https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków uczcił 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. W godzinę "W" zawyły syreny, na Wawelu modlono się za ojczyznę. Zdjęcia

Aleksandra Łabędź
O 17.00, w godzinę rozpoczęcia Powstania Warszawskiego, w całym kraju zawyły syreny. Krakowskie obchody 80. rocznicy wybuchu powstania rozpoczęły się przed Grobem Nieznanego Żołnierza na placu Jana Matejki. Następnie o godz. 18.45 w katedrze na Wawelu została odprawiona msza św. w intencji ojczyzny i żołnierzy poległych za wolność. Przewodniczył jej metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.

Krakowskie obchody 1 sierpnia zostały zorganizowane przez wojewodę małopolskiego Krzysztofa Jana Klęczara, dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie dr. hab. Filipa Musiała, a także prezesa Zarządu Okręgu Małopolska Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Grzegorza Surdego.

- „Garnizon i ludność stolicy wypełniły powinność żołnierską ponad granice ludzkiej wytrzymałości i męstwa. Pozostanie ona [walka Warszawy - przyp. red.] na zawsze powodem niepospolitych sił moralnych Narodu Polskiego i jego nieugiętej woli niepodległego istnienia”. Szanowni parlamentarzyści, panie marszałku, oficerowie Wojska Polskiego, funkcjonariusze Policji i Straży Pożarnej, szanowni kombatanci, mieszkańcy miasta Krakowa, uczestnicy dzisiejszej uroczystości. Jakże wobec tych słów wypowiedzianych przez Stanisława Mikołajczyka, nasze dzisiejsze problemy wydają się być błahe - mówił Krzysztof Jan Klęczar. - Jakże wobec tych słów nasze dzisiejsze spory wydają się być bezcelowe. Te słowa nie wymagają komentarza. Te słowa skłaniają do refleksji, ciszy. A w tej ciszy przypominają sylwetki tych, którzy 80 lat temu oddali swoje życie. Którzy 80 lat temu zapłacili najwyższą cenę. Za wolność, za naszą Ojczyznę, za naszą stolicę. Stanęli do walki, choć szanse były niewielkie. Stanęli do walki, by udowodnić, że w polskiej stolicy jest gospodarz, że gospodarzem Warszawy są Polacy, że dumny Naród Polski nigdy nie pogodzi się z niewolą. Każdego dnia my i każde następne pokolenia, jesteśmy winni wam, dzielni obrońcy Warszawy, dzielni powstańcy, obrońcy naszej wolności – szacunek i pamięć. Każdego dnia jesteśmy winni wam wdzięczność, a wasza walka dla kolejnych pokoleń stała się wzorem tego, czym tak naprawdę jest i powinien być patriotyzm. Wzorem tego, że w chwili próby, wspólnie i solidarnie zobligowani jesteśmy stanąć w walce o obronę naszej Ojczyzny. Będziemy pamiętać tę datę, będziemy wspominać wasze bohaterstwo. Cześć i chwała Powstańcom Warszawskim.

– Gdy po 80 latach patrzymy na wydarzenia z 1 sierpnia 1944 r., możemy je postrzegać z bardzo różnych perspektyw. Po pierwsze powstanie warszawskie nie było czynem odrębnym, lecz elementem operacji „Burza”, działań Armii Krajowej realizowanych przez cały rok 1944, które miały Polsce przynieść niepodległość. [...] Jeszcze moje pokolenie, ostatnie które chodziło do szkół PRL-u, w najlepszym wypadku było uczone o bierności Armii Czerwonej na prawym brzegu Wisły, tymczasem Armia Czerwona bierna nie była. Była niezwykle aktywna w wyłapywaniu oddziałów AK, które szły na odsiecz walczącej stolicy. To co Niemcy robili po zachodniej stronie Wisły, Sowieci robili po stronie wschodniej. [...] Jest też perspektywa, która czasem nam umyka, a więc znaczenie powstania warszawskiego dla całej Polski. To nie o Śródmieście, nie o Mokotów, Ochotę i Wolę toczyła się ta walka, lecz także o Poznań, Kraków, Wilno, Lwów i Lublin. O wolność całej Polski. Po 80 latach dostrzegamy symboliczny, tożsamościowy sens powstania ponad militarną klęską. Powstanie stało się punktem odniesienia, drogowskazem i zobowiązaniem dla następnych pokoleń Polaków – powiedział w swoim wystąpieniu dyrektor krakowskiego oddziału #IPN dr hab. Filip Musiał.

Msza święta na Wawelu

– Powstańcy i ludność cywilna powstańców wspierająca umiłowali ojczyznę aż do końca. I ta ich miłość zobowiązuje kolejne pokolenia – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

– Bóg rządzi narodami i losami poszczególnych ludzi – mówił abp Marek Jędraszewski komentując liturgię Słowa przeznaczoną na dzisiejszy dzień 1 sierpnia i w tym kontekście zaznaczył, że dla zrozumienia historii ważny jest rzetelny zapis faktów i obiektywna analiza historyków, ale nie można zapominać o chrześcijańskiej wizji świata, której zwornikiem jest Bóg – Pan i Władca ludzkich i narodowych dziejów i historii.

Odwołując się do Powstania Warszawskiego przywołał wypowiedzi Jana Pawła II – m.in. fragment homilii z Placu Zwycięstwa w 1979 r., gdy Ojciec Święty mówił, że „nie sposób zrozumieć dziejów Polski (…), jeśli się nie przyłoży do nich tego jeszcze jednego i tego podstawowego kryterium, któremu na imię Jezus Chrystus”. Zwrócił uwagę także na wiersz „Chrystus Powstania” Mirona Białoszewskiego i historię ks. Stefana Wyszyńskiego, ówczesnego kapelana AK, który „otrzymał” przesłanie od płonącej Warszawy w postaci przywianej przez wiatr na skraj Kampinosu, do Lasek, w których wtedy przebywał, na pół spalonej kartki papieru z napisem: „Będziesz miłował”. – Będziesz miłował, bo oni – powstańcy i ludność cywilna powstańców wspierająca – umiłowali ojczyznę aż do końca. I ta ich miłość zobowiązuje kolejne pokolenia – mówił abp Marek Jędraszewski.

Przywołał też odezwę Marii Okońskiej do walczącej Warszawy, aby żołnierze modlili się wierząc, że pomoc przyjdzie między 15 a 26 sierpnia, między uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a uroczystością Matki Bożej Częstochowskiej. Wskazał także na rolę kapelanów powstania. Wymienił m.in. o. Józefa Warszawskiego SJ, który wynegocjował ocalenie blisko 120 powstańców pojmanych przez Niemców na Czerniakowie uzyskując dla nich status jeńców wojennych czy ks. Józefa Stanka SAC, który w ostatnich dniach powstania nie opuścił swoich żołnierzy, a po torturach przez Niemców został powieszony na własnej stule.

Na koniec wrócił do słów Jana Pawła II, który w 1992 r. do grupy młodzieży polonijnej mówił, że istotą Powstania Warszawskiego było „umiłowanie wolności i gotowość świadczenia sobą prawdzie i wolności”. Powtórzył też prośbę wyrażoną przez Ojca Świętego na krakowskich Błoniach 10 czerwca 1979 r. „Proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię „Polska”, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością – taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym, abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili, abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy”.

Kraków przyozdobiony flagami

Flagi państwowe, miejskie i Unii Europejskiej pojawiły się w Krakowie na budynkach Urzędu Miasta Krakowa oraz Zarządu Budynków Komunalnych. Biało-czerwone są maszty przed Magistratem na placu Wszystkich Świętych oraz budynki miejskich jednostek organizacyjnych i spółek komunalnych. Udekorowane biało-czerwonymi flagami zostały także maszty od strony bazyliki Mariackiej i maszty za pomnikiem Grunwaldzkim na placu Matejki. Dodatkowo przy bazylice stanął stojak z flagami.

Z okazji rocznicy również podświetlone zostaną: kładka o. Bernatka, estakada Lipska-Wielicka, TAURON Arena Kraków oraz wieża telewizyjna na Krzemionkach firmy Emitel.

Tradycyjnie pojazdy komunikacji miejskiej również udekorowano państwowymi i miejskimi chorągiewkami.

Godzina „W” i powstanie warszawskie

Na mocy rozkazu dowódcy Armii Krajowej gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora” powstanie warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. o 17.00 – godzinie „W”. Miało na celu wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Armia Krajowa i władze Polskiego Państwa Podziemnego zamierzały ujawnić się i wystąpić wobec Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (utworzonego w Lublinie i zależnego od Stalina) w roli gospodarza, jako jedyna legalna władza niepodległej Rzeczpospolitej.

Powstanie, planowane na kilka dni, upadło 3 października po 63 dniach walki. Zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców.

O ile pod względem militarnym powstanie zakończyło się klęską, o tyle pod względem politycznym miało ogromne znaczenie. Polacy zademonstrowali dążenie do odzyskania niepodległości. Powstanie warszawskie to był w istocie heroiczny bój o wolną Polskę, który na przyszłe dziesięciolecia stał się inspiracją dla żołnierzy i działaczy podziemia niepodległościowego oraz opozycjonistów w PRL.

Wielki wybuch Etny

od 7 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska