https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Szpital w Prokocimiu dostał nowoczesny sprzęt, który pomoże w monitorowaniu fal mózgowych

Nowy sprzęt ma zamontowaną kamerę, która cały czas rejestruje reakcje pacjenta. To nowość, której nie było w starszych aparatach
Nowy sprzęt ma zamontowaną kamerę, która cały czas rejestruje reakcje pacjenta. To nowość, której nie było w starszych aparatach fot. archiwum
Do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu trafiło nowe urządzenie EEG monitorujące stan noworodków.

Fundacja O Zdrowie Dziecka zakupiła nowy aparat EEG na oddział patologii i intensywnej terapii noworodka.

- Generalnie elektroencefalografia, czyli EEG, służy do monitorowania fal mózgowych - tłumaczy neonatolog z Prokocimia, dr Andrzej Grudzień. - Umieszcza się jedną elektrodę na czole małego pacjenta, a także dwie kolejne na obu półkulach. Stosuje się to u dzieci, które już są w jakiś sposób obciążone i mogą mieć np. napady padaczkowe - dodaje. Czasami padaczka nie daje żadnych objawów, czyli np. drgawek. Lekarze pomimo tego są w stanie zorientować się, czy do napadu doszło - właśnie dzięki obrazowi z EEG, który wskazuje na zmiany typowe dla tej choroby.

Nowy aparat EEG ma to samo zastosowanie, jednak jest nowocześniejszy i ma więcej funkcji niż podstawowe urządzenia tego typu.

- Po pierwsze, jakość obrazu rejestrowanego z główki jest znacznie lepsza, a dzięki informacjom na ekranie dotykowym możemy sprawdzić czy elektrody zostały poprawnie założone. - tłumaczy dr Grudzień. - Najważniejsze jednak jest to, że urządzenie ma także zamontowaną kamerę, więc mamy możliwość stałej rejestracji wideo pacjenta. Możemy analizować czy napady rzeczywiście są bezobjawowe, czy może pojawiają się symptomy, które łatwo można przeoczyć, jak sztywnienie, lekkie drgania - podkreśla. Co więcej, urządzenie jest połączone z pulsoksymetrem, który mierzy nasycenie krwi tlenem. -Mamy potrójne monitorowanie, które daje pełny obraz stanu pacjenta - dodaje neonatolog.

Urządzenie kosztowało39 tys. zł. W pełni sfinansowała je działająca przy szpitalu Fundacja O Zdrowie Dziecka.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 15. Co to jest andrus?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska