https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zamiast bankowego skarbca będzie parking w piwnicach z... windą

Małgorzata Mrowiec
Już sprzedaż budynku przez bank PKO BP budziła protesty. Teraz poznajemy wstępne założenia planowanej inwestycji
Już sprzedaż budynku przez bank PKO BP budziła protesty. Teraz poznajemy wstępne założenia planowanej inwestycji Fot. Andrzej Wiśniewski
Pomysł przemiany zabytkowego banku przy ul. Wielopole w hotel budzi kontrowersje. Inwestycja miałaby objąć m.in. podziemny garaż

Inwestor chce zamienić dawny gmach banku PKO przy ul. Wielopole 19-21 w hotel z garażem podziemnym. Do Wydziału Architektury krakowskiego magistratu wpłynęły dwa wnioski o ustalenie warunków zabudowy dla takiej inwestycji. Jak dowiadujemy się od urzędników, postępowania w sprawie tych „wuzetek” są na etapie uzyskiwania wymaganych opinii.

- Na tym etapie nie można jeszcze przesądzić o sposobie rozstrzygnięcia w sprawie tej inwestycji - zastrzega Jadwiga Warat-Hapońska, dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miasta.

Przypomnijmy, że w zeszłym roku, w efekcie przetargu, zabytkowy, monumentalny gmach banku zmienił właściciela. Od PKO kupił go deweloper J.W. Construction. Został właścicielem nieruchomości, na którą składa się dawna siedziba banku i 10 mieszkań (od strony ul. Dietla).

Wkrótce pojawiły się informacje, że deweloper planuje ulokować tu luksusowy hotel. Teraz zapytaliśmy o szczegóły, jednak firma odpowiada: „Na razie nie udzielamy jeszcze informacji na temat tego obiektu”.

Nadbudowa i parking pod spodem

A co o inwestycji wiadomo z dokumentów, które trafiły do Urzędu Miasta? Oba wnioski o „wuzetki” (złożone w magistracie 30 października) dotyczą przebudowy, rozbudowy i nadbudowy gmachu oraz zmiany sposobu użytkowania całego budynku. Przewidywana wysokość maksymalna budynku to 26,77 m do krawędzi attyk „części wycofanych względem elewacji”. Wygląda, że obiekt w pewnych miejscach urósłby o ok. 2 m.

Ponadto wnioski obejmują obudowy windy samochodowej, prowadzące do projektowanego garażu podziemnego, a zlokalizowane w ulicy Wielopole.

- Obsługa komunikacyjna planowana jest poprzez projektowane zjazdy z ul. Wielopole do wind samochodowych. Oba wnioski różnią się lokalizacją tych obudów wind oraz zjazdów - informuje dyr. Warat-Hapońska.

Inwestor chce stworzyć parking podziemny o powierzchni mniejszej niż 1500 mkw. - liczonej wraz z częścią naziemną związaną z komunikacją samochodową do i z parkingu.

Chronione elewacje, bryła...

Były wojewódzki konserwator zabytków, u którego przed przetargiem sondowano możliwości zagospodarowania gmachu, kwituje, że budowa garażu pod nim jest teoretycznie wykonalna, ale bardzo trudna.

- Ze względu na to, że nie można w żaden sposób naruszyć elewacji. Jest wyjątkowej klasy, pod ścisłą ochroną, nie wolno w niej zrobić jakiegokolwiek otworu. Chodniki obok są dość wąskie, więc nie jest realne zrobienie w nich windy, którą auta zjeżdżałyby do podziemi - uważa Jan Janczykowski.

Czy może inwestor myśli o wykorzystaniu trójkąta ze skwerem na rozwidleniu ul. Wielopole, przed wejściem - nie wiemy, urząd nie przekazał nam informacji o proponowanych we wnioskach lokalizacjach zjazdów do wind.

Janczykowski z kolei przypomina, że obok, między ul. Wielopole a Starowiślną (gdzie są w tej chwili miejsca postojowe), był kiedyś planowany parking podziemny. Według niego najlepiej byłoby dojść do porozumienia z miastem i tam zrobić jedną kondygnację podziemnego garażu dla adaptowanego obiektu, zaś reszta stanowiłaby parking publiczny.

Co do innych modyfikacji, były konserwator uważa, że wielka sala operacyjna banku może pomieścić restaurację. Gorzej z lokalizacją zaplecza, ponieważ nie może ono naruszać układu reprezentacyjnych pomieszczeń w sąsiedztwie sali.

Jeśli chodzi o inne ograniczenia to bezwzględnie musi pozostać zachowana doskonała stolarka. W całości do utrzymania są elewacje, również bryła budynku powinna pozostać nienaruszona.

- Co do nadbudowy, to raczej geometrii dachu zmienić się nie da, bo to byłoby od razu widoczne. Ale można zadaszyć dziedzińce wewnętrzne i w ten sposób wytworzyć dodatkową kondygnację - mówi Janczykowski. Jego zdaniem możliwy jest też taras widokowy, w obrębie poddasza, ale tak zaaranżowany, by nie był widoczny z zewnątrz. - Wiele rzeczy można zrobić, ale z olbrzymią kulturą, by tego budynku nie zniekształcić, bo to zbyt dobry projekt - zaznacza.

Komunikacja to podstawa

Najnowsze wnioski o „wuzetki” jeszcze nie trafiły do Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Wcześniej oceniono tu negatywnie proponowaną zmianę sposobu użytkowania budynku z banku na hotel bez budowy garażu podziemnego. Stwierdzono bowiem, że na ul. Wielopole nie ma takiego miejsca, w którym mogłyby się zatrzymywać autobusy z turystami.

- Garaże podziemne są w centrum konieczne, bo miejsc parkingowych brakuje i dla tak dużej inwestycji nie da się ich inaczej wygospodarować. Ale na pewno projekt wywoła dyskusję. Mieszkańcy obok bardzo protestowali przeciwko parkingowi podziemnemu, który planowało miasto - mówi z kolei Tomasz Daros, przewodniczący rady Dzielnicy I Stare Miasto. Zwraca też uwagę, że ul. Wielopole należy do tych, które najbardziej się korkują. - Jednak można by przy okazji tej inwestycji pokusić się o jej przebudowę i przeorganizowanie - zauważa.

Historyk sztuki i architekt dr Michał Wiśniewski z fundacji Instytut Architektury ubolewa, że gmach ma zająć hotel. - Hotel to nie jest funkcja miastotwórcza, nie będzie służyć rozwojowi miasta. Bardzo żałuję, że w tym kierunku zmierzamy: że kolejne budynki publiczne zmieniają właścicieli i funkcje na służące usługom turystycznym i rozrywce - komentuje.

Niezwykły budynek

Ten monumentalny gmach, pierwotnie siedziba Pocztowej Kasy Oszczędności, a ostatnio banku PKO, został wzniesiony w latach 1922-25 na trójkątnej działce między plantami Dietlowskimi a ulicą Wielopole. To jeden z najlepszych projektów jednego z najważniejszych krakowskich architektów XX w. - Adolfa Szyszko-Bohusza. Gmach ma trzy skrzydła, które otaczają dwa wewnętrzne dziedzińce. Od początku miał mieścić bank i jego biura, a także mieszkania urzędników. Zalicza się go do najważniejszych budynków, które powstały w Krakowie w latach 20. XX wieku. Nigdy dotąd nie został poważnie zmodyfikowany. Nadaje metropolitalny charakter ulicy Dietla. Budynek obiegają korynckie kolumny. Najciekawsze we wnętrzu są: hole, reprezentacyjna klatka schodowa oraz wyłożona marmurami sala operacyjna, wzorowana na rzymskim Panteonie. Przykrywa ją kopuła z latarnią na szczycie.
(MM)

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

v
v8
czemu ten durny bank sprzedał główną siedzibę w mieście? tam jest taka piękna sala z okienkami ale teraz jest moda na jakieś stoliki
M
Megan Fox
Budynek powstał z pieniędzy podatników polskich i dalej powinien służyć społeczeństwu a nie tylko wybranym!
k
krakuska
Panie, mówi Pan o budynku sprzedanym przez jedną niezwiązaną z miastem instytucję (bank PKO) do innej niezwiązanej z miastem instytucji (JW Construction). CO MA DO TEGO MAJCHROWSKI?! To prywatna inwestycja i miasto co najwyżej mogło próbować przebić ofertę jednego ze 100 najbogatszych Polaków, a potem tłumaczyć się gęsto z tego, że go nie stać na utrzymanie zabytkowego obiektu.
g
grzeg
Ten wspaniały budynek wymaga wiarygodnego, odpowiedzialnego gospodarza! Kto ma nim być, jeśli nie prywatny inwestor? Ci, którzy rzucają wyzwiskami w kierunku deweloperów? To wyłożyć własne miliony i działać...
C
Czytelnik
WSZYSTKICH WAS CHYBA POJEBAŁO Z TYMI INWESTYCJAMI!!!!JAK MY TAM BĘDZIEMY PRZEJEŻDŻAĆ ? CZEGO JESZCZE DLA TEJ FRANCOWATEJ MAMONY NIE UCZYNIĄ POLACZKI? PROPONUJE WYBUDOWAĆ TUNEL I PARKING POD WAWELEM!!!!!!!!!!
S
Straszne
Samochod to nie jeat komunikacja. Zabronic tworzenia parkingow podziemnych na starym miescie. Bo zniszcza wszystkie zabytki. Jak sie zabytek przypadkiem zawali to ciekaee kto odbuduje katastrofe budowlana
K
Krakus
Ślepy Majchrowski zmienia centrum Krakowa w skansen. Skansen bez duszy. Rozrywkę dla bogaczy, pijanych angoli i niemców. Ile jeszcze tych hoteli potrzeba? Są na każdym rogu ulicy, w każdej niemal kamienicy. Po co aż tyle? Jacku zaraz ci braknie prostytutek w Krakowie by zaspokoić potrzeby tych możnych turystów z Emiratów, Niemiec i Holandii i Japonii. Przestańcie z królewskiego miasta robić burdel z tanim piwem dla bogaczy. Przestańcie budować te durne hotele, gdzie wyzyskuje się ludzi za najniższe krajowe a miliony eksportuje za granicę. Kraków to nasze miasto, przestańmy go niszczyć. Gdzie jego dusza?, gdzie mieszkańcy?
k
krakus
DEWELOP[ER WSZYSTKO MOZE....jak miasato bedzie kombinowac to powstanie nowy baner podobnie jak pozostale budynki CRAKOVIA..FORUM
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska