, a robiąc zamieszanie organizatorzy imprezy stracili wizerunkowo. Celem ich akcji było też zabieganie o budowę w Krakowie nowych ścieżek i stojaków rowerowych oraz inne udogodnienia dla cyklistów.

Organizatorzy zmieniają plany, ale bronią swoich racji. - Zdecydowaliśmy się wyjść naprzeciw mieszkańcom, a ponadto uciąć dyskusję o tym, czy trwający według nas dwie minuty przejazd przez Aleje aż tak poważnie zakłóciłby ruch - mówi Marcin Dumnicki, rzecznik prasowy stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów. -Przejechalibyśmy niemal nie zauważeni - dodaje.

"Masa" wystartuje jak zwykle, tradycyjnie, w ostatni piątek miesiąca o godz. 18. z Rynku Głównego. Tak dzieje się na całym świecie, dlatego organizatorzy zupełnie z przejazdu nie zrezygnowali. - Będziemy jeździć jednak tylko w obrębie Plant, głównie zabytkowymi ulicami Starego Miasta - zapewnia Dumnicki.

Impreza ma potrwać 1,5 godziny, ale sama jazda może być krótsza, bo rowerzyści zaprosili do udziału w niej kandydatów na prezydenta miasta i radnych miejskich (przejazd wyjątkowo nosi nazwę "przedwyborcza masa krytyczna"). Czy warto upolityczniać taką imprezę?

- Niech kandydaci obiecują działania prorowerowe, a my ich później z nich rozliczymy - mówi Dumnicki. Zapewnia jednak, że chodzi głównie o dyskusję na temat inwestycji w infrastrukturę rowerową w mieście.

Przypomnijmy, że w majowym referendum aż 85 proc. mieszkańców opowiedziało się za większymi nakładami miasta na ścieżki rowerowe.

Urzędnicy zapowiadają, że w 2015 r. przeznaczone zostanie na ten cel co najmniej 10 mln zł. W Krakowie jest dziś ok. 150 km ścieżek.

Prawybory samorządowe "Gazety Krakowskiej". Wybierz prezydentów, burmistrzów i wójtów. Najpopularniejsze miasta: Kraków | Tarnów | Nowy Sącz | Chrzanów | Brzesko | Zakopane

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 35

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
J.
Czy kretyn czy nie, czy kierowca czy rowerzysta, bez względu na rodzaj pojazdu płacą podatki. A czy rower czy samochód zaliczyć do zabawek to można by polemizować. Jedno jest pewne. Zawsze lepszy mężczyzna wysportowany, niż taki co nie widzi końca swojego brzucha.
j
ja
ale puszczanie pieszych na przejściu, bo się zbliża, to tylko w Szwajcarii... w pozostałych krajach na zachodzie musi grzecznie uzbierać się grupka pieszych i wtedy faktycznie są przepuszczani - żaden się nie pcha pod koła tylko czeka aż kierowcy się zatrzymają. Za to na wschodzie i południu lepiej mieć kask na przejściu dla pieszych, albo szybko przechodzić.
j
ja
...miał 6m wzrostu, a z odciętej nogi zrobił sobie rekwizyt na haloween...
p
pokrzywdzony
Kiedyś szedłem chodnikiem i najechał na mnie kierowca samochodu, który chciał zaparkować. Zwróciłem mu uwagę, że tu jest chodnik i pieszy ma pierwszeństwo. Pokazał mi środkowy palec i zwyzywał od idiotów. Jak próbowałem wdać się w dyskusję, uderzył mnie pięścią w twarz i obciął mi nogę. Od tamtej pory jestem anty-samochodowy.

Po co wam są jezdnie, skoro i tak parkujecie na chodnikach?
c
czterokołowiec
Po co wam rowerowe ludki ścieżki skoro i tak z nich nie korzystacie i dodatkowo nie oświetlonymi "pojazdami" jeździcie środkiem drogi? Byłam kiedyś tolerancyjna do czasu, gdy pewnemu rowerzyście grzecznie zwróciłam uwagę, że obok drogi jest ścieżka rowerowa. Ten bezczelnie pokazał mi najpierw środkowy palec a potem swoją gołą d***.
Od tamtej pory jestem anty-rowerowa.
Pytam raz jeszcze. Po co budować coś z czego nie korzystacie???
k
kra
Pierdo..nie o Chopinie. Masa krytycznych idiotów których i tak wszyscy mają w d**** a te durnie nie wiedzą jakimi argumentami walczyć o "swoje" gówniane racje. Proponuję co drugi dzień blokować Kraków bo chcemy metra. Będzie to metrowa masa krytyczna która usra życie innym a i tak niczego nie zmieni.
Dziwi mnie tylko kto daje zezwolenie na terroryzowanie miasta przez tych idiotów?!
r
r.s
jakbyś jechał na rowerze i policjant chciał ci wlepić mandat, to byś pisał żeby lepiej wzięli się za łapanie pijanych kierowców - jestem w 200 % pewien że by tak było, bo tak naprawdę większość z was tutaj piszących, ma taką mentalność, żeby policja czepiała się innych o bzdety, ale jak się czepi jednego z was, to wtedy macie tysiące uwag, co do tego czym powinni się zająć... a tekst z łapaniem babci handlującej pietruszką jest już mega żenujący i nudny...
m
marucha
a ja jestem tramwajarzem i podpisuję się z całym sercem pod tym komentarzem.Bo my nie mamy policjantów tylko komediantów
m
marucha
jeżdżą, chcą praw a sami obowiązki swoje mają w odbycie , i tak jest w większości przypadków.A ci nieliczni na tym cierpią.Więc niech ta nieszczęsna masa zajmie się swoimi kompanami.Manifestacje gejów są mniej upierdliwe niż masa pedalska rowerowa.wżód nadupie drogowj.
h
huop
trzymające w ręce pałkę do zmiany biegów
a
abber
i na szrot z tymi ruplami
P
P.Edzio
To pedały bedą się kręcić w kółko:)) aż uzbiera się ciemna masa krytyczna.
s
spitfeuer
dzisiaj taki dzień, że gdyby nawet ironia wyskoczyła zza krzaka i kopnęła mnie w d... to bym się nie zorientował :D
J
Jakub
... ale niestety dla większości ludzi to nie jest ironia, tylko tak uważają.
s
spitfeuer
no po prostu rozwaliła mnie argumentacja, mentalność Kalego, z takim nie ma co nawet dyskutować i szukać jakiegokolwiek porozumienia i próby, żeby życie w krk było choć trochę mniej uciążliwe. Żal mi ciebie bo jesteś frustrat, ja po pracy w NH do domu z centrum dojadę na rowerze w ok 25 minut, spokojnie, bez wysiłku i łamania jakichkolwiek przepisów, a ty?
Na koniec dodam tylko, że blokujące samochody stoją na miejscach do parkowania, ale stoją źle (krzywo albo w połowie na jezdni)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska