https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Spór o separator niezgody. Jest, bo ZIKiT mógł i chciał

Piotr Ogórek
Taki separator od końca marca jest na Kazimierzu
Taki separator od końca marca jest na Kazimierzu Fot. ZIKiT
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zamontował separator na ulicy Józefa, bo chciał i mógł. Meleksiarze czują się pokrzywdzeni.

Chodzi o separator, który pojawił się pod koniec marca u zbiegu ulic Józefa, Wąskiej i Jakuba. Urzędnicy przekonywali, że kierowcy w tym miejscu robili sobie „niebezpieczny skrót”, zwłaszcza kierowcy meleksów. Jak dodali, o taką zmianę wnioskowała policja. Meleksiarze poczuli się dotknięci taką opinią i chcieli wskazania podstaw, na jakich zamontowano separator. Teraz ZIKiT przyznaje, że żadnego audytu nie przeprowadzono, a zmianę mogli wprowadzić jako zarządca drogi. I uważają, że to dobra zmiana.

Gdy pojawił się separator oraz nowa organizacja ruchu, meleksiarze zwrócili się do ZIKiT o informację, co było ich podstawą. Urzędnicy odparli, że potrzebują więcej czasu na odpowiedź. Dali sobie czas do czerwca. Ponieważ tej nie było, to meleksiarze zwrócili się bezpośrednio do prezydenta Jacka Majchrowskiego. Też bez efektu. Dopiero, gdy w mediach pojawiła się zapowiedź, że meleksiarze złożą zawiadomienie do prokuratury o utrudnianie dostępu do informacji publicznej, odpowiedź się pojawiła. Urzędnicy przyznali, że żadnego audytu ani analiz odnośnie ruchu w rejonie Józefa/Wąskiej nie zlecali. Na jakiej podstawie więc zamontowano separator?

- Tak zdecydował zarządca ruchu, czyli ZIKiT. To działanie w ramach naszych kompetencji, niewymagające żadnych konsultacji. Uznaliśmy, że takie rozwiązanie będzie lepsze, czytelniejsze i bezpieczniejsze w tej części miasta. Teraz nie ma już tam nieoczekiwanych zdarzeń - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT.

- Bez analiz zamontowano krawężnik za publiczne pieniądze, na publicznej drodze, bo „można”. A najlepiej znaleźć winnych w kierowcach meleksów, powód jakiś musi być. Paranoja - wzdycha Grzegorz Kompa, przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pojazdów Ekologicznych.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 15. Co to jest andrus?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Chl
Powinieneś być również za likwidacją samochodów, tramwajów i autobusów Ile jest pijanych kierowców...
C
Chl
Trudno żeby był na pasie. Z tego wynika, że brak jest podstaw instalacji separatora i wyłączenia powierzchni z ruchu.
C
Chl
Z tekstu wynika jasno, że brak było przesłanki. Brak było jakiejkolwiek analizy. W dodatku złamane zostały przepisy o dostępnie do informacji publicznej.
m
mig
Zapamiętaj proszę że podatek płacony w paliwie idzie na drogi krajowe i autostrady. Drogi lokalne są budowane z lokalnych pieniędzy, a większe z dotacji unijnych i Państwowych i skłądają się na nie nie tylko posiadacze samochodów, ale wszyscy płacący podatki.

I wszystkim jeżdzącym przepisowo jest lepiej - nie spotkają idioty jadącego pod prąd, lub przecinającego ciągłą linię.
G
Gosc
Dopóki w paliwie jest podatek na budowę dróg to nie mogą, czy my jako obywatele płacąc podatki wkoncu się obudzimy???? To my jesteśmy właścicielami a oni tylko zarządzają, powinni robić tak jak nam jest lepiej a nie im!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak zlikwiduja podatek to inna sprawa!!!!!!!!!!!!!!!
?
o organizacji ruchu na te drodze. I jedyne do czego musi się dostosować to przepisy prawa i bezpieczeństwo ludzi. I taka zapewne była przesłanka ustawienia separatorów.
K
Kierowca
Rozumiem że melaksiarze tez chcą pracować i zarabiać ale jak mi taki głupek nagle się zatrzymuje bo coś opowiada turystą to mnie krew zalewa. Można zjechać na bok, włączyć awaryjne, a oni się zachowują jakby ich przepisy nie dotyczyły...
F
FG
separator jest umieszczony na powierzchni wyłączonej z ruchu więc nie ma prawa nikomu przeszkadzać. No chyba, że meleksiarze notorycznie łamali przepisy i dopiero taka przeszkoda nakazuje im jazdę przepisową. Wtedy to pewnie przeszkadza. Brawo zikit, nie jestem fanem tej instytucji ale tutaj pełna zgoda.
m
mig
Meleksziarze parkują na skrzyżowaniach (Kanonicza/Podzamcze, chociaż mają postój 100 metrów dalej), na przejściach dla pieszych (Rynek Podgórski), jeżdżą pod prąd (Grodzką) i przeszkadza im legalny separator który ma wymusić im przestrzeganie przepisów :D

Ja jestem za całkowitą likwidacją meleksów z centrum miasta. Ilu jeszcze pijanych turystów musi się zabić żeby coś z tym zrobili?
j
jkj
Meleksiarzy, busiarzy, złotówiarzy. I karać.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska