MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zabił brata, który za głośno słuchał muzyki. Usłyszał wyrok

Artur Drożdżak
47-letni Zygmunt P. usłyszał wyrok 4 lat i 10 miesięcy więzienia za dźgnięcie brata nożem i nielegalne posiadanie 94 naboi. Na skutek obrażeń pokrzywdzony się wykrwawił i zmarł. Bracia pokłócili się o zbyt głośną muzykę z radia.

Tragiczne wydarzenie rozegrało się 16 stycznia 14 r. we wsi Borzęta koło Myślenic, gdzie bracia mieszkali z rodzicami. Ryszard P. głośno puścił muzykę w pokoju, a Zygmunt zwrócił mu uwagę, by ja przyciszył. Ryszard zwyzywał brata i pogonił go z z gumowym wężem.

W odpowiedzi Zygmunt P. wziął do ręki nóż o 20-centymetrowym ostrzu. Zaatakował brata, który wychodził z pokoju na piętrze. Ryszard P. zasłonił się nogą przed ciosem, ale ostrze przebiło mu prawe udo na wylot. Doszło do przecięcia tętnicy udowej i masywnego krwawienia. Zygmunt P. o sprawie poszedł powiadomić ciotkę. Kobieta zjawiła się po chwili, by sprawdzić co się stało i wtedy znalazła Ryszarda P. leżącego w kałuży krwi. Wezwała pogotowie i policję, ale na pomoc było za późno. Ranny mężczyzna zmarł.

Narzędzie zbrodni Zygmunt P. wyrzucił na posesję sąsiada i tak je odkryto. Na sali rozpraw przyznał się do winy, ale twierdził, że zranienia brata doszło przypadkowo.

- Rysiek po prostu nadział się na nóż, który trzymałem w ręce. Szedłem z nim do kuchni kroić mięso - wyjaśniał podejrzany.

Taką wersję wykluczyli biegli z Zakładu Medycyny Sądowej.

Sąd jako okoliczność obciążającą przyjął działanie Zygmunta P. pod wpływem alkoholu i zadanie ciosu z błahego powodu, czyli podczas kłótni o zbyt głośną muzykę. Obciążająca było i to, że doprowadził do śmierci osobę najbliższą, własnego brata, a także to, że był karany. Mężczyzna wcześniej odsiedział rok więzienia za zanęcanie się nad rodziną.

Wyrok jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska