https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: Zakrzówek nadal jest niebezpieczny

Anna Modzelewska, Piotr Rąpalski
Gerium: trudno nam pilnować całego zalewu, bo teren ma wielu właścicieli
Gerium: trudno nam pilnować całego zalewu, bo teren ma wielu właścicieli Jan Hubrich
Na Zakrzówku miało się skończyć dzikie plażowanie, alkoholowe libacje i skoki do wody ze skał. Tak zapowiadała portugalska firma Gerium, która z początkiem lipca ogrodziła teren i zatrudniła ochronę. Nic z tego.

Zobacz także: 5 Kraków: horror w TLK. Pociągi nad morze jadą przepełnione. Rezerwacja biletów to fikcja

Przyszły upały i nad wodą w weekend pojawiło się wielu plażowiczów. A już w niedzielę wieczorem policja dostała zgłoszenie, że w zalewie leżą zwłoki.

Odkrycia dokonali nurkowie podczas ćwiczeń. - Zauważyli coś, co przypominało ludzkie ciało - mówi Katarzyna Padło z małopolskiej policji. - Rozpoczęliśmy akcję poszukiwawczą, która została jednak przerwana wczoraj po południu z powodu złej pogody. W lipcu z Zakrzówka wyłowiono zwłoki trzech osób. Wtedy Firma Gerium postanowiła ogrodzić teren, zatrudnić ochronę, a na drodze przy zalewnie postawić szlaban.

W miniony weekend bramę przy stromym zejściu do plaży zastaliśmy otwartą. Ludzie opalali się, pływali i skakali do wody. Sporo z nich sączyło piwo.

Gerium twierdzi, że największym problemem z zabezpieczeniem zalewu jest to, że to teren wielu właścicieli - portugalskiej firmy, gminy Kraków i prywatnych osób.

- To wszystko się przeplata. Interweniujemy na naszej działce, ale zaraz plażowicze przenoszą się kilka metrów dalej i już ciężko wskazać, czy naruszają naszą własność - informuje Iga Dudziak z Gerium.

- Kłódki zostały zerwane. Podobnie siatki. Zgłosiliśmy to już na policji. Będziemy naprawiać uszkodzenia - dodaje. Zapewnia, że przez szlaban przejeżdżają tylko uprawnione osoby, służby miejskie i członkowie z pobliskiego klubu nurkowego.

Z weekendowych obserwacji reporterów "Krakowskiej" wynika jednak, że ochroniarz nie sprawdza kierowców zbyt dokładnie. Wpuszczał wszystkich. Rozmawiając przez telefon, podnosił szlaban.

Z pomocą Gerium ma przyjść stowarzyszenie mieszkańców, które postanowiło patrolować Zakrzówek i zgłaszać policji i firmie niebezpieczne zdarzenia. Nowe kłódki na bramach pojawią się w środę. Wtedy zostanie też naprawione ogrodzenie. - Policja obiecała zwiększyć patrole w tym rejonie - dodaje Dudziak.

Gerium chce tu stworzyć park, ale w zamian za zgodę na osiedle paręset metrów dalej. Część mieszkańców protestuje. Sprawę rozstrzygną w 2012 roku urbaniści i radni miejscy.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jak wam to Gerium stworzy park to wam aż w pięty pójdzie, czego próbkę mamy już dziś.
t
ten sam chaim
Pani Anna Modzelewska Autorka artykułu prawdopodobnie [jeśli nie ona to jaj koledzy]
napisze jeszcze wiele takich gniotów, na zamówienie dewelopera, bo likwidacja tego miejsca to spora kasa
a ją [redakcję ] można kupić, przecież czarny {PiAr} PR to nic trudnego, co innego wykazać się i napisać coś na poziomie minimum dziennikarskiego.
H
Hagen
To nie Zakrzówek jest niebiezpieczny. To ludzie są niezpiecznymi głupcami.
O
Otto
Firma NIE zamierza tam stworzyć żadnego parku, o czym od dawna wiadomo. Ściema z parkiem ma być tylko na osłodę, że tracimy jeden z najcenniejszych i najpiękniejszych naturalnych terenów w centrum miasta. Potem będzie jak zwykle, powstanie osiedle. Firma, nie portugalska, tylko polska spółka córka zwinie się i po ptokach, okaże się, że inwestycja w park nawet nie była nigdzie zapisana. Warto sobie przypomnieć obiecanki firm przy budowie Galerii Krakowskiej.
Zamiast propagować utworzenie pięknego naturalnego kąpieliska z elementami dzikiej przyrody Gazeta Krakowska, pewnie za pieniądze, robi reklamę prywatnemu osiedlu. Wstyd, gdybym był dziennikarzem, zwykła uczciwość by mi na to nie pozwoliła.
Poza tym czemu tak ochoczo nie zajmujecie się sprawą przejścia przy ul. Śląskiej, na którym też giną ludzie, a nie ma tam nawet dobrego oznakowania?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska