Kraków. Sprawcy pobicia pod klubem gejowskim z zarzutami. Grozi im więzienie

23 września 2020, 14:10

Krakowscy policjanci ustalili sprawców pobicia, do którego doszło początkiem lipca pod klubem gejowskim w centrum miasta. Media opisywały, że grupka kolorowo ubranych osób została zaatakowana przez dwóch mężczyzn z kijami. Podejrzewano, że atak miał podłoże homofobiczne. Śledczy wykluczyli taki motyw. Okazuje się, że agresorzy... pomylili poszkodowanych z osobami, z którymi wcześniej pobili się w tym samym miejscu.

FLESZ - Polacy za biedni by jeść eko

Wszystko zaczęło się od kłótni w centrum miasta. Grupa kilku osób zaatakowała idących tamtędy dwóch mężczyzn - jeden był z psem, który również ucierpiał. Miał zostać kopnięty. Wywiązała się bójka. Poszkodowanym udało się jednak uciec.

Ale po kilku minutach wrócili na miejsce awantury. Mieli ze sobą znalezione po drodze kije. Podbiegli do grupy osób, stojących na ul. św. Filipa. Jednego z mężczyzn uderzyli w głowę i plecy. Zaatakowali też kobietę. Napastnik groził, że ją zabije.

Wielokilometrowy pościg na A4. Kierowca złamał mnóstwo przepisów!

Okazało się, że ofiary były zupełnie przypadkowe. Agresorzy myśleli, że atakują osoby, przez które wcześniej zostali napadnięci.

Napastnicy usłyszeli już prokuratorskie zarzuty udziału w bójce. - Przyjęto, że występek ten miał charakter chuligański. Za to przestępstwo grozi kara do trzech lat więzienia - informuje prok. Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Jeden z mężczyzn trafił do aresztu. Drugi ma dozór policji.

- Śledztwo jest na końcowym etapie - kwituje Hnatko.