- Zima to czas, kiedy dzieci szczególnie chętnie korzystają ze śnieżnych atrakcji. Jedną z nich są ślizgawki, które powstały w wyniku zamarznięcia wody. Niestety, nie zawsze są to zamarznięte kałuże na szkolnych boiskach i w parkach. Niekiedy najmłodsi nieświadomi zagrożenia wchodzą na skute lodem, duże i głębokie zbiorniki wodne, które mogą stać się śmiertelną pułapką - informuje małopolska policja.
Aby zapobiegać niebezpiecznym zdarzeniom na zamarzniętych akwenach, policjanci z krakowskich komisariatów cyklicznie sprawdzają te miejsca. Funkcjonariusze pojawili się między innymi na krakowskich Bagrach, Zalewie Nowohuckim, Przylasku Rusieckim oraz innych podobnych miejscach na terenie miasta.
Mundurowi przede wszystkim sprawdzali, czy w pobliżu brzegów nie bawią się małoletni pozostający bez opieki, ale też dorośli, którzy w mało rozsądny sposób, wchodząc na lód, mogą chcieć sprawdzić grubość jej pokrywy.
Policjanci apelują, aby nie wchodzić na zamarzniętą taflę wody, ponieważ lód może być cienki i kruchy co grozi wpadnięciem do lodowatej wody lub utonięciem.
Jaki wpływ na społeczeństwo mogą mieć manifestacje 11 i 13 stycznia?
