Maria Węgrzyn-Sroka razem z córką Kamilą mieszka na os. Ruszcza od czerwca 2009. Musiała przeprowadzić się z mieszkania komunalnego przy ul. Floriańskiej, w którym mieszkała 29 lat.
Problemy finansowe zaczęły się, kiedy cztery lata temu zmarł mąż pani Marii. - Jak się ma dwie pensje, można jakoś żyć. Ale teraz mamy niecałe 500 złotych na dwie osoby - ubolewa.
Ekolodzy zablokowali budowę kompleksu klinik w Krakowie
Do kwietnia 2010 jakoś radziła sobie z opłatami, ale jak twierdzi, jej budżet nie był w stanie udźwignąć wyrównania, które przyszło po zimie. W maju miała już odcięty prąd. - Jakoś sobie radziliśmy, ale kiedy przyjdą mrozy, nie wiem, jak będzie. Mam chory kręgosłup, powinnam siedzieć w cieple, a tu ani ogrzewania, ani ciepłego obiadu, ani możliwości umycia się - mówi.
W podobnej sytuacji jest kilka innych osób. Ewa Nowakowska-Włodek też mieszka na os. Ruszcza. Cały czas pomaga sąsiadom. - Nie staram się ich tłumaczyć, ale nie można ich zostawić samych sobie - podkreśla. Marta Chechelska z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej zachęca, by rodziny, które nie mają prądu, zgłaszały się do ośrodka (os. Szkolne 34) . Najlepiej zrobić to teraz, kiedy zadłużenie nie jest jeszcze bardzo duże. - Radzimy, co robić z długami, pomagamy w rozmowach, np. z dostarczycielem prądu - zapewnia Chechelska. - W uzasadnionych sytuacjach przyznajemy zasiłek celowy na bieżące potrzeby - wyjaśnia.
MOPS pomaga również stanąć na nogi byłym więźniom. A w takiej sytuacji jest pan Stanisław. W jego mieszkaniu także został odłączony prąd. Najemcy, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji, mogą również starać się o pomoc w formie dodatku mieszkaniowego w Wydziale Świadczeń Socjalnych Urzędu Miasta (ul. Stachowicza 18).
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia**pięknych dziewczynPolecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:** 17-latka aresztowana za podżeganie do gwałtu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu**