https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: wygrali bitwę o maszt, wojna trwa dalej

Marta Paluch
Mieszkańcy ul. Królowej Jadwigi i Romera protestują
Mieszkańcy ul. Królowej Jadwigi i Romera protestują fot. Jan Hubrich
Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że krakowscy urzędnicy ponownie powinni rozpatrzyć warunki zabudowy dla stacji bazowej sieci Play. Kontrowersyjna budowla miała się znaleźć przy ul. Romera i Królowej Jadwigi.

- Bardzo się cieszymy z takiego wyroku sądu - mówią mieszkańcy tych ulic. Taka decyzja WSA blokuje bowiem postępowanie w sprawie pozwolenia na budowę stacji bazowej telefonii komórkowej Play. Miała stanąć na dachu budynku 137 d przy ul. Królowej Jadwigi. Budynek jest własnością pakistańskich inwestorów, ale oni tam nie mieszkają. Dlatego, według okolicznych mieszkańców, nie interesuje ich, czy inwestycja jest bezpieczna dla zdrowia czy też nie. Ludzie od ponad roku walczą, by zablokować budowę stacji. Gdy 22 lutego 2011 r. wydział architektury wydał tzw. decyzję o lokalizacji (o warunkach zabudowy) dla inwestycji, zaskarżyli ją do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Organ nie podzielił ich wątpliwości (decyzja zapadła w styczniu tego roku), oddali więc sprawę do WSA.

Mieszkańcy toczą batalię, bo boją się o zdrowie. Według nich, maszty mają na nie negatywny wpływ. Kilka domów stojących kilkanaście-kilkadziesiąt metrów od stacji bazowej jest w strefie oznaczonej w projekcie budowlanym jako "pole elektromagnetyczne o wartościach wyższych niż dopuszczalne".

W tym poglądzie nie są odosobnieni - mieszkańcy z ulicy Księcia Józefa, którzy mieszkają w pobliżu takiej stacji, skarżą się na bezsenność, uporczywe bóle głowy i większą zapadalność na raka. I choć operatorzy udowadniają, że promieniowanie elektromagnetyczne nie przekracza dopuszczalnych w Polsce norm, ludzie trwają przy swoim zdaniu. Jednym z ich argumentów jest ten, że badania nad wpływem podobnego promieniowania na zdrowie nie zostały jeszcze porządnie przeprowadzone, bo zjawisko jest stosunkowo nowe.

Sprawa ze stacją przy ul. Księcia Józefa również trafiła na wokandę WSA. Sąd nakazał rozebrać maszty, bo nie miały pozwoleń budowlanych. W spra- wie stacji przy ul. Królowej Jadwigi sąd stwierdził wczoraj, że nazwa i zakres tej inwestycji został nakreślony w projekcie zbyt ogólnie, bez wskazania wszystkich parametrów.

- Sąd podzielił naszą argumentację, jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Choć zdajemy sobie sprawę, że wygraliśmy na razie jedną bitwę, a nie całą wojnę - mówi mec. Wojciech Nartowski, pełnomocnik mieszkańców.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Awantura o Carrefour w Sukiennicach

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kate
a ja uważam, że protestujący mają rację, ten maszt będzie tuż koło ich domów.
M
Marek
Widać, że już to promieniowanie komuś zaszkodziło.
M
Marek
Widać, że już to promieniowanie komuś zaszkodziło.
s
sp9xxx
Dowcip polega na tym, że im więcej stacji bazowych się postawi, z tym mniejszą mocą będą drogim mieszkańcom promieniować wprost do mózgu ich komóreczki przystawione do głowy. A dwa waty z odległości 2 cm potrafi nieźle mózg podgrzać i neuronków pozabijać...
a
asdfghjkl
Możecie sobie protestować ile chcecie a stacja bazowa i tak powstanie. Nie dziś to jutro, nie tu to tam. Walka ze stacjami bazowymi to jak walka z wiatrakami i tak powstaną czy to się komuś podoba czy nie. Inną sprawą jest to że każdy chce mieć zasięg w komórce internet itd. ale do tego potrzebne są stacje bazowe tzw. BTS`y.
...
Mieszkańcy mają prawo nie chcieć budowy nadajników, ale pytanie czy chcą korzystać ze swoich wypasionych komóreczek?? zapewne chcą to operator będzie zmuszony komuś innemu postawić BTSa. Najlepiej jest smroda trzymać u sąsiada, a korzystać tylko z jego dobrodziejstw. Domyślam się że BTS spędzał sen z powiek mieszkańcom z powodu spadku wartości ich domów i działek, no bo kto by kopił dom w pobliżu nadajnika. To wszystko takie Polskie...
m
mieszkaniec
Jedni mogą bez opamietania stawiać anteny np. kościoły a drugim się zabrania. Dlaczego prawo nie jest jednakowe dla wszystkich?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska