FLESZ - Cała Polska protestuje
Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji przez Polskę przelewa się fala protestów. Na kolejne dni są już zaplanowane nowe akcje, w tym zarówno wielka manifestacja w stolicy, jak też wydarzenia lokalne, także w Krakowie.
Fala protestów przeciwko wyrokowi przelewa się przez stolicę Małopolski od kilku dni. Czy są one legalne, jak może reagować policja?
- Protesty są de facto nielegalne - zgromadzenia mogą liczyć do pięciu osób w strefie czerwonej, a ponadto muszą być uprzednio zgłoszone w magistracie - mówi nam mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. W związku z gwałtownym przyrostem zakażeń, czerwoną strefą objęta została już cała Polska. W całym kraju obowiązują rygorystyczne obostrzenia.
Protesty kobiet przybierają na sile. Niszczone są symbole ka...
- Jesteśmy na miejscach tych protestów. Apelujemy przez megafony o rozejście się. Wobec tych wielotysięcznych zgrupowań policjanci koncentrują się na zapewnieniu bezpieczeństwa, w szczególności w ruchu drogowym. Policjanci zwracają uwagę na to, czy nie dochodzi do aktów wandalizmu i aktów agresji pomiędzy uczestnikami protestu i osobami o antagonistycznych poglądach - dodaje rzecznik małopolskiej policji.
Mundurowi obserwują fora, media, zbierają informacje na temat planowanych zgromadzeń, by być w tych miejscach. - Sytuacja zmienia się dynamicznie i nie informujemy o zamierzeniach i liczbie kierowanych funkcjonariuszy - kwituje Gleń.
Wokół protestów pojawiają się podobne dyskusje jak w przypadku wcześniej obowiązku noszenia maseczek. - Też mówiono, że rozporządzenie, nakazujące zasłanianie nosa i ust jest niezgodne z Konstytucją. Teraz mówi się to samo o rozporządzeniu, dotyczącym zgromadzeń. Ale oceniać to może Trybunał Konstytucyjny, a nie policjanci - mówi nam mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji. - Tak więc apeluję, by nie dyskutować na ten temat z policjantami, gdy podejmują czynności, to bezprzedmiotowe i do niczego nie prowadzi, a tylko wydłuża czas interwencji - kwituje.
Protestujący przeciwko wyrokowi bardzo często powtarzają, że nie są to zgromadzenia, ale np. legalne spacery. Proszą, by grupować się maksymalnie po pięć osób w danym miejscu. Nie zmienia to faktu, że najczęściej protesty przybierają postać wielotysięcznych zgrupowań - a na takie już obecne przepisy nie zezwalają.
W środę (28.10) policjanci znów będą mieli pełne ręce roboty. To właśnie na ten dzień zapowiedziany został ogólnopolski Strajk Generalny - protestujące kobiety nie pójdą do pracy, szkoły czy na uczelnię. A co zrobią? Studentki np. organizują się na Studencki Spacer. Ma to być "spacer rozproszony", rano uczestniczki spotkają się pod miejscami swojej nauki. "Zostawmy coś po sobie, niech widzą, że studenci_tki krakowskich uczelni strajkują!" - apelują organizatorzy.
O godzinie 12 zapowiedziana jest zbiórka uczestniczek studenckiego spaceru pod Collegium Novum UJ. "Pozwiedzamy Rynek, a finał będzie miał miejsce pod budynkiem Wydziału Prawa i Administracji UJ, którego absolwentem i pracownikiem jest Andrzej Duda. Nie tworzymy zgromadzenia, spacerujemy z zachowaniem bezpiecznych odległości. Nie zapomnijcie o maseczkach! Weźcie transparenty, znicze, wieszaki i parasolki. Spacerujemy w grupach maksymalnie do 5 osób!" - czytamy w mediach społecznościowych.
Przewidziane jest m.in. odśpiewanie hymnu Gaudeamus Igitur, skandowanie haseł, przemarsz wokół Rynku, złożenie zniczy pod miejscem pracy Andrzeja Dudy.
Do studentów zamierzają właśnie pod Wydziałem Prawa i Administracji UJ (ul. Gołębia 24) o godz. 13.30 dołączyć także inni protestujący. Stamtąd, wszyscy wspólnie mają wyruszyć w stronę ul. Retoryka, czyli pod siedzibę PiS, planowane jest też pojawienie się pod krakowską kurią. Uczestnicy proszeni są przez organizatorów o ubranie się na czarno oraz zabranie ze sobą zniczy i wieszaków.
Poza tym w mediach społecznościowych pojawiają się zachęty dla strajkujących do samoorganizowania się w swojej okolicy, dzielnicy, ubrania się tego dnia na czarno i spotkania się, z plakatami, na "spacerze" z koleżankami. Jest też propozycja wspólnego wieszania czarnego prania czy umieszczenia w swoim oknie transparentu.
Od godz. 17 w środę będzie też w Krakowie trwała "Blokada w ruchu Kraków 2" (pierwszą zorganizowano w poniedziałek). Ta akcja ma polegać na jeżdżeniu w kółko po Alejach Trzech Wieszczów i dalej II obwodnicą dopóki starczy "sił w nogach, żeby wciskać sprzęgło, sił w dłoniach żeby trąbić i benzyny" - jak opisują organizatorzy. Na drogę wyjadą auta z naklejonymi plakatami i hasłami, będą jeździć wolno, tylko prawym pasem, a także trąbić (z zastrzeżeniem, że nie trąbi się po godz. 22).
Strajk kobiet. Głośny protest pod krakowskim Adasiem [ZDJĘCIA]
Protestujący wsiądą też na rowery. Rowerzyści wyruszą w środę o godz. 17 z Cichego Kącika, by zrobić dwie pętle ulicami w Śródmieściu. Ich protest ma się zakończyć na Rynku.
Strajkujący zapowiedzieli też protesty m.in. pod Muzeum Narodowym i na placu Dominikańskim. Protestować w środę zamierzają również przedstawiciele branży gastronomicznej.
Na ulice wyjdą jednak nie tylko protestujący przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, ale również obrońcy kościoła. Ma to związek z atakami na świątynie, które miały miejsce podczas protestów w ostatnich dniach. Na murach kościołów malowano m.in. wulgarne napisy. By bronić kościoła i wiary, na godz. 17 przed krakowską kurią zaplanowano "legalny spacer".
- To nie jest zgromadzenie. Każdy z nas może przyjść na legalny spacer w okolice krakowskiej kurii i pamiętać, dokładnie w jednym miejscu może być 5 osób. Po prostu przychodzimy i wyrażamy swoje zdanie! - piszą organizatorzy.
- Rośliny antysmogowe - warto je mieć w swoim domu!
- Jak wyglądały mieszkania w PRL? Zobacz archiwalne zdjęcia
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Kinga Duda niczym Ivanka Trump. MEMY o córce prezydenta
- Spowiedź "Miśka". 10 szokujących fragmentów zeznań byłego lidera gangu kiboli Wisły
- Luksus po krakosku. TOP 15 najdroższych mieszkań
