Gabinety stomatologiczne w krakowskich szkołach mogą przestać istnieć. NFZ narzucił im warunki nie do spełnienia. Tak twierdzą nauczyciele. Już 58 szkół otrzymało odmowne decyzje w sprawie podpisania kontraktu z funduszem. Na podobne pisma czeka kolejnych 40.
Sprawą zainteresowała się radna miejska Barbara Nowak, nauczycielka w Szkole Podstawowej nr 85. - Gabinety są potrzebne. Dzieciom łatwiej pójść do dentysty wraz z kolegami - mówi radna. - Warunki NFZ są nie do zaakceptowania. Na przykład gabinety muszą być czynne do godziny 18 oraz w soboty przez pięć godzin.To naraża placówki na dodatkowe koszty - dodaje radna Nowak.
NFZ przyznaje punkty gabinetom również za posiadanie aparatu RTG lub urządzenia do radiowizjografii. - Sęk w tym, że ich zainstalowanie w szkole jest niezgodne z zasadami BHP - zauważa radna Nowak.
I dobrze , ja pamiętam zmorę ze szkoły podstawowej gdy na lekcji wybierali wciąż do dentysty .Efekt był taki ,że wszystkie zęby leczone w szkole szlag trafił bo z byle jakiego materiału były plomby .Gdybym poszła prywatnie a nie przymusowo w szkole tybym miała swoje zęby do tej pory .
D
Dzinks
Reszta kraju zapomniała o tej fenaberii juz jedno pokolenie do tyłu.