Na 50-letniego pracownika, przebywającego w głębokim wykopie spadł pojemnik z gruzem. Mężczyzna został błyskawicznie wyciągnięty i przewieziony do szpitala, gdzie jednak zmarł. Wypadek zdarzył się na dziedzińcu remontowanej kamienicy. Wykopano tam głęboki wykop, w którym robione były odwierty konieczne dla zabezpieczenia fundamentów całej kamienicy. W wykopie był 50-letni mężczyzna, mieszkaniec Krakowa, który zabezpieczał silnik maszyny. Jednocześnie na budowie działał ogromny żuraw, przy pomocy którego dostarczano wszystkie materiały potrzebne do remontu.
Zobacz także: Wojna kiboli w Krakowie: 25 lat za zabójstwo?
- W pewnej chwili, gdy żuraw przenosił pojemnik z gruzem urwało się tzw. zblocze, czyli fragment urządzenia z wielkim hakiem, na którym zawiesza się ciężary - relacjonuje Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji. Pojemnik z gruzem spadł do wykopu, wprost na jednego pracownika. Choć ratunek przyszedł szybko, nie udało się uratować życia człowieka.
Na miejsce zdarzenia natychmiast przyjechał prokurator, inspektor Państwowej Inspekcji Pracy oraz biegły z Dozoru Technicznego. Prace na budowie zostały wstrzymane.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Matkobójca stanie przed sądem
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Korki w Krakowie - sprawdź mapę na żywo