https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Znalazł robaki w czekoladkach kupionych w Biedronce [AKTUALIZACJA]

(MM)
Słodycze z robakami kupione były przez naszego Czytelnika w jednym ze sklepów Biedronka
Słodycze z robakami kupione były przez naszego Czytelnika w jednym ze sklepów Biedronka Czytelnik
Czekoladki z fatalną "niespodzianką" kupił nasz Czytelnik w jednym z krakowskich sklepów sieci Biedronka. Po odwinięciu sreberek znalazł - oprócz oczekiwanych cukierków bakaliowych w czekoladzie - również białe larwy i jajeczka robaków. Jak teraz nas informuje, zaalarmował zarówno sklep, jak i producenta. Ten drugi, Wawel, natychmiast zareagował i w ramach rekompensaty zaprosił po słodycze do swojego sklepu firmowego. Z Biedronką nie było już tak kolorowo.

Nasz Czytelnik przesłał do redakcji zdjęcia zakupionych cukierków i ich "lokatorów", a także filmik, który potwierdza, że robaki są jak najprawdziwsze i żywe. Od samego patrzenia na dłuższy czas odechciewa się słodyczy...

Pan Piotr kupił czekoladki w Biedronce przy ul. Sołtysowskiej końcem zeszłego tygodnia. Były to słodycze firmy Wawel, ale też innych. Łącznie wydał około 50 złotych. Jak relacjonuje, tego samego dnia wraz z żoną rozdzielili słodkości do paczek świątecznych, po czym postanowili spróbować cukierków, których jeszcze trochę zostało. I to był moment, kiedy dokonali przerażającego odkrycia.

- Przesłałem informacje, zdjęcia i film do Biedronki oraz do firmy Wawel. Wawel natychmiast zareagował. Firma sprawnie przeprowadziła proces reklamacji (chociaż w stosunku do mnie nie była odpowiedzialna), zaprosiła w ramach przeprosin do swojego sklepu firmowego po słodycze, by udowodnić, że ich produkty są nienagannej jakości. I faktycznie tak jest - mówi pan Piotr. - Odebrano też ode mnie popsute czekoladki, do przebadania - dodaje.

Od Biedronki nasz Czytelnik zażądał zwrotu pieniędzy za swój zakup. - Firma Biedronka najpierw tłumaczyła mi, że sprawdzili w sklepie i tam wszystko jest ok. Dopiero po moich mailach, że sprawę zgłosiłem do sanepidu oraz że w przypadku nierozpatrzenia reklamacji z korzyścią dla mnie (zwrot gotówki) zwrócę się do rzecznika praw konsumenta firma poprosiła o numer konta - mówi nam pan Piotr. Jak dodaje, w wiadomości od Biedronki pojawiły się stwierdzenia, że zgłoszenie o wadzie produktu dotarło tylko od niego. - Może ktoś inny nie zauważył, tylko zapakował cukierki do paczek świątecznych bez sprawdzenia? - komentuje krakowianin. Dziwi się, że firma wysyłała mu taką korespondencję zamiast uderzyć się w pierś i szybko załatwić sprawę.

Pan Piotr nie chciał ryzykować i wyrzucił do kosza również pozostałe kupione tego dnia w Biedronce cukierki. - Więcej już tam czekoladek nie kupię - zarzeka się. Jak ponadto nam przekazał, sanepid uznał, że w słodyczach są mole, zapowiedział też kontrolę w tym sklepie.

Poprosiliśmy w poniedziałek sieć Biedronka o komentarz. - Jakość oferowanych przez nas produktów jest dla nas priorytetem, dlatego niezwłocznie sprawdziliśmy zgłoszenie klienta. Personel sklepu wczoraj, 22 grudnia br. dokładnie sprawdził pozostałe pudełka cukierków i nie znalazł żadnych nieprawidłowości. Standardowa kontrola wyspecjalizowanej firmy dezynsekcyjnej, która w sklepie przy Sołtysowskiej miała miejsce 20 grudnia br., także nie wykazała żadnych uchybień - odpowiada Paweł Franczak, starszy specjalista ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka. - Nie odnotowaliśmy również innych tego typu reklamacji dotyczących tego produktu. Przepraszamy jednocześnie za dyskomfort, jaki klient mógł poczuć podczas zakupów.

Dopytaliśmy jeszcze, co powinni zrobić klienci, którzy ewentualnie dopiero odkryją, że ich cukierki mają niechciany "dodatek". - Standardowo w sytuacji, w której klient ma uwagi dotyczące jakości nabytego towaru, może go reklamować w każdym naszym sklepie, niezależnie od tego, gdzie dokonał zakupu. Zachęcamy też do kontaktu z naszym Biurem Obsługi Klienta pod adresem: [email protected] lub telefonicznie: (22) 205 33 00 - odpowiada Biuro Prasowe sieci Biedronka, Jeronimo Martins Polska S.A.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 37

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tkjm

biedronmowa promocja

G
Gość

Trzeba patrzeć na pudełkach datę przydatności bo na cukierkach nie ma ??

G
Gość

Mój syn dostał w paczce od Mikołaja cukierki innej znanej firmy i też były robaki. Zaznaczam że słodycze były kupione w Stokroce. W każdym cukierku czy batonie gdzie są orzechy czy bakalie są robaki to jest nieuniknione. Kto patrzy przy suszu bakali czy jakiś się tam nie zagnieździł ??

U
Uczciwy znalazca

Jakieś 3 miesiące temu znalazłem ładne, dorodne gąsieniczki - żywe, oczywiście - w fistaszkach kupionych w M1. Zaniosłem im tę torebkę, żeby mieli dowód, wycofali to barachło i może znaleźli lepszego dostawcę. Ale zdaje się, że nie przejęli się tym w ogóle; te orzeszki - w takich zielonkawych torebkach, producent "Admar" - cały czas są w sprzedaży.

Jeśli ktoś kupił i też znalazł robale - zamiast jedynie pisać po forach, po prostu odnieście im. Inaczej mają prawo sądzić, że "wszystko w porządku".

M
Marcin
23 grudnia, 16:46, Gościu:

Nie dziwi mnie to ani troche, nie robię tam zakupów od dawna.

Mam obrzydzenie do tego supermarketu odkąd sam znajdowałem na półkach spleśniałe owoce i warzywa pełne much owocówek. Produkty są niedbale porozrzucane po półkach, nie dziwię się że nie ma tam porządku.

Już wolę pójść do Lidla czy Kauflanda, zapłacić niewiele więcej a mam pewność że nie znajdę robali w jedzeniu, albo nie umrę po zjedzeniu mięsa.

24 grudnia, 13:40, Gość:

Święta prawda,lepiej omijać sklepy Biedronki jak najdalej

Towar tam jest gorszej jakości.

Mimo znanych producentów.

Ceny produktów tak są skomplikowanie i przemyślenie wymieszane,że starsze osoby nie wiedzą ile za co płacą.

Ale o to w tym wszystkim chodzi,żeby ludzią wydawało się że jest tanio.

Dopiero w domu po sprawdzeniu,okazuje się że więcej zapłaciliśmy niż to było w sklepie.

https://youtu.be/t4hOM4-qpLM

M
Marcin

Tego robaka trzeba zobaczyc! https://youtu.be/t4hOM4-qpLM

G
Gość
24 grudnia, 0:51, Gość:

świerzoznawcy mogli chociaż zaproponować wymianę na stonkę ziemniaczaną...

Wygrać hamów z Polski.

G
Gość
24 grudnia, 1:46, Gość:

Ja kiedyś kupiłam w Biedronce chleb tostowy z takimi dodatkami

A co tam nie ma takich dodatków??????????????

G
Gość
24 grudnia, 7:56, ALA:

Zle przechowywanie, markety jak kończy sie data ważności wrzucają cukierki z opakowań na wagę . Wystarczy gdyby na każdym cukierku była data ważności i tyle. Nie kupuje w biedronkach i innych marketach

Kiedyś w biedronce towar był gorszy ,ale przynajmniej tani.

Teraz jest gorszy a drogi tak jak normalnych sklepach.

G
Gość
23 grudnia, 21:22, Gość:

Też kiedyś trafiłam na takie zwierzątka w cukierkacj z Wawelu. I też były w biedronce kupowane.

Wawel wie że jeżeli towar jest podejrzany ,to dla uniknięcia ryzyka ,lepiej jest go wysłać do Biedronki.,niż do normalnego sklepu.

W biedronce i tak wszystko jest najgorsze.

G
Gość
23 grudnia, 16:46, Gościu:

Nie dziwi mnie to ani troche, nie robię tam zakupów od dawna.

Mam obrzydzenie do tego supermarketu odkąd sam znajdowałem na półkach spleśniałe owoce i warzywa pełne much owocówek. Produkty są niedbale porozrzucane po półkach, nie dziwię się że nie ma tam porządku.

Już wolę pójść do Lidla czy Kauflanda, zapłacić niewiele więcej a mam pewność że nie znajdę robali w jedzeniu, albo nie umrę po zjedzeniu mięsa.

Święta prawda,lepiej omijać sklepy Biedronki jak najdalej

Towar tam jest gorszej jakości.

Mimo znanych producentów.

Ceny produktów tak są skomplikowanie i przemyślenie wymieszane,że starsze osoby nie wiedzą ile za co płacą.

Ale o to w tym wszystkim chodzi,żeby ludzią wydawało się że jest tanio.

Dopiero w domu po sprawdzeniu,okazuje się że więcej zapłaciliśmy niż to było w sklepie.

G
Gość
23 grudnia, 16:46, Gościu:

Nie dziwi mnie to ani troche, nie robię tam zakupów od dawna.

Mam obrzydzenie do tego supermarketu odkąd sam znajdowałem na półkach spleśniałe owoce i warzywa pełne much owocówek. Produkty są niedbale porozrzucane po półkach, nie dziwię się że nie ma tam porządku.

Już wolę pójść do Lidla czy Kauflanda, zapłacić niewiele więcej a mam pewność że nie znajdę robali w jedzeniu, albo nie umrę po zjedzeniu mięsa.

Ja nie chodzę do sklepów Biedronki.

Towar tam jest najgorszej jakości.

Sól jest nie słona,cukier nie słodki.

Piwa się nie da pić,bo siara itd,itp.

G
Gość

A uważacie że NA PEWNO TAK BYŁO ?????

R
Robbul

Po prostu słodycze same odstraszą amatorów słodkości od konsumpcji. Wiadomo cukier szkodzi. Zróbcie tak jak ja. Nie jem słodyczy i nie słodzę. Jedyny cukier to z owoców i warzyw.

A
ALA

Zle przechowywanie, markety jak kończy sie data ważności wrzucają cukierki z opakowań na wagę . Wystarczy gdyby na każdym cukierku była data ważności i tyle. Nie kupuje w biedronkach i innych marketach

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska