Kraków. Zaatakował nożem, bo nie dostał jedzenia
Do napadu doszło w połowie grudnia 2013 roku pod budką z hamburgerami na ul. Grodzkiej. Do pary, która zamawiała jedzenie podszedł 35-latek. Chciał dostać placki ziemniaczane. Gdy został zignorowany, wyjął nóż i kilkukrotnie dźgnął mężczyznę w kręgosłup, bark i szyję.
Ofiara z ranami ciętymi i złamaniami trafiła do szpitala. Napastnik został zatrzymany kilka godzin później. 35-latek nie ma stałego adresu zameldowania. Został aresztowany na trzy miesiące.
– Mężczyźnie zostały postawione zarzuty usiłowania zabójstwa oraz dokonania poważnych uszkodzeń ciała – mówi Bogusława Marcinkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie. – Mężczyzna przyznał się do ataku nożem, jednak twierdzi, że nie chciał zabić.
Nożownikowi grozi nawet dożywocie.
Zobacz nagranie z monitoringu
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+