Przypomnijmy, że ZIKiT postanowił zlikwidować przystanek dla autokarów turystycznych pod Wawelem po naszej publikacji.
Autokary mogły się tam jedynie zatrzymywać aby pasażerowie wysiedli albo wsiedli do pojazdu. Wielu kierowców traktowało jednak to miejsce jako parking. Do tego autobusy stały tam często na włączonym silniku aby – w zależności od pory roku – działało ogrzewanie albo klimatyzację. To tylko generowało hałas i spaliny. Problem był też w tym, że nieraz na parkingu zatrzymywały się więcej niż cztery autokary, a wysiadający pasażerowie tamowali ruch pieszych na chodniku wzdłuż Plant.
Powstała nawet koncepcja, aby zatrudnić osoby, które będą pilnować czy autokary korzystają z przystanku zgodnie z przepisami. W magistracie zaczęto się głowić, jakie znaleźć rozwiązanie prawne dla tego pomysłu. To budziło jednak kontrowersje.
W takiej sytuacji ZIKiT zadeklarował likwidację przystanku i tak też się stało. Na razie na wjeździe na plac dawnego przystanku (skręt w prawo z ul. św. Gertrudy) ustawiono donice. Kierowcy samochodów nadal więc muszą korzystać tylko z dwóch pasów ul. św. Idziego położonych bliżej Wawelu.
Pracownicy ZIKiT zapowiadali jednak, że opracują nową organizację ruchu w tym rejonie, która da odpowiedź, jak zostanie wykorzystany teren po przystanku przy ul. św. Idziego.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Co Ty wiesz o Krakowie? (odc. 44)