https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wielki plan dla zieleni. Mieszkańcy protestują i oskarżają miasto

Piotr Ogórek
Protesty w sprawie wielkiego planu dla zieleni
Protesty w sprawie wielkiego planu dla zieleni Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
W środę odbędzie się pierwsze czytanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla wybranych 215 terenów zielonych na obszarze całego miasta. To ponad 3300 hektarów, które ma być chronionych przed zabudową. Ale sporo z nich należy do prywatnych osób, głównie na obrzeżach miasta, którym uniemożliwi się np. postawienie domu czy sprzedaż działki po dobrej cenie.

Plan popierają liczne organizacje ekologiczne. Właściciele działek mówią, że nie są przeciwko zieleni, nie chcą też wielkiej zabudowy deweloperskiej czy szeregowej, ale chcą możliwości budowy, tam gdzie zabudowa już jest lub przy drogach. W środę w tej sprawie protestowali przed magistratem.

Plan miejscowy dla wybranych obszarów przyrodniczych miasta Krakowa jest opracowywany od ponad roku. To oczko w głowie wiceprezydent Elżbiety Koterby. Obejmuje 215 terenów zielonych rozproszonych po mieście, głównie na obrzeżach, obejmujących 10 proc. jego powierzchni. Plan ma je chronić przed zabudową. Gorąco popierają go stowarzyszenia ekologiczne. Wpłynęło jednak do niego aż 1185 wniosków z uwagami.

- Czy wiecie, gdzie są Kantorowice, Wolica, Olszanica, czy wiecie gdzie to jest? To leży w granicach miasta. Radni planują uchwalić plan zagospodarowania przestrzennego, gdzie w zamian za beton wśród którego żyjecie, macie zielona płuca na naszych prywatnych terenach, na których została zablokowana możliwość zabudowy jednorodzinnej. Teraz możecie przyjeżdżać do nas, oddychać, cieszyć się zielenią, bo nasze tereny są bardzo cenne przyrodniczo, co cały czas utrzymuje pani prezydent Koterba - mówił jeden z mieszkańców podczas protestu przed magistratem.

- Czuję się oszukany przez władze miasta, tak jakby mi coś skradziono. Zabudowuje się centrum Krakowa, a potem szuka się rozwiązania, żeby statystyka terenów zielonych w mieście była dobra. Nasze działki to nie są tereny piękne przyrodniczo - to pastwiska buraków, tereny orne. Obok mnie są działki miasta. Tam jest przepiękny las, potok. Ale te działki są oznaczone jako tereny budowlane, przeznaczone do sprzedaży. Miasto o siebie dba, natomiast nas skazuje na blokadę naszych terenów - mówił kolejny mieszkaniec.

Protestują właśnie głównie mieszkańcy peryferyjnych osiedli Krakowa - m.in. Wolicy, Kantorowic czy Olszanicy. Domagają się, aby prezydent i radni wysłuchali ich postulatów i nie zabierali im możliwości budowy na swoich działkach. Podkreślali, że nie chcą możliwości zabudowy na wszystkich terenach, które obejmuje plan dla wybranych terenów zielonych, ale na tych, które już znajdują się przy istniejącej zabudowie lub przy drodze.

We wtorek mieszkańcy Olszanicy spotkali się z prezydentem Jackiem Majchrowskim, który obiecał im, że ich działki będą wyłączone z planu. Mieszkańcy tego na razie nie potwierdzają.

Plan w obecnej postaci jest zagrożony, bo coraz więcej radnych sprzeciwia się jego uchwaleniu w obecnej formie. - Od początku mówiłem, że ten plan trzeba było podzielić na trzy, cztery mniejsze - zaznacza Grzegorz Stawowy (PO), szef komisji planowania przestrzennego. Większość obszarów z planu nie budzi bowiem kontrowersji. Chodzi głównie o te na obrzeżach miasta.

Z kolei radni PiS planują poprawki do planu, które zmienią jego granice i de facto wykluczą Kantorowice, Wolicę, Olszanicę i inne obszary, gdzie protestują mieszkańcy.

Z kolei przed rozpoczęciem się środowej sesji Rady Miasta pojawili się przedstawiciele organizacji ekologicznych, którzy popierają uchwalenie planu dla zieleni w obecnej postaci.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program

Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Najpierw krakowscy urzednicy zabetonowli caly krakow dajac wolna reke dewelopperom ktorzy dorobili sie majatku na tych procederach a teraz na dzialkach prywatnych wlascicieli ktorzy chcieli by postawic domy jednorodzinne wlasnym dziecia na gruntach ktore od pokolen sa w ich posiadaniu chca sobie urzadzic tereny zielone. Dzieje sie to glownie na obrzezach Nowej Huty takich jak Woilca ,Przylasek , Wrozenice i inne . Gdzie tu sprawiedliwosc spoleczna? Rownowaga ? Nie moze byc tak ze garstka ludzi zbiera same profity a reszta spolecznosci ma sie na te profity skladac oddajac czesto bardzo duze obszary atrakcyjnych dzialek pod nieurzadzone tereny zielone bo cwaniakom urzedniczym tak sie podoba. To jest demokracja? Takiej grabierzy dokonywali tylko komunisci! Sam jestem w takiej sytuacji ze z atrakcyjnej jednochektarowej dzialki w miejscowosci Wrozenice ktorej pra babcia byla wlascicielka od ponad 100lat chca mi zrobic tereny zielone. A ja mojemu dziecku pewno mam wybudowac dom na ksiezycu bo szlachta ktora pokupila mieszkania od dewelopperow chce miec tereny zielone z moich dzialek. Po moim trupie!
w
wb
Z DZIAŁKI 11 AR.GRANICZĄCĄ Z 3 ZABUDOWANYMI ROBIĄ ZIELEŃ NIEURZĄDZONĄ !!! ZA TRAWĘ KAŻĄ MI JESZCZE PŁACIĆ PODATKI I KOSIĆ !!! NIECH WYKUPIĄ PO CENACH RYNKOWYCH I UPRAWIAJĄ NAWET MAK !!!
J
Jan
No tak . Własnego domku i przy okazji 9 bliźniaków dla gromadki swoich dzieci na gruncie rolnym....
J
Janusz
nikt nikomu własności nie zabiera. Tym bardziej że na na tej własności nigdy nie było dane wybudować domku dla gromadki dzieci bo to przecież kartofliska lub pola z kapustą...
M
MarekK
A powiedz mi skąd deweloper ma swoją wielką działkę - odkupił kilkadziesiąt małych działek od tych biednych właścicieli i robi jedną większą inwestycję. A ci ludzie pewnie od ręki sprzedaliby swoje działki deweloperom, gdyby tylko mieli okazje. Zamknięte koło
M
Mona
W Krakowie to nikomu nie da się dogodzić - nie ma planów, deweloperzy budują - wielkie larum jak tka można, powinna być zieleń, zakaz budowania itp. Wprowadzają plan przewidujący zieleń - ale jak to tak, to własność prywatna jak tak można, ale nie wolno. Jak trzeba dowalić deweloperom to chętnie, ale dla dobra wszystkich się poświęcić to już nie bardzo.
J
Jacek
Ale tam cały czas jest mowa o wykupach ziemi - co ty za głupoty wygadujesz. Nie masz pojęcia o temacie i tylko klawiaturę zużywasz.
A
Abaqus
Jaki Krakow? Hostoryczny
.wschodnia granica miasta odpowiada mniej wiecej gtanicy Rzeczpospolitej Krakowskiej
M
Muchal
Kazdy sad uniewazni ten plan po skargach mieszkancow a przy dzieleniu na kilka byloby to trudniejsze dzieki temu od nowa bedzie trzeba robic plan a przez kolejne lata tworzenia kasa bedzie wplywac do kieszenia urzednikow planujacych ow plan :-)
G
Gat9
Dla Majchrowskiego mieszkańcy jego miasta to półinteligenci i można ich oszukiwać do woli.
m
michał
Niestety znowu mieszkancy Krakowa sa oszukiwani przez propagande Prezydenta i jego ekipy. Zablokowanie mozliwosci zabudowy tych terenów jest na reke deweloperom. Rynek dostepnych terenów pod zabudowe zostaje sztucznie ograniczony. Ceny nieruchomosci beda mogły byc utrzymane na wysokim poziomie. Jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniadze, wielkie pieniadze.
p
protestujący
Prezydent Majchrowski, PO na czele z Radnym Miszalskim to komuniści, którzy pozbawiają ludzi majątku dla "dobra wspólnego". Jeżeli są tacy mądrzy to niech uchwalają plany z możliwością wykupu. W innym przypadku to kradzież za którą ich rozliczymy w najbliższych wyborach.
W
Wera@
Mam nadzieję że krakowianie otworzą wreszcie oczy i wybiorą Gibałę.
O
Obserwator
Walczyliśmy o drogę, o autobus na Zakole, dostaliśmy to wszystko, bo przecież to dla "dobra mieszkańców". Prezydent dla nam mały paluszek, a w zamian zabiera całą dłoń.
To był już dawno przemyślony plan, o którym dowiedzieliśmy się niedawno.
Szkoda tylko stowarzyszenia Kantorowic, stają na rzęsach, robią co mogą, a reszta nic!
Zawalczcie, bo jest o Co! Jest do dorobek naszych ojców, dziadków, pradziadkow!
p
podglądacz
Facet, znów się kompromitujesz. Masz kompleksy płci i Majchrowskiego?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska