Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Z tego przejścia w centrum miasta niepełnosprawni nie skorzystają. Kiedy remont?

Ewa Wacławowicz
Ewa Wacławowicz
Przejście podziemne pod ul. M. Konopnickiej koło mostu Dębnickiego jest dla wielu mieszkańców wyzwaniem. W tunelu nie ma windy czy podjazdów dla wózków inwalidzkich. By przedostać się na drugą stronę ulicy trzeba przejść po kilkudziesięciu stromych, nierównych i bardzo śliskich stopniach. Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków! zwróciło się do władz miasta z apelem o podjęcie działań zmierzających do poprawy sytuacji. Zaproponowali również rozwiązania sytuacji.

- Tunel pod ulicą Marii Konopnickiej to ponure i zaniedbane miejsce. Spacerowi przez obskurny korytarz towarzyszą zapachy budzące skojarzenia z niezbyt czystą toaletą, zepsute świetlówki wymieniane są ale nieregularnie, co pokazuje, że miasto nie specjalnie przykłada się do utrzymania obiektu. Nie ma tu również kamer i pewnie nie prędko się pojawią. Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat zapewne nie wiele się tutaj zmieniło, poza coraz bardziej nadgryzionymi przez ząb czasu elementami wyposażenia - mówi radny Krzysztof Kwarciak, przewodniczący Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków!.

Zwraca również uwagę, że korzystanie z przejścia, zwłaszcza dla osób z niepełnosprawnością to wyzwanie. W przejściu podziemnym nie ma bowiem wind, ani nawet ramp przystosowanych dla wózków. Zamontowane zostały jedynie podjazdy dla wózków dziecięcych, które są zbyt strome i wąskie, żeby dało się je pokonać na wózku inwalidzkim.

- Duży kąt nachylenia i śliski kamień sprawia jednak, że rodzice małych pociech boją się czasem zwozić je po deszczu lub kiedy schodzą są oblodzone. Korzystanie z przejścia podziemnego pod ul. Konopnickiej stwarza dyskomfort zapewne dla zdecydowanej większości osób, które muszą na co dzień korzystać z tunelu. Obiekt jest po prostu przestarzały - komentuje Kwarciak.

Tunelem można dojść do przystanku komunikacji miejskiej, który jest położony po drugiej stronie ulicy. Żeby ominąć przejście trzeba pokonać odcinek około 800 metrów, aby wsiąść do autobusu kawałek za Jubilatem. Dla osób niepełnosprawnych jest to dystans trudny do pokonania. Alternatywną opcję stanowi jazda na inny przystanek i przesiadka na autobus kursujący w przeciwnym kierunku, ale to spore utrudnienie.

"Są dwie opcje rozwiązania problemu. Można wykonać modernizacje tunelu podziemnego, co pewnie będzie kosztowaną i skomplikowaną inwestycją, albo wytyczyć naziemne przejście jako alternatywę, która pozwoliłaby łatwo ominąć przestarzały obiekt. Mamy świadomość, że możliwość wymalowania pasów na jezdni wymaga jednak przeprowadzania analiz przez specjalistów. Z naszych obserwacji wynika jednak, że często kiedy świeci się czerwone światło na skrzyżowaniu Zwierzynieckiej, Alei Krasińskiego i Kościuszki to z jednej strony pojazdy wtedy nie najeżają, a z drugiej czekają w korku. Na podobnej zasadzie funkcjonuje przejście bez świateł na al. Mickiewicza przy wylocie ul. Kochanowskiego. Nie twierdzimy, jednak, że jest to najlepsze rozwiązanie, a tylko sugerujemy taką opcję. Generalnie uważamy, że tam gdzie jest to możliwe powinno się wytyczać przejścia naziemnie, bo tunele są reliktem przeszłości z czasów, gdy miejskim planistom śniło się wytyczanie autostrad przez środek miasta" - pisze Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków.

- Mamy nadzieje, że miasto zajmie się problemem. Trudno zaakceptować sytuacje kiedy w ścisłym centrum są utrzymywane bariery stanowiące niemożliwą do pokonania przeszkodę dla sporej grupy mieszkańców. Odnosimy wrażenie, że inwestycje służące pieszym często mają niski priorytet. Co jest dziwne, zważywszy na to, że praktycznie każdy porusza się czasem na piechotę - kwituje Krzysztof Kwarciak.

Jak informuje nas Krzysztof Wojdowski, rzecznik ZDMK, jednostka systematycznie od trzech lat stara się o pozyskanie środków z Budżetu Miasta Krakowa na realizację zadania. Także w ubiegłym roku zadanie znalazło się na liście rankingowej inwestycji drogowych proponowanych do Budżetu Miasta Krakowa na rok 2023 rok.

-Celem modernizacji miało być dostosowanie obiektu do potrzeb osób niepełnosprawnych (budowa wind i pochylni). Zaplanowano wykonanie zadania w dwóch etapach: opracowanie dokumentacji projektowej wraz z uzyskaniem decyzji administracyjnych na rok 2023 natomiast realizację robót na rok 2024. Szacunkowy koszt realizacji zadania wynosił 2 100 000,00 zł. Nie zostały jednak zabezpieczone środki w Budżecie Miasta Krakowa na realizację tego zadania w roku 2023 - tłumaczy Krzysztof Wojdowski.

W tym roku, w ramach bieżącego utrzymania obiektów inżynierskich, ZDMK wykona w przejściu prace naprawcze i prace porządkowe.

Patogeny coraz bardziej odporne

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska