W grupie, która chciała schronić się przed ulewą było kilkoro dzieci. Budynek Okrąglaka, położony w parku Jordana tuż przy wejściu do niego od strony Błoń, już od ponad 25 lat dzierżawi od gminy fundacja. Działa tam kawiarnia. Umowa obowiązuje do 2020 roku. Fundacja za najem nie płaci. Opiekuje się terenem zielonym i budynkiem. Zasłynęła stawianiem popiersi słynnych Polaków w parku.
- To było zupełnie inaczej niż piszą nieprzychylne mi media - mówi Kazimierz Cholewa. - Lokal był zamknięty. Zamykamy go, gdy idzie ulewa, burza. Park się wtedy wyludnia, tak jest też bezpieczniej dla budynku, dość starego. Ale by się schronić spacerowicze mają taras, gdzie są krzesła i stoliki. Chroni ich tam też długie na ponad dwa metry zadaszenie - tłumaczy Cholewa.
Zaznacza, że nie było go na miejscu, gdy doszło do tej sytuacji. - Wspomniane słowa mogłem wypowiedzieć w zdenerwowaniu w rozmowie telefonicznej z naciskającym mnie dziennikarzem - kwituje prezes.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: