https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Kraków: znalazł genetycznego bliźniaka. Uratuje mu życie [ZDJĘCIA]

Magdalena Stokłosa
Zabieg Łukasza Filipa trwał ok. 5 godz. Krew pobierana jest z jednej ręki, przechodzi przez wirówki i filtry i wraca do organizmu
Zabieg Łukasza Filipa trwał ok. 5 godz. Krew pobierana jest z jednej ręki, przechodzi przez wirówki i filtry i wraca do organizmu Andrzej Banaś
Łukasz, 40-letni nauczyciel z Brzeska, prowadził lekcję, kiedy zadzwonił telefon. - Znaleźliśmy genetycznego bliźniaka, ma białaczkę i potrzebuje pańskiego szpiku - usłyszał.

Nauczyciel zgłosił się wczoraj na pobranie komórek do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Rozmawiał z nami w trakcie
zabiegu. Razem z Fundacją DKMS (Baza Dawców Komórek Macierzystych) chcieli pokazać, że to proste. Krew pobierana jest z ręki, przechodzi przez specjalne wirówki (pobierane są wtedy komórki macierzyste), reszta krwi wraca do organizmu. Ilość pobranego płynu to tyle, co puszka coli.

- Pacjent spędzi tu około 5-6 godzin. Potem pójdzie do domu i będzie czuł się jak przed zabiegiem - wyjaśnia Zbigniew Walter, kierownik pracowni separacji krwinek i banku komórek. Przed zabiegiem przez 5 dni dawca przyjmował zastrzyki stymulujące produkcję komórek. Jak zapewnia, są nieuciążliwe i robił je sam (w brzuch).

- Są dwie metody pobrania. Ta, którą obserwujemy u pana Łukasza, jest stosowana w 80 proc. przypadków - wyjaśnia Tomasz Oćwieja, koordynator ds. rekrutacji dawców w DKMS. Druga metoda to pobranie szpiku z talerza kości biodrowej. To wymaga ok. 2-dniowego pobytu w szpitalu. O wyborze metody pobrania decyduje rodzaj białaczki, która trzeba wyleczyć.

W Polsce mamy zarejestrowanych ok. 0,5 mln dawców. - Jesteśmy w czołówce Europy, zaraz po Niemczech i Wielkiej Brytanii - cieszy się prof. Aleksander Skotnicki, ordynator kliniki hematologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Najbliższa akcja poszukiwania dawców odbędzie się 5, 9 i 10 kwietnia na krakowskich uczelniach. Zgłosić może się każdy od 18. do 55. roku życia. Rejestracja to chwila: należy patyczkiem pobrać wymaz z jamy ustnej i wypełnić formularz. Szczegóły są w internecie: www.dkms.pl/pl/dni-dawcy.

Łukasz Filip od chwili odebrania telefonu myśli o biorcy.- Jeżeli jest młody, to ma całe życie przed sobą. Jeżeli to osoba w średnim wieku, pewnie ma rodzinę, dzieci, plany i marzenia. A jeżeli to osoba starsza: kochają ją dzieci, ma wnuki, którym musi jeszcze wiele przekazać - zamyśla się Łukasz Filip.

Napisz do autora:
[email protected]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
hmm
to przecież pan nauczyciel matematyki i informatyki z brzeskiego ZSP nr 1!
R
Rafik
Gratki mr Łukasz jesteś WIELKI:)
S
Szymon
Tak, fame się zgadza :D
j
ja
#swag
j
ja
Gratuluje P. Łukaszowi - ja też jestem dawcą szpiku - też leżałam w tym pomieszczeniu - na fotelu pod oknem- fot. 2 i też pan Doktor Z. Walter czuwał nad całością - ja jednak oddawałam przez 8 godzin i wiedziałam dla kogo - przeszczep rodzinny..... Jak człowiek może pomóc bezinteresownie to naprawdę czuje się super i ma świadomość, że jest potrzebny a drobne nawet niedogodności idą w zapomnienie -
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska