Parking park&ride w Małym Płaszowie miał być gotowy pod koniec tego roku, ale są opóźnienia.
- Wykonano niezbędną niwelację terenu oraz przebudowano kolidujące sieci gazowe. Na części terenu przyszłego parkingu (ok 55 proc. powierzchni) zakończono budowę kanalizacji deszczowej, wykonano podbudowę pod parking - rozpoczeły się też roboty brukarskie. Na pozostałej części parkingu (ok. 45 proc. powierzchni) prace zostały zawieszone blokowane z powodu odkrycia niezinwentaryzowanych linii energetycznych - nie były obecne na mapach geodezyjnych, ani w ewidencji właściciela sieci - wyjaśniają w spółce Miejska Infrastruktura.
Inne miasta budują parkingi, a Kraków się kompromituje
Odkrycie niezinwentaryzowanych linii energetycznych spowodowało, że konieczne były przekopy kontrolne oraz określenie warunków przebudowy sieci, a także wykonanie i zatwierdzenie projektów z tym związanych. Te działania zostały już wykonane. Pojawiła się też konieczność porozumienia z Tauron Dystrybucja, pozwalającego na wykonanie niezbędnych przekładek.
- Po wykonaniu przekładek wykonawca parkingu dokończy budowę kanalizacji burzowej i przystąpi do wykonywania robót drogowych na pozostałym terenie - informują w Miejskiej Infrastrukturze. - Obecny harmonogram prac zakłada, że roboty zostaną zakończone w styczniu, a w lutym parking zostanie oddany do eksploatacji.
Parking P+R Mały Płaszów przy ul. Lipskiej, naprzeciw pętli tramwajowej, jest zaprojektowany do przyjęcia 165 samochodów, w tym siedmiu pojazdów osób niepełnosprawnych. Ma też posiadać dwa miejsca do ładownia samochodów elektrycznych. Koszt budowy wraz z projektem to prawie 4,1 mln zł.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Koniec papierowego L4. Twoje zwolnienie w internecie