Co miesiąc przed otwarciem zaniepokoiło straż pożarną? Domagają się ulepszenia systemów przeciwpożarowych. Pierwotnie podziemia, poziom kramów w Sukiennicach i znajdujące się na ich piętrze muzeum miały osobne zabezpieczenia. Teraz trzeba będzie je połączyć.
- Do tego potrzeba odpowiednich urządzeń oddymiających, wydzielonych ścian przeciwpożarowych, oświetleń awaryjnych i sygnalizacji - wymienia Andrzej Siekanka, rzecznik Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej. - Pożar w podziemiach jest bardzo niebezpieczny, stąd takie żądania.
Dodatkowe wydatki to także skutek interwencji konserwatora zabytków.
- Chodzi o lepszą ochronę odkrytych w podziemiach obiektów. Zresztą opieka konserwatorska w tym miejscu będzie musiała być prowadzona na bieżąco po uruchomieniu muzeum - zauważa Jan Janczykowski.
Według niego najważniejszą rzeczą jest zabezpieczenie muzeum przed przeciekami. Wilgoć może niszczyć zabytki i powodować pojawiania się grzyba. Problem objawił się szczególnie podczas majowych deszczów. Część z 3,7 mln zł zostanie przeznaczona właśnie na ten cel.
Radni miejscy są oburzeni, że prezydent szuka pieniędzy na tak ważne rzeczy zaledwie miesiąc przed oddaniem inwestycji zwiedzającym. - Podziemia stają się drugim stadionem Wisły. Studnią bez dna. A płacić będziemy jeszcze krocie za ich utrzymanie - zauważa radna Małgorzata Jantos (PO). - Tymczasem w budżecie brakuje na bieżące wydatki - kwituje. Według radnych prezydent oddaniem dużej prestiżowej inwestycji chce sobie pomóc w nadchodzących wyborach.
Urząd miasta twierdzi, że był przygotowany na te okoliczności.
- Prowadzenie prac w podziemiach jest trudne, dlatego uwzględniliśmy rezerwę pieniędzy na nieprzewidziane problemy - mówi Marcin Kandefer, rzecznik prasowy prezydenta miasta. - Nie wykraczamy jednak poza planowane koszty.
Faktem jednak jest, że prezydent chce przesunąć potrzebne pieniądze z oszczędności uzyskanych przy innych inwestycjach, np. przebudowie ulic Wyciąskiej i św. Wawrzyńca czy rozbudowie ul. Surzyckiego-Botewa i budowie ul. Śliwiaka.
- Powinny pójść na inne, bliższe mieszkańcom cele - nie ma wątpliwości radna Jantos.
Teraz w podziemiach trwają roboty wykończeniowe. Mają się skończyć w sierpniu. Wówczas rozpocznie się montaż ekspozycji. Zwieńczeniem ma być instalacja fontanny, która połączy podziemia z płytą Rynku
Głównego. Podziemne muzeum ma zostać otwarte w drugiej połowie września.
W 2009 roku na inwestycję wydano 13 mln zł. W tym roku ma ona pochłonąć jeszcze 30,5 mln zł. Pytanie tylko, czy radni uruchomią ostatni zastrzyk gotówki. Sesja już 25 sierpnia.