https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wiceszefowa ZIKiT z wyrokiem? Logiczna Alternatywa żąda wyjaśnień. Prezydent Jacek Majchrowski poczeka na uprawomocnienie

Piotr Tymczak
Fot. Anna Kaczmarz
Logiczna Alternatywa dla Krakowa wysłała do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego pismo z zapytaniem, czy aktualna zastępczyni dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu oraz skazana na rok i siedem miesięcy więzienia Iwona K. to ta sama osoba. Władze stowarzyszenia domagają się informacji, jakie kroki zamierza w tej sprawie podjąć prezydent.

9 kwietnia br. były dyrektor Zarządu Dróg i Transportu, Jan T. został skazany na karę dwóch lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności w związku z dopuszczeniem się poważnych nieprawidłowości przy przetargach dotyczących remontu Rynku Głównego oraz organizacji ruchu podczas wizyty w Krakowie papieża Benedykta XVI. Wraz z Janem T. skazana została dwójka jego ówczesnych współpracowników – oboje na rok i siedem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Sąd w ich przypadku orzekł także trzyletni zakaz pełnienia stanowisk kierowniczych w administracji. Wyroki nie są prawomocne.

Logiczna Alternatywa podejrzewa, że jedna z osób skazanych razem z Janem T. nie tylko nadal pracuje w administracji, ale pełni w niej ważną funkcję kierowniczą. Dlatego też członkowie stowarzyszenia LAdK wysłali do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego zapytanie w tej sprawie.

– Jeśli okazałoby się, że Iwona K. to – jak można domniemywać –aktualna zastępczyni dyrektora ZIKiT, mielibyśmy do czynienia z sytuacją, w której za publiczne pieniądze na stanowisku kierowniczym utrzymywana jest osoba, na którą sąd nałożył wyrok skazujący za przestępstwo dokonane przez nią podczas i w związku z pełnieniem funkcji – alarmuje Łukasz Gibała, lider stowarzyszenia Logiczna Alternatywa dla Krakowa. – Nie tylko podstawowe zasady etyki, ale także określone ustawowo warunki pełnienia tego typu funkcji w samorządzie, jak choćby wymóg posiadania przez urzędnika "nieposzlakowanej opinii", wymagałyby natychmiastowego usunięcia skazanej osoby z piastowania tak eksponowanego stanowiska. Jeśli te informacje się potwierdzą, oczekujemy odpowiedzi, dlaczego do tej pory to nie nastąpiło? – dodaje Gibała.

Stowarzyszenie w swoim piśmie pyta prezydenta Majchrowskiego także o to, jakie kroki zamierza podjąć w związku z zaistniałą sytuacją, a w szczególności czy i kiedy zamierza odwołać zastępczynię dyrektora ZIKiTz pełnionego stanowiska.

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

u
uraaaa
O ile zakład ,że gdyby się okazało ,że to wicedyrektor jest skazana i ma zakaz pełnienia funkcji kierowniczych ( moim zdaniem prawo jest zbyt łaskawe bo zakaz powinien dotyczyć w ogóle zatrudnienia w instytucjach publicznych bo nie mogą przestępcy być wynagradzani z pieniędzy podatników) , to Majchrowski będzie tłumaczył ,że wyrok nie jest prawomocny i będzie ją trzymał ze względu na Jana T. za wszelką cenę do samego końca . Gdy wyrok się uprawomocni to najwyżej zdejmie ją ze stanowiska dyrektorskiego i zrobi ,jak już wcześniej praktykował ,np. gł.specjalistą (jednoosobowe stanowisko ) z taką samą jak dyrektor pensją .

Sitwa urzędnicza ,czy układ jak kto woli , trzyma się mocno razem i jeden drugiemu nie da zrobić krzywdy ,choćby chodziło o przestępstwo .

Zastanawiające jest natomiast zjawisko ,że wyborcy wszystko to widzą i nadal wybierają Majchrowskiego jakby nie zdawali sobie sprawy ,że wraz z nim kanalie,łapówkarzy, aferzystów i przestępców i jeszcze płacą im pensje ze swoich podatków .
K
Kat
Czy ktoś może powiedzieć ,kto zbierał 300 000 zł na kaucję za wypuszczenie Jana T. z więzienia i kto składał się na kaucję ? Czy była to kobieta ,z którą wdał się w romans Jan T. ? Czy o tej samej osobie jest mowa w artykule ?
Jest to o tyle istotne ,że może pomóc prześledzić nici korupcji czy protekcji bo jest oczywiste ,że nikt przypadkowy na kaucję się nie składał tylko przedsiębiorcy ,którzy czerpali korzyści z kontraktów w zarządzie dróg. To może wiele wyjaśnić bo ci co dawali łapówki raczej sami się nie przyznają .
4alek
Popieram działania Gibały o jego stowarzyszenia! W wyborach macie mój głos.
S
Sylwi222
Dobrze że jest Gibała i pilnuje tego co się w tym Bizancjum jackowym dzieje. Precz z Majchrowskim i całym tym środowiskiem
F
Filutek87
Czekam aż Gibała wykopie Jacka Majchrowskiego a razem z nim calą te hucpę urzędniczą od siedmiu boleści
P
Parol
Na Majchrowskiego działają dopiero prawomocne wyroki sądów ,gdy nie może sam już nic zrobić ,żeby utrzymać na stanowiskach różnego rodzaju kombinatorów .
Dlaczego tak robi prezydent ?
Logiczna odpowiedź jest tylko jedna .
Wszyscy oni wykonują polecenia prezydenta ,który sam nic nie podpisuje tylko wydaje polecenia ustnie a dyrektorzy je realizują biorąc na siebie odpowiedzialność .
Gdy jest afera to Majchrowski ich broni do upadu , tak jak np. Jana.T. pomimo wyroków ,aresztu i prokuratorskich zarzutów , albo przenosi na inne dobrze płatne stanowiska .
I nie ma się czemu dziwić bo w rezultacie broni.....samego siebie .
Gdyby ich zostawił na lodzie mogliby w desperacji zeznawać przeciwko niemu i miałby problemy ,bo już nie posiada immunitetu TS .
Jeden nawet w więzieniu go nie sypnął ,chociaż ponoć śledczy nie mogli się doliczyć części łapówek ,których część komuś odpalał .
Ktoś z odrobiną wyobraźni zapewne domyśli się komu ,ale dowodów nie uzyskano ,milczał .
Toteż po wyjściu z więzienia pomimo kilkunastu spraw karnych w sądzie ponownie mianował go dyrektorem ,argumentując ,że ów ma nieposzlakowana opinię .
Żeby było śmieszniej ulubieniec prezydenta wkrótce został .....prawomocnie skazany !

Takich jaj nie ma chyba w żadnym mieści w w Polsce!!!
B
Buru
Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że część wyborców jest przekonana ,że wszyscy będący u władzy uzyskują prywatne korzyści z pełnienia funkcji publicznych ,czyli mówiąc bez ogródek kradną , więc głosują na tych którzy oprócz tego zrealizują ich potrzeby .
Np. kibole głosują bo im ktoś wybudował z pieniędzy podatników stadiony ,żeby mieli się gdzie bić i wydzierać .
Deweloperzy finansują kampanie wyborcze w zamian za zgodę na zabudowę mieszkaniową czy biurową itd.itd.
A szeregowy podatnik służy tylko do dostarczenia środków na realizację tych interesów.
Taka jest rzeczywistość .
Y
Yola$
I znowu gdyby nie Gibała i jego stowarzyszenie, to pewnie Jacek by nie widział niczego złego w utrzymywaniu za nasze p ieniądze ludzi skazanych. Tak samo jak z Tajsterem, którego bronił jak lew. Wypieprzyć to towarzystwo raz na zawsze z magistratu
L
Liczyrzepa
Jedyne co się w Polsce udało na 101%, to KOLESIOSTWO!
d
dfc
O jakich zasadach etyki jest mowa ? Nie u tego prezydenta.

Osoba o której piszecie to być może kochanka Jana T. ,który po nawiązaniu romansu ze zwykłej urzędniczki awansował ją na dyrektorskie stanowisko . Później , gdy go aresztowano m.in. za podejrzenie przyjmowania łapówek i molestowanie pracownic, było chwilowe pozbawienie dyrektorskiej funkcji ,ale ponoć z zachowaniem dyrektorskiej pensji.
Pewnie Majchrowski chciał pomóc swojemu ulubieńcowi ,który po aresztowaniu został bez dochodów.
Nie trwało to długo i Majchrowski musiał wydać polecenie (bo kto inny byłby władny ) ponownego awansowania na dyrektorskie stanowisko tym razem do spraw ........inwestycji. Dzięki temu posunięciu Majchrowskiego Jan.T. znów miał możliwość ,tym razem przez kochankę ,wpływania na dziedzinę za którą postawiono mu prokuratorskie zarzuty .
Postępowanie Majchrowskiego w tym zakresie jest ,mówiąc oględnie ,mocno zastanawiające i trudne do wytłumaczenia .
Wprawdzie jeszcze nic nie udowodniono ,ale być może to tylko kwestia czasu.W otoczeniu prezydenta wciąż są jakieś afery,zarzuty,areszty i niedomówienia . To na tym ma polegać zarządzanie pieniędzmi podatników ? Żeby nie dać się złapać ?
Wyborcom nie potrzeba dowodów takich jak w sądzie ,wystarczy trochę wyobraźni ,żeby zorientować się o jakim smaku lody są tutaj kręcone .
I nie powinno mieć znaczenia ,że to Gibała docieka tych spraw ,bo przeciętny obywatel podatnik nie ma pojęcia o nieprawidłowościach jakich za jego pieniądze dopuszczają się urzędnicy ,którym mało jest pensji tylko patrzą gdzie by tu jeszcze szybko się dorobić .
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska