- Takie rozwiązanie byłoby sprawiedliwe w kontekście tego, że to mieszkańcy ponoszą największe koszty działania miasta - argumentuje Tomasz Daros z zarządu "jedynki". - Zyski z funkcjonowania lokali czerpie gmina. Ale to lokatorzy muszą żyć w hałasie. Wymiana okien pomogłaby to zrekompensować.
Ewa Kozakiewicz mieszka na Kazimierzu, na rogu ulic Jakuba i Warszauera. Pod oknami ma dwa lokale gastronomiczno -rozrywkowe. Są wyciszone, ale w lecie klienci wychodzą na zewnątrz. Krzyczą, śpiewają, rzucają butelkami. Trudno w takich warunkach zasnąć.
- Gdyby była możliwość dofinansowania do wymiany okien, chętnie bym z niej skorzystała - deklaruje pani Ewa.
Okna muszą spełniać określone standardy. Profile powinny mieć małe szybki, jak w drewnianych oknach, by zachować estetykę budynku. Część sąsiadów już je wymieniła na własną rękę. Ponieważ zebrało się więcej osób, dostali korzystniejszą cenę. Ale i tak średnio na mieszkanie wyszło do zapłaty jakieś 7 tys. zł.
- Dla mnie to astronomiczna kwota - przyznaje pani Ewa. - Tym bardziej że w moim przypadku te koszty byłyby znacznie większe.
Moje mieszkanie jest nietypowe, przerobione z pracowni artystycznej, na ostatnim piętrze. Mam 12 okien, w tym 2 balkonowe.
Uchwała podjęta przez radnych wyznacza jedynie kierunek działań. Radni nie precyzują jak duża miałaby być dopłata, których konkretnie lokatorów miałaby objąć. W centrum miasta mieszka ok. 40 tys. mieszkańców. Wymiana okien mogłaby dotyczyć nawet połowy z nich.
- Pewnie nie wszyscy będą chcieli wymieniać okna - zaznacza Daros. - Trzeba by znaleźć jakiś wspólny mianownik, obiektywny czynnik, decydujący o tym, kto się kwalifikuje, a kto nie. Są przecież miejsca w Dzielnicy I, w których hałas nie doskwiera. Nie mamy na razie gotowych rozwiązań - przyznaje.
Jacek Balcewicz, radny Dzielnicy I, dodaje: - Dźwiękoszczelne okna mają więcej zalet. Zapobiegają ucieczce ciepła, a mniej paląc w piecach emitujemy mniej dwutlenku węgla. To też ważne z punktu widzenia ochrony środowiska.
Filip Szatanik, wicedyrektor biura informacji Urzędu Miasta, ma wątpliwości. Gmina obraca publicznymi pieniędzmi i może je wydawać na cele związane z dobrem całej wspólnoty.
- Nie wiem, jak byłoby z dofinansowaniem w prywatnych kamienicach - podkreśla. - Jest tzw. uchwała fasadowa, w ramach której miasto dofinansowuje remont elewacji. Może z tym udałoby się połączyć wymianę okien?
Na razie uchwała radnych do magistratu nie dotarła. - Na pewno ją rozważymy, ale tę kwestię będą musieli rozwiązać prawnicy - mówi Szatanik. - Musimy pamiętać, że hałas to bolączka wszystkich centrów miast turystycznych. Mieszkańcy płacą za przywilej mieszkania w ścisłym centrum.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+