Autor: Piotr Rąpalski
Gibała zorganizował we wtorek konferencję w tej sprawie na placu Wszystkich Świętych, tuż pod oknami gabinetu prezydenta Jacka Majchrowskiego. Towarzyszyła mu młodzież - członkowie jego stowarzyszenia ubrani w maski przeciwpyłowe.
Obliczając stężenie smogu dla dwóch lat korzystano z oficjalnych danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który podaje je na swoich stronach w internecie. To dane ze stacji monitoringu powietrza przy Alejach Trzech Wieszczów, w Kurdwanowie i Nowej Hucie. Według wyliczeń średnie roczne stężenie pyły PM 10 wzrosło z 52,73 mikrogramów na metr sześcienny do 54,28 mikrogramów. Z kolei stężenie pyłu PM 2,5 z 36,35 do 36,42 mikrogramów.
- Zmiana może wydawać się niewielka, ale to pokazuje, że walka ze smogiem to fikcja. Poziom smogu powinien się już zmniejszać skoro miasto mówi, że z nim walczy, a przynajmniej nie rosnąć - mówił Gibała. - Te dane obnażają, więc nieudolność i brak kompetencji prezydenta Krakowa jeśli chodzi o jego politykę antysmogową - dodał.
Gibała wypomniał władzom miasta pozwalanie na zabudowywanie terenów zielonych, korytarzy przewietrzania miasta i zbyt wolne budowanie ekologicznych ścieżek rowerowych. Dodał, że program wymiany pieców nie jest skuteczny i w takim tempie usunięcie wszystkich, ok. 24 tysięcy, których doliczyli się urzędnicy, potrwa jeszcze 15 lat.
Urzędnicy miejscy odpowiadają jednak, że dopiero niedawno sejmik województwa przegłosował uchwałę o zakazie palenia węglem i drewnem w Krakowie, od września 2019 roku, co ma zmobilizować mieszkańców do wymiany pieców. Ponadto magistrat na dotowanie tego krakowianom przeznaczy w tym roku 125 mln zł, a w ciągu kilku lat liczy wykorzystać nawet 400 mln zł. Ponadto w budżecie Krakowa na 2016 rok znalazło się ok. 80 mln zł na wykupy terenów zielonych pod parki.
Trzeba przy tym wszystkim zaznaczyć, że Logiczna Alternatywa to stowarzyszenie, które były poseł założył po przegranych wyborach na prezydenta Krakowa w roku 2014. Skupia się ono na wytykaniu błędów Jackowi Majchrowskiemu, a Gibała nie wyklucza startu w kolejnych wyborach samorządowych w roku 2018.
- Widzimy, że w walce o czyste powietrze możemy liczyć na wsparcie organizacji pozarządowych, mieszkańców i polityków, ale nie chcielibyśmy, żeby na smogu był zbijany kapitał polityczny, bo jest to nieuczciwe w stosunku do krakowian - odpiera Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa i przekonuje, że walka ze smogiem to działania długofalowe, którą muszą potrwać.