https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zbigniew Ziobro interweniuje ws. eksmisji rodziny sprzed 14 lat. Skarga do Sądu Najwyższego na wyrok z 2006 roku

Małgorzata Tyrpa i jej syn Michał. Zdjęcie z 2017 roku
Małgorzata Tyrpa i jej syn Michał. Zdjęcie z 2017 roku Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wniósł do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną od prawomocnego wyroku sądu z 2006 r. orzekającego eksmisję rodziny Tyrpów z mieszkania przy ul. Kobierzyńskiej. W skardze stwierdzono, że doszło do rażącego naruszenia prawa. Rodzina bardzo cieszy się ze skargi. Liczą, że uzyskają w końcu tytuł prawny do mieszkania.

FLESZ - Abonament RTV nie będzie ściągany od dłużników?

od 16 lat

Cała sprawa sięga wspomnianego roku 2006. Szczegółowo na naszych łamach opisaliśmy ją w 2017 roku. Przypomnijmy. Małgorzata Tyrpa wraz z rodziną od ponad 30 lat mieszka w lokalu komunalnym przy ulicy Kobierzyńskiej w Krakowie. Od lat żyją z widmem eksmisji.

Nakaz eksmisji z 2006 roku

Pierwszy wyrok zapadł w 2006 r., a uprawomocnił się w 2011. Sąd nakazał eksmisję bez prawa do lokalu socjalnego. Powodem było zadłużenie, jakie ciążyło na mieszkaniu zajmowanym przez rodzinę. Sąd nie wziął pod uwagę niepełnosprawności pani Małgorzaty. A lokalu socjalnego nie przyznał, bo wtedy wszyscy członkowie rodziny - pani Małgorzata, jej mąż i dwóch synów - uzyskiwali dochody. Choć kokosów nie zarabiali.

Do powstania zadłużenia przyczynił się mąż lokatorki. Człowiek, który nigdy nie leczył się z choroby alkoholowej, który zamęczał swoją rodzinę psychicznie i fizycznie. Pani Małgorzata twierdzi, że nie zdawała sobie sprawy ze skali zadłużenia. Mąż nie o wszystkim ją informował, zatajał pisma z sądu i miasta. Dopiero po jego śmierci w 2014 r. dowiedziała się od Zarządu Budynków Komunalnych, jakie są zaległości czynszowe.

Rodzina się powiększa

Całe zadłużenie zostało już dawno spłacone, ale rodzinie cały czas grozi eksmisja. Rodzinie, która w międzyczasie się powiększyła. Pan Michał bowiem ożenił się i jest ojcem kilkumiesięcznego Stasia. Pani Małgorzata wciąż nie ma tytułu prawnego do mieszkania, bo urzędnicy zasłaniają się wyrokiem sprzed blisko 15 lat. Cały czas płacą podwyższony czynsz za bezumowne zajmowania lokalu.

Teraz jest szansa, że rodzina będzie mogła liczyć na uzyskanie tytułu prawnego do mieszkania. Pod koniec maja bowiem Prokurator Generalny złożył bowiem skargę na wyrok Sądu Rejonowego dla Krakowa - Podgórza w Krakowie z 2006 r.

- Bardzo cieszymy się z obrotu sytuacji i liczmy, że teraz wyrok będzie bardziej sprawiedliwy, niż pierwotny nakaz eksmisji – mówi Michał Tyrpa.

Prokurator generalny krytycznie o wyroku

W ocenie Prokuratora Generalnego orzeczenie o eksmisji bez prawa do lokalu socjalnego naruszyło prawo tej rodziny do godności oraz naruszyło regulacje prawne gwarantujące minimalną ochronę przed bezdomnością osobom, które nie są w stanie we własnym zakresie zaspokoić potrzeb mieszkaniowych.

W skardze z 20 maja do Sądu Najwyższego zwrócono uwagę, że podgórski sąd dopuścił się rażącego naruszenia prawa przez niewłaściwe zastosowanie przepisów o ochronie lokatorów i orzekł o eksmisji bez zbadania czy rodzinie przysługiwało prawo do lokalu. Sama Gmina Kraków wnioskowała o taki dowód przed sądem, ale go nie przeprowadzono.

- Analiza akt sądowych wskazuje, że wnioskodawczyni z rodziną była uprawniona do lokalu socjalnego. Orzeczenie eksmisji bez przyznania prawa do lokalu socjalnego jest niemożliwe w stosunku do osoby niepełnosprawnej, a Małgorzata Tyrpa, w chwili wyrokowania miała orzeczoną III grupę inwalidzką i nie miała możliwości mieszkania gdzie indziej z rodziną - zauważa w skardze Robert Hernand, zastępca prokuratora generalnego.

Wytyka, że sąd nie sprawdził, czy Tyrpowie są emerytami lub rencistami, nie zwrócili się do ZUS i urzędu skarbowego czy są przesłanki do przyznania lokalu socjalnego. Nie przesłuchano też Małgorzaty Tyrpy i jednego z jej synów. Niewystarczające było i to, że sąd stwierdził, że nie Tyrpowie korzystali z pomocy społecznej bez weryfikacji czy ona jednak się im należy.

Podgórski sąd wstrzymał eksmisję do czasu rozpoznania skargi nadzwyczajnej. Sąd Najwyższy, o co wnosi prokuratura, może sprawę odesłać do I instancji, czyli do krakowskiego sądu, by ten jeszcze raz zajmie się sprawą eksmisji i prawem do lokalu socjalnego.

- Gdyby ktoś po stronie urzędu miasta miał więcej empatii, to w tej sytuacji przywróciłby nam prawo do najmu. Na razie musimy jednak czekać na rozpatrzenie skargi – dodaje Pan Michał.

Wideo

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
13 czerwca, 10:16, Gość:

Ta Pani ma już prawie 70 lat pracowała całe życie i pracuje nadal płaci podatki raz z emerytury a dwa z działalności gospodarczej także proszę nie wypisywać głupstw .

Mieszkanie było służbowe a nie socjalne bo mąż był żołnierzem Wojska Polskiego .

1994 r gmina Kraków przejęła mieszkania wraz z lokatorami stąd komunalne .

13 czerwca, 15:18, Jak:

Jak pracowała to ok, ale ja np sam kupiłem sobie mieszkanie, nie czekałem na zasiedzenie, nie miałem służbowego, przecież teraz nie ma wojny, to rzolnierze mają wolne.

To nie jest mieszkanie które chce uzyskać przez zasiedzenie , nie jest możliwe wykupienie tego mieszkania przez rodzinę ze względu na wyrok sądowy , który został niesłusznie wydany stąd domniemam skarga nadzwyczajna ...

Owszem można kupić sobie inne w innej lokalizacji ale jeżeli ktoś mieszka przez tyle lat to prawdą jest ze starych drzew się nie przesadza ......

J
Jak
13 czerwca, 10:16, Gość:

Ta Pani ma już prawie 70 lat pracowała całe życie i pracuje nadal płaci podatki raz z emerytury a dwa z działalności gospodarczej także proszę nie wypisywać głupstw .

Mieszkanie było służbowe a nie socjalne bo mąż był żołnierzem Wojska Polskiego .

1994 r gmina Kraków przejęła mieszkania wraz z lokatorami stąd komunalne .

Jak pracowała to ok, ale ja np sam kupiłem sobie mieszkanie, nie czekałem na zasiedzenie, nie miałem służbowego, przecież teraz nie ma wojny, to rzolnierze mają wolne.

G
Gość

Ta Pani ma już prawie 70 lat pracowała całe życie i pracuje nadal płaci podatki raz z emerytury a dwa z działalności gospodarczej także proszę nie wypisywać głupstw .

Mieszkanie było służbowe a nie socjalne bo mąż był żołnierzem Wojska Polskiego .

1994 r gmina Kraków przejęła mieszkania wraz z lokatorami stąd komunalne .

G
Gosc

Gdzie to naruszenie prawa o którym Ziobro wspomina?

A
Anty socjalista

U mnie sąsiedzi to są tak obeznani w przepisach prawa, że to szok, wiedzą co im się należy, kiedy mogą przejąć mieszkanie, gdzie iść, ile dostana itd itd

Tyle że nie pracują.

M
MZK

Na 100 zł wpłacanego podatku 50 zł idzie na socjal razem z 500 plus. Może ta pani mogła by gdzieś dorobić, mimo pomocy państwa mąż nie płacil czynszu, a żona nie wiedziała o tym, ale wiedziała że ma męża alkoholika, ludzie tyrają połowo roku na tą cholerna państwowośc, a dopiero druga na siebie, czy to jest uczciwe?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska