https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zamanifestowali solidarność ze społecznością LGBT. Protestowali przeciwko nienawiści i wykluczeniu [ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Demonstracja osób wyrażających solidarność ze społecznością LGBTQIA+ na krakowskim Rynku.
Demonstracja osób wyrażających solidarność ze społecznością LGBTQIA+ na krakowskim Rynku. Konrad Kozłowski
W piątek, 10 lipca, wieczorem na Rynku Głównym w Krakowie, pod Wieżą Ratuszową, odbyła się demonstracja osób wyrażających solidarność ze społecznością LGBTQIA+.

FLESZ - Parki kieszonkowe. Nowość w mieście

"Spotykamy się, by demonstrować przeciwko nienawiści i wykluczeniu, by okazać solidarność ze społecznością LGBTQIA+" - informowali organizatorzy manifestacji: Antyfaszystowski Kraków i Stowarzyszenie Queerowy Maj.

Podkreślali, że demonstracja jest odpowiedzią na ostatnie doniesienia o pobiciu przed jednym z klubów LGBT w Krakowie.

"W ostatni piątek nad ranem grupa kolorowo ubranych osób, stojących pod klubem LGBT, została brutalnie zaatakowana przez nieznanych sprawców, jeden z nich wykrzykiwał "ty pedale!". Pokrzywdzony chłopak trafił do szpitala z urazami głowy, założono mu 5 szwów. Media doniosły także o tym, że zawiadomienia od poszkodowanego nie chciała przyjąć policja, tłumacząc, że był on pod wpływem alkoholu" - przypominali organizatorzy manifestacji.

“Będziemy protestować, ponieważ Kraków to nasz dom. Chcemy czuć się tu bezpiecznie. Nie ma naszej zgody na nienawiść i dyskryminację, którą władza karmi obywateli, której konsekwencją są ataki na bezbronnych ludzi. Nie zgadzamy się na wykluczenie, na przemoc na ulicach, na bierność służb, które mają nasz rzekomo chronić. Chcemy okazać solidarność z osobami LGBTQIA+, w które dzisiaj wycelowana jest nienawiść, pompowana skrajnie prawicową propagandą” - zaznaczyli organizatorzy demonstracji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Byłem.

Uważałem, że nie można odpuścić w pojedynczej sprawie. Nie może być przyzwolenia na pobicia. Chodzi o nieuchronność kary i nieustępliwość reakcji a nie tyle długie kary. Nie zgadzam się na powszechne bagatelizowanie pobić kogokolwiek. Również gdy bije się dwóch głupków i obaj są zadowoleni.

Jedna z osób przemawiających mówiła, że od znalezienia sprawców tego konkretnego pobicia ważniejsza jest zmiana nastawienia społeczeństwa. Może i racja bo moje skupianie się na tym by konkretne sprawy rozwiązać jest dolujace gdy mi się nie udaje.

Widziałem też na obrzeżach zgromadzenia lokalnego działacza katolicko-narodowego z tęczowym elementem ubioru. Był mocno zestresowany. Miło, że był.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska