Ponad miesiąc temu urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zdemontowali na osiedlu stare sodowe lampy i zainstalowali nowoczesne ledowe oświetlenie. Jednak zdaniem mieszkańców była to zmiana na gorsze, ponieważ teraz strumień światła jest bardzo wąski. Przez to na znajdującym się przy ich blokach chodniku jest zupełnie ciemno.
- Nic nie widać. Mieszka u nas dużo starszych osób, które poruszają się o laskach lub z balkonikami i dla nich brak oświetlonego chodnika jest sporym utrudnieniem - mówi pan Adam, mieszkaniec osiedla.
Lokatorzy bloków przy ul. Mazowieckiej zwracali się do pracowników ZIKiT z prośbą o poprawienie nowego oświetlenia. - Mogliby założyć u nas takie lampy jak przy placu Axentowicza - tłumaczy pan Marek. W tamtym miejscu stoją lampy w kształcie tzw. „grzybka”, które lepiej oświetlają okolicę, jednocześnie nie „wrzucając” światła do okien mieszkańców wyższych pięter.
Zdaniem urzędników, chodnik został położony przez spółdzielnię i... jego oświetlenie nie leży w gestii ZIKiT. Urzędnicy zamierzają jednak spotkać się z mieszkańcami i przedyskutować problem.
- Jesteśmy otwarci na ich propozycje - tłumaczy Michał Pyclik z biura pasowego ZIKiT. - Może wystarczy tam jedynie zwiększyć moc lampy i tym samym poszerzyć jej pole zasięgu - dodaje rzecznik.
Lokatorom bloku przy ul. Mazowieckiej zależy na jak najszybszym rozwiązaniu problemu. - Zbliża się zima i gdy chodnik pokryje lód, będzie tam bardzo niebezpiecznie - dodaje pan Adam.
Przypomnijmy, że na podobne problemy z nowymi lampami ledowymi skarżą się również kierowcy m.in. przejeżdżający ul. Nowohucką i Bronowicką.