Kraków. Turyści będą mogli pod Wawelem kupić tańszy bilet na przejazdy tramwajami i autobusami

FLESZ - Komu rząd dopłaci do wakacji?

Tańszy bilet dla turystów to jeden z elementów planowanego do wprowadzenia od 1 lipca projektu #zwiedzajKrakow, mającego na celu promowanie Krakowa na rynku Polski.

- Bilet 72-godzinny turyści będą mogli kupić po cenie ulgowej - zamiast 42 zł zapłacą za niego 21 zł. Warunkiem będzie posiadanie karty funkcjonującej w ramach projektu #zwiedzajKrakow. Dzięki niej osoby przybywające do Krakowa będą mogły liczyć na zniżki np. w muzeach, restauracjach, hotelach. Stąd więc też inicjatywa, by mieli możliwość podróżowania po mieście ze zniżką - wyjaśnia Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego.

W uzasadnieniu prezydenckiego projektu uchwały w sprawie tańszego biletu dla turystów zaznaczono m.in.: "W dobie niezwykle trudnej, bezprecedensowej sytuacji na całym świecie wywołanej wirusem SARS-COV-2, branża turystyczna pozostaje jednym z najbardziej doświadczonych sektorów".

W uzasadnieniu zapisano też: "Niewątpliwie Kraków należy zaliczyć do czołówki polskich miast turystycznych. Jako miejsce z tysiącletnią historią jest wyjątkową skarbnicą dzieł sztuki, pamiątek historycznych i zabytków. Posiada również dobrze rozbudowane zaplecze noclegowe i gastronomiczne. Koniecznym jest więc podjęcie stosownych działań mających na celu stopniowe i rozważne odbudowanie lokalnego rynku turystycznego".

Prezydent i urzędnicy przekonują też, że wprowadzenie uprawnień do ulgowych przejazdów środkami Komunikacji Miejskiej w Krakowie (KMK) na podstawie biletu 72-godzinnego ulgowego, obowiązującego w I strefie biletowej, w ramach projektu #zwiedzajKrakow ma na celu uzupełnienie oferty turystycznej o możliwość poruszania się środkami KMK w atrakcyjnej cenie dla potencjalnych turystów. "Równocześnie takie przedsięwzięcie może zachęcić beneficjentów programu do zrezygnowania z podróży samochodem i korzystania z przejazdów środkami komunikacji miejskiej, co powinno przyczynić się do ograniczenia ruchu pojazdów, a tym samym do zmniejszenia uciążliwości transportu indywidualnego dla środowiska" - podkreślono w uzasadnieniu.