Kraków. W parku przy Karmelickiej woda zaszczepiona, by była jak w naturalnym jeziorze

Przepływ wody w zbiornikach w tym nowym parku pozostanie wyłączony przez około dwa tygodnie. Jak tłumaczy ZZM, taka sytuacja musi utrzymywać się przez pewien czas, aby wykształciła się odpowiednia ilość zooplanktonu i fitoplanktonu, który zapewni wodzie późniejsze naturalne procesy oczyszczania, wytworzenia się "pożywienia" dla flory i fauny tego miejsca. Generalnie - poprawne funkcjonowanie zbiornika.

Przedstawiciele ZZM wyjaśniają, że po uruchomieniu woda w zbiornikach była oligotroficzna, czyli to tzw. woda czysta. "Późniejsza dobra jakość wody musi być wynikiem ustabilizowanej równowagi biologicznej o dużej bioróżnorodność, tak aby siedlisko tego zbiornika można było porównać do naturalnego mezotroficznego jeziora czy strumienia" - czytamy na profilu ZZM na Facebooku.

Specjaliści przekazują, że uzyskanie efektu bioróżnorodności pozwoli na wykształcenie w wodzie setek drobnych żyjątek, niewidocznych gołym okiem. Tworzą one tzw. plankton - biernie unoszone w toni wodnej glony (zielenice, okrzemki), jak też aktywnie poruszające się pierwotniaki (pantofelek, trębacz). "Wśród nich żyją nieco większe rozwielitki, oczliki czy wirczyki. Po powierzchni wody pływają też chrząszcze: kałużnica i krętak, a tuż pod powierzchnią żyje pająk topik czy pluskolec. Do najbardziej żarłocznych zwierząt zaliczamy larwy ważek i niewątpliwie pływaka żółtobrzeżka, którego zarówno larwy jak i postacie dorosłe polują na kijanki, ślimaki czy małe rybki" - opisuje ZZM.

Póki będzie trwał proces tzw. dojrzewania wody, naturalnym efektem będzie mało estetyczny jej wygląd w zbiornikach w niedawno otwartym parku.

Najspokojniejsze kraje na świecie, zobacz zestawienie