Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Skok recydywistów na kubek z kawą. Mają wyrok

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Nie opłacił się dwóm recydywistom napad z nożem na mężczyznę, któremu zrabowali kubek z kawą za 7,95 zł. Usłyszeli surowe wyroki i mają zapłacić 2,5 tys. zł pokrzywdzonemu. Orzeczenie Sądu Okręgowego w Krakowie nie jest prawomocne.

27-letni Adam L. dostał 4 lata więzienia, 32-letni Adam S-G. trzy i pół roku pozbawienia wolności. Do rozboju doszło 15 listopada 2015 r. pod Bramą Floriańską w Krakowie. Oskarżeni podeszli do przypadkowego przechodnia, pracownika jednej z korporacji, pogrozili mu nożem i odebrali kubek z kawą. Wpadli od razu, bo w pobliżu przechodził patrol policji i po krótki pościgu zatrzymał obu sprawców. Szybko się okazało, że zatrzymani mają bogatą przeszłość kryminalną, a Adam S.-G. przed laty popełnił szczególnie brutalną zbrodnię.

W 2003 r. zabił w matkę w Grybowie koło Nowego Sącza i rozczłonkował jej ciało na ponad 850 części. Odsiedział za tę zbrodnię 11 lat. Matka, Alicja S., adoptowała go tuż po urodzeniu i zabrała ze szpitala w Tychach do swojego domu. Sama go wychowywała i Adam był jej oczkiem w głowie. Alicja S., miała ogromny majątek i dbała o to, by maleńkiemu Adasiowi nie stała się krzywda. Od dziecka słyszał, że ma zostać lekarzem i powinien się kształcić w tym kierunku. Adam S-G. zaczął sprawiać problemy w liceum i chciał się usamodzielnić. Tym bardziej, że poznał dziewczynę, z którą planował związać się na stałe. Matka nie akceptowała tego jego związku i między nią, a synem często dochodziło do kłótni. Kobieta nazywała go dzieckiem szatana i nie przyjmowała do wiadomości, że już nie chce z nią jeździć na pielgrzymki.

Adam S-G. zaczął nosić noże, spał z siekierą pod łóżkiem, miał też bagnet, łom i kij bejsbolowy. Do okrutnej zbrodni doszło we wrześniu 2003 r. Sąd uznał potem, że 32-latek bronił się przed matką, która chciała zadać mu cios nożem. Kiedy syn popchnął ją na ścianę, kobieta straciła przytomność. Okazało się, że śmiertelnie zraniła się w głowę. Adam S-G. postanowił ukryć zwłoki, więc poćwiartował je i zamurował pod schodami ich domu.

Ostatecznie Adama S-G. po trzech procesach skazano na 11 lat więzienia za zbezczeszczenie zwłok i przekroczenie granic obrony koniecznej. Po odbyciu kary utrzymywał się z prac dorywczych, mieszkał w wynajętych mieszkaniach, a ostatnio w przytulisku dla bezdomnych mężczyzn w Tarnowie. Poznał dziewczynę i czekał na urodziny ich dziecka, gdy dopuścił się z kolegą rozboju w centrum Krakowa. Teraz ma kolejny wyrok do odbycia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska